Zapraszam na przegląd wydarzeń z serii nr 5 ekstraklasy Uzbekistanu.
Turon Jajpan – Olimpik Taszkent 0:1 (Cziczinadze 61-samobój)
Zażarty bój zakończył się kolejnym spotkaniem bez zwycięstwa dla Turonu i drugim zwycięstwem Olimpiku. Dżałoliddinow podał do Dżijanowa, ten dośrodkował nisko z prawej strony a Cziczinadze przypadkowo zmieścił piłkę w swojej bramce. Potem była wybijana piłka z linii bramkowej Turona a centrostrzał obił poprzeczkę bramki Olimpika. Widzów: 2311
FK Buchara – Bunyodkor Taszkent 0:2 (Ismonalijew 16, Foziłow 90+6)
Zaskoczenia nie było. Najpierw Izzatow wymienił piłkę z Ivanoviciem, Czarnogórzec dośrodkował z lewej strony a z prawej zamknął akcję pewnym strzałem Ismonalijew. Potem Buchara atakowała a “Jaskółki” nastawiły się na kontry. Przy jednej z nich w doliczonym czasie Abdumannopow dostał piłkę na lewej stronie, zagrał do środka a Foziłow kopnął ją do pustej bramki (wcześniej bramkarz poszedł pod bramkę Bunyodkoru). Zespół Uługbeka Bakajewa doznał czwartej porażki zaś podopieczni Murata Atadżanowa dzielnie trzymają się drugiej pozycji. Widzów: 8153
Sogdiana Dżyzak – Metalurg Bekobod 2:2 (Chaliłow 43, Serderow 79 – Ibrochimow 58, Urinbojew 77)
Ostatniej w tabeli Sogdianie punkty były potrzebne jak tlen. Toteż przed przerwą po prostopadłym zagraniu Szaachmedowa Chaliłow pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z Ortikowem. “Metalowcom” wyrównanie przyniosła akcja zespołowa z udziałem Abdumannonowa, Nematżonowa i Urinbojewa. Kapitan Metalurga zagrał do Ibrochimowa a ten pokonał Mitrovicia strzałem w dalszy róg. Na początku ostatniego kwadransa Nematżonow podał z prawej strony do Gafurbekowa, ten po ziemi do Urinbojewa a ten ładnie przymierzył z dystansu. Po dwóch minutach Sogdiana doprowadziła do remisu. Andriejew podał głową do Serderowa a były piłkarz Cracovii mimo Josovicia na plecach zdołał pokonać Ortikowa. Podział punktów nie satysfakcjonuje nikogo. Widzów: 1052
FK Andiżan – Neftczi Fergana 0:2 (Turopow 9, Tuchtasinow 20)
Jak lider to lider. “Nafciarze” szybko zaczęli. Dżurabojew do Gofurowa, dośrodkowanie z lewej flanki, odbitka, Turopow opanował piłkę i płasko strzelił. Niedługo potem Choszimow podał prostopadle do Tabatadzego, Gruzin wszedł w pole karne, wyłożył piłkę do środka a Tuchtasinow z bliska wbił piłkę do sieci. Beniaminkowie przejęli inicjatywę w drugiej połowie (od 64. minuty grali w przewadze po drugiej żółtej kartce dla Tuchtasinowa) ale wyniku już się nie udało zmienić. Widzów: 8450
AGMK Olmalik – Nawbahor Namangan 2:1 (Dżurabekow 63-samobój, Sanchez 75 – Iskandarow 57-karny)
Pierwszą groźną akcję przeprowadziły “Orły” z Namanganu lecz po strzale Bołtabojewa piłka obiła poprzeczkę. Na gole trzeba było poczekać prawie godzinę gry. Po faulu Rachmanowa na Bołtabojewie doświadczony Iskandarow spokojnie wykorzystał karnego. Potem Haghnazari odpowiedział strzałem w poprzeczkę. Zaś po sześciu minutach od pierwszej bramki swojaka wpakował Dżurabekow po zagraniu Tursunowa z lewego narożnika. Gracz ten podał z lewej strony także przy drugim trafieniu dla AGMK, kiedy podawał z lewej strony, Jusupow odbił piłkę a Sanchez wbił ją do bramki z bliska. Dzięki wygranej zawodnicy Mirdżalola Kosimowa dzielnie trzymają się podium. Widzów: 3745
Nasaf Karszy – Surchon Termez 3:2 (Mateus 29, Potapow 66-samobój, Nasrullojew 76 – Nimely 35, Karimow 60-karny)
Podium jak najbardziej atakują “Smoki”. Choć ze średnim Surchonem szło im momentami jak po grudzie. Prowadzenie gospodarze objęli po podaniu Bozorowa na lewo, dośrodkowaniu Nasrullajewa i główce Matheusa. Surchon odpowiedział krótkim podaniem Dżumajewa i strzałem Nimely’ego po ziemi zza pola karnego. W drugiej połowie wychodzący z bramki Nematow faulował Nimely’ego w polu karnym i dostał żółtą kartkę a jedenastkę wykorzystał Karimow. Potem Askarow wszedł w polu karnym w Bozorowa i po strzale Sidikowa piłka odbiła się kolejno od słupka, Potapowa i wpadła do siatki. Nasaf odzyskał prowadzenie 10 minut później. W jaki sposób? Rzut rożny z lewej strony, wybita piłka, zagranie Jeszmurodowa i strzał Nasrullajewa z woleja. W końcówce była jeszcze wybita piłka z linii bramkowej Surchona. Widzów: 2218
Pachtakor Taszkent – Kyzyłkum Zarawszon 3:1 (Fajzullajew 13, Turgunbajew 34, Ćeran 74 – Mbaoma 88)
Po falstarcie na dobre przebudzili się mistrzowie z Pachtakora. Po prostopadłym podaniu Chamrobekowa Fajzullajew wykorzystał sytuację sam na sam z Iliosowem. Druga bramka to akcja zespołowa, zakończona podaniem Alidżonowa z prawej strony, po którym bramkarz odbił piłkę nogą wprost do Turgunbojewa a ten strzelił od razu. W 65. minucie po ostrym wejściu w Turgunbojewa Nurmatow dostał żółtą kartkę a po analizie VAR sędzia zmienił decyzję na czerwoną kartkę dla gracza gości. Niedługo potem padł trzeci gol dla “Lwów”. Fajzullajew podał do Alidżonowa, który wycofał piłkę tyłem po czym Ćeran celnie strzelił. Honorowe trafienie to wykorzystane totalne nieporozumienie w obronie rozluźnionych trzybramkowym prowadzeniem mistrzów. Widzów: 1010
W tej kolejce padło 21 goli (3 na mecz) zaś ogółem w 5 kolejkach (35 spotkań) strzelono 90 bramek (18 na kolejkę i 2,57 na mecz).
Wszystkie 7 spotkań tej kolejki obejrzało łącznie z trybun 26939 widzów (ok. 3848 na mecz).
Tabela:
Strzelcy:
Klasyfikacja kartkowa:
Zapowiedź następnej kolejki:
Autor tekstu: Łukasz Bobruk
Wyświetleń: 216