Azjaci grali w eliminacjach Mistrzostw Świata jak szaleni, niespodzianek nie brakowało, pewnych zwycięstw również. W drugiej rundzie eliminacji Mistrzostw Świata bawiliśmy się zacnie, ciesząc zarówno ilością bramek jak i emocji na wysokim poziomie.
Przynudzać nie będę, przejrzyjcie parę skrótów, które pomogą wam wczuć się w klimat Azjatyckiej Piłki reprezentacyjnej.
Oczywiście bramki takich weteranów Azjatyckich boisk jak Yang Xu, Wu Lei czy Wu Xi przyćmiły dwa gole (1 z karnego) Elkesona “najnowszego Chińczyka” w stajni Marcello Lippiego.
Ai Kesen jak to teraz będą go oficjalnie zwać “rodacy” biorą poprawkę, że choć występ miał miejsce naprzeciwko słabego rywala, to pokazał się z naprawdę dobrej strony. Wyraźnie rozhulał zardzewiały już atak Chińczyków.
Dzięki niemu pozostali koledzy również zyskują, a chemia między nimi dopiero się zaczyna.
Z ciekawością będziemy zaglądać do drużyny smoków wypatrując jak potoczą się dalsze losy dzisiejszego debiutanta.
Pozostałe wyniki
Guam 1-4 Philippines
Trener Nepalu Johan Kalin nie mógł ukryć swojej dumy po zwycięstwie Nepalu nad Chińskim Taipei 2-0 w ich meczu Grupy B eliminacji Mistrzostw Świata.
„To wielka wygrana. Parę dni temu ucierpieliśmy nie miłosiernie (przegrali 7-0 z Kuwejtem), co się zdarza w futbolu.” Powiedział Kalin na konferencji prasowej.
„W 2014 roku na Mistrzostwach Świata, Brazylia ucierpiała w podobnym stylu z Niemcami. Jeśli Brazylia może się tak potknąć, to może się to zdarzyć każdemu.”
„Jednakże, chłopaki dali z siebie dzisiaj wszystko. Grali dzisiaj wspaniale, i osiągnęli dobry rezultat.”
Mówił Szwedzki trener, który prowadzi kadrę Nepalu od stycznia.
Mecz został rozstrzygnięty przez 21 latka – Anjan Bista strzelił bramkę już w 3 minucie spotkania, dzięki czemu jego drużyna mogła bronić się przez resztę czasu. Drugą bramkę Bista strzelił w 63 minucie a piłkarsko lepszy Tajwan nie był wstanie pokonać świetnie dysponowanego bramkarza Chemzonga.
Bramki:
Nepal: 3 & 63 Anjan Bista
Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka. Kuwejt poczuł się mega silny po zwycięstwie nad Nepalem 7-0 w pierwszej kolejce. Ekipa Grahama Arnolda szybko jednak sprowadziła na ziemię piłkarzy z Zatoki Perskiej. Rezultat, który dał już czwartej drużynie w grupie B 3 punkty
Bramki:
Australia: 7 & 30 min M.Leckie, 38 min A.Mooy.
Zespół Marca Wilmotsa wygrał pewnie z Hong Kongiem na ich ziemi 2-0 po bramkach Sardara Azmouna oraz Karima Ansarifarda. Dla Gospodarzy ważniejsze były przedmeczowe anty chińskie protesty niż walka na murawie. Tej, nie można odbierać piłkarzom w czerwonych koszulkach, jednak bardziej chcieli niż mogli a skasowanie Perskiego bramkarza to ich największe osiągnięcie w ofensywie. Pewne 3 punkty trafiają do Team Melli.
Bramki:
23 min S. Azmoun 54 min K. Ansarifard
Pozostałe wyniki
Kambodża 0 – 1 Bahrajn
Zero komentarza, po prostu piękne akcje i gole. Szybko rzucajcie na ruszt.
Bramka Mohsena Mohameda to po prostu cudo.
Pozostałe wyniki
Afghanistan 1-0 Bangladesh
O meczu pisał już Łukasz Bobruk w swoim przeglądzie.
Pozwolę sobie w tym miejscu go zacytować:
“Uff, udało się! Choć Mongołowie, podochoceni inauguracyjną wygraną 1:0 z Birmą postawili twarde warunki a Tadżycy kończyli w osłabieniu, Perskie Lwy zdołały wbić zwycięską bramkę w końcówce. Pandższanbe zacentrował z prawej flanki a Dawrondżon Ergaszew popisał się celną główką. Cieszy niezmiernie to, że gracze Usmona Toszewa prowadzą w grupie z kompletem oczek i z czystym kontem (tylko Korea Północna, o której będzie za parę chwil, może cieszyć się takim bilansem). Wiem, że więcej niż cudem byłoby utrzymanie takiego stanu rzeczy do końca tej fazy eliminacji ale ładnie to na razie wygląda w tabeli. Aha, była to pierwsza w historii konfrontacja mongolsko-tadżycka“
Bramki:
Tadżykistan : 81 min D.Ergashev
Akira Nishino odnosi drugi sukces w meczu na szczycie wojenki Azji Południowo Wschodniej.
W poprzedniej kolejce zremisował z najsilniejszym w tym regionie Wietnamem w formie rozgrzewki, aby Indonezję już strzepać na dobre 3-0. Bohaterem spotkania 21 latek Supachok Sarachart autor dwóch trafień. Trzecie trafienie zaliczył piłkarz Yokohama F Marinos – przebojowy lewy obrońca Bunmathan.
Dla Szkockiego trenera Indonezyjczyków McMenemy’iego jest to druga porażka z rzędu w prestiżowych dla tego regionu potyczkach – w pierwszej dostał kuksańca od Malezji.
Czyżby szybko miał się pożegnać z posadą ?
Mecz przyniósł dużo zabawy oraz pozytywnych emocji. Niestety nie dla fanów Malezji którzy zaczęli najlepiej jak tylko można ale i skończyli możliwie najgorzej.
Matthew Davies zaliczył piękną asystę już w pierwszej minucie przy bramce Syafiqa Ahmada.
Niestety, czym dalej w las tym bardziej Malajowe popisywali się nieskutecznością nie tylko w sytuacjach podbramkowych ale w wyprowadzaniu piłki, z kolei Emiraty w sobie tylko znanym stylu strzeliły 2 bramki dzięki niezawodnemu łowcy bramek jakim jest Ali Ahmed Mabkhout.
Dla 28 latka była to już 50 i 51 bramka w reprezentacji – aż szkoda iż tak klasowego seryjnego strzelca nigdy nie będziemy mieli szansy oglądać w Europejskich klubach.
Holender Bert Van Marwijk obeznany już w Azjatyckich klimatach udanie zaczyna swoją przygodę z eliminacjami do Mistrzostw Świata w Katarze 2022.
Gole:
Malezja: 1 min Syafiq Ahmad
UAE: 43 & 73 min Ali Ahmad Mabkhout
O meczu również napisał szerzej Kamila Gala a wcześniej opisywał go Łukasz Bobruk, dla tego póki co, odsyłam do obszernego skrótu w którym zobaczycie między innymi pięknie wykonany rzut wolny.
Na koniec egzotyka nad egzotyką czyli cały mecz pomiędzy Sri Lanką a Koreą Północną.
Dla jednych będzie to deser, dla drugich wypruwanie mózgu i oczu. Sprawdźcie sami, to jak spoglądanie na drugą stronę Jowisza.
Autor tekstu:
Adam Błoński
Wyświetleń: 1,424