W sobotę w Samarkandzie po raz trzydziesty rozegrano finał Pucharu Uzbekistanu.
Naprzeciw siebie stanęli: Pachtakor Taszkent (po raz 15., wcześniej rekordowe 13 triumfów w latach 1993, 1997, 2001-2007, 2009, 2011, 2019, 2020 oraz porażki w 1996, 2008 i 2018 roku) oraz Nasaf Karszy (po raz 7., wcześniej triumf w 2015 roku i porażki w latach 2003, 2011-2013 i 2016).
Obaj rywale wcześniej w finale mierzyli się dwukrotnie.
W 2003 roku w Taszkencie stołeczna ekipa zwyciężyła 3:1, 8 lat później w tym samym miejscu mieliśmy ten sam wynik.
Nasaf był zatem szczególnie zmotywowany na to starcie. Raz że obok Bunyodkoru Taszkent i Neftczi Fergana jest ekipą, która najczęściej przegrywała finały Pucharu Uzbekistanu (po 5 razy), dwa że chciała się odegrać “Lwom” za przegrane wcześniejsze finały, trzy że była to ich ostatnia szansa na jakiekolwiek trofeum w tym sezonie (superpuchar przegrali w marcu z… Pachtakorem, w lidze nie załapali się na podium a finał Pucharu AFC też zakończyli porażką) a cztery – była to ich ostatnia szansa na kolejny sezon azjatyckich pucharów. Po znakomitej tegorocznej kampanii ich brak w międzynarodowych rozgrywkach w przyszłym roku byłby bardzo bolesny.
Droga Pachtakora do finału:
Droga Nasafu do finału:
I tym oto sposobem przechodzimy do decydującej konfrontacji o trofeum.
Pachtakor Taszkent – NASAF KARSZY 1:2 (Chamrobekow 28 – Abdurachimow 38, Gajbullajew 75)
Przed pierwszym golem bliski szczęścia był Fajzullajew ale główkował w słupek. Parę chwil później Sajfijew został uruchomiony prostopadłym podaniem w pole karne, po czym zacentrował po ziemi z lewej strony a Chamrobekow nie dał szans Ergaszewowi strzałem pod poprzeczkę. W 34. minucie wydawało się, że wszystko idzie w jak najgorszym kierunku, jeśli chodzi o Nasaf – Ojbek Bozorow za wejście prostą nogą w Alidżonowa dostał czerwoną kartkę lecz tu była potrzebna interwencja VAR, gdyż wcześniej arbiter przyznał graczowi “Smoków” żółtą. Ekipa z Karszy jednak się nie załamała zaistniałą sytuacją i zdołała jeszcze przed przerwą doprowadzić do remisu. Centra Nasrullajewa z lewego skrzydła w pole karne, Abdurachimow przechytrzył Azmiddinowa i pokonał Sujunowa strzałem po ziemi z ostrego kąta. W drugiej połowie “Lwy” atakowały ale widać było brak pauzującego za półfinałową czerwień Dragana Ćerana. Nie ta siła ognia. Gracze Ruzykuła Berdyjewa ograniczyli się do błędów, kontr i stałych fragmentów gry. Jeden z nich przyniósł im zwycięstwo. Nurullajew zagrał z lewego rogu a Gajbullajew odpowiednio przyłożył głowę i Nasaf prowadził. Przewagi do końca nie oddał, zatem mógł się cieszyć z drugiego w historii Pucharu Uzbekistanu.
Ceremonia wręczenia trofeum:
Wygrana ta oznacza, że “Smoki” zagrają w eliminacjach Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Jeśli je przejdą, zagrają w fazie grupowej tych rozgrywek a w fazie grupowej Pucharu AFC wystąpi wicemistrz, którym jest Sogdiana Dżyzak. Zaś w razie niepowodzenia w eliminacjach AFC Champions League Nasaf – po prostu tak jak w tym roku – weźmie udział w drugich co do rangi rozgrywkach klubowych Azji.
W każdym razie gratulacje i dziękuję za sezon 2021 w Uzbekistanie!
Autor tekstu: Łukasz Bobruk
Wyświetleń: 352