W ostatni czwartek mistrzom Uzbekistanu znów przyszło się zmierzyć w Katarze w AFC Champions League z obrońcami trofeum, czyli saudyjskim Al-Hilal Rijad. W tej notce przedstawię szczegóły tego spotkania grupy B.
Pachtakor Taszkent – Al-Hilal Rijad
Szczerze mówiąc, wynik był lepszy niż gra. Na nic zdało się zastąpienie Dragana Ćerana w ataku Erenem Derdiyokiem. Szwajcar udowodnił, że lepiej go traktować jak jokera, co pokazał poprzedni mecz tych drużyn, kiedy trafił do siatki. Teraz bliżsi tego celu byli zawodnicy Razvana Lucescu a szczególnie siejący popłoch w defensywie “Lwów” Bafetimbi Gomis. Jednak na szczęście Sandżar Kuwatow i jego koledzy z defensywy wypadli lepiej niż 3 dni wcześniej, dzięki czemu udało się urwać saudyjskiej ekipie cenny punkt. A właściwie to udało się postąpić w duchu zasady “skoro nie możesz wygrać, to chociaż spraw, aby nie wygrał twój przeciwnik”. O historii starć Pachtakora z Al-Hilal pisałem tutaj, przypomnę tylko, że aktualni uzbeccy czempioni znów nie mogli ograć tej drużyny.
Shahr Kodro Meszched – Shabab Al-Ahli Dubaj 0:1 (0:0). A tak liczyłem, że chociaż remis będzie… W drużynie emirackiej grał do 61. minuty Azizdżon Ganiew (zmienił go Mohammed Jumaa) i dostał żółtą kartkę.
Tabela:
Oznacza to, że irańska ekipa już nie ma szans na wyjście z grupy.
Następna kolejka (20.09):
Sbabab Al-Ahli – Pachtakor
Shahr Kodro – Al-Hilal
Akcenty postsowieckie (w tym oczywiście środkowoazjatyckie) w pozostałych grupach 4. kolejki:
Grupa A
Al-Shorta Bagdad – Al-Ahli Dżudda 2:1 (1:0). Sędziował Szerzod Kasymow
Grupa D
Al-Nasr Rijad – Sepahan Isfahan 2:0 (2:0). Giorgi Gwelesiani (Sepahan) grał cały mecz. Sędziował Ilgiz Tantaszew
Al-Sadd Doha – Al-Ain 4:0 (1:0). Bauyrżan Islamchan (Al-Ain) do 68. minuty (zmienił go Fahad Hadeed). Jego drużyna już nie ma szans na wyjście z grupy
Autor tekstu: Łukasz Bobruk
red_bobini91
Wyświetleń: 345