W ostatnią niedzielę w Namanganie rozegrano po raz 28. finał Pucharu Uzbekistanu.
AGMK Olmalik grał w nim po raz trzeci (wygrał w 2018 roku, przegrał rok temu) zaś Pachtakor Taszkent po raz szesnasty (wygrane w latach 1993, 1997, 2001-2007, 2009, 2011 i 2019 oraz porażki w 1996, 2008 i 2018 roku).
Oba zespoły po raz trzeci z rzędu mierzyły się między sobą o to trofeum. 2 lata temu AGMK wygrało 3:1 zaś rok temu to stołeczna ekipa zwyciężyła 3:0.
Droga AGMK do finału: Lokomotiw Taszkent (3:0 wyjazd), Metalurg Bekobod (4:3 po dogrywce, dom), Nasaf Karszy (1:0 dom)
Droga Pachtakora do finału: Sogdiana Dżyzak (8:1 dom), Kyzyłkum Zarawszon (1:0 dom), Kokand-1912 (3:0 wyjazd)
AGMK Olmalik – PACHTAKOR TASZKENT 0:3
Gole: Ćeran 28, 46, Maszaripow 59-karny
Generalnie spotkanie pod kontrolą “Lwów” choć gracze z Olmaliku próbowali postraszyć ich lewym skrzydłem, gdzie biegał Elgudża Grigalaszwili. Pierwszy gol to wzorcowa zespołowa akcja. Maszaripow do Ćerana, Serb do Chamdamowa, ten rozegrał piłkę z Alidżonowem, wszedł w pole karne z prawej strony, zagrał nisko do środka, Ćeran piłkę opanował i nie dał szans Rachimowowi. Druga połowa zaczęła się wyśmienicie dla Pachtakora. Ismaiłow rozrzucił piłkę na lewo, ta dotarła do Maszaripowa, ten podał do Komiłowa, który oddał ją po ziemi Maszaripowowi, po czym poszła centra z lewej flanki i Ćeran uprzedził bramkarza głową w powietrzu. Niecały kwadrans później przy strzale Chamrobekowa Rachmonow zatrzymał piłkę ręką. Wg mnie obrońca “Górników” chronił twarz, jednak VAR wskazał na problematycznego karnego, którego “panenką” wykonał Maszaripow. Szanse na honorowe trafienie mieli gracze AGMK i nawet w 83. minucie udało się je uzyskać. Lecz po zagraniu Amanowa z rzutu wolnego na spalonym był Połwonow, który wygrał powietrzny pojedynek z Kuwatowem. W każdym razie do końca pozostał wynik 0:3, czyli identyczny z osiągniętym rok temu. Widzów: 3579
Ceremonia dekoracji zwycięzców i wręczenie trofeum:
Zawodnicy Szoty Arweładzego sięgnęli po puchar po raz 13., co jest absolutnym rekordem kraju. Pachtakor w uzbeckich rozgrywkach roku pandemicznego 2020 wygrywał wszystko, co mógł i miażdżył niemal każdego, kto stawał mu na drodze. Jeśli dodamy do tego pierwszy od kilku lat uzbecki ćwierćfinał Ligi Mistrzów AFC to oznacza, że sezon był znakomity w wykonaniu Pachtakora. Z kolei drużyna Mirdżalola Kosimowa, choć nie zdobyła wicemistrzostwa kraju i przegrała finał pucharu, zagra w eliminacjach Ligi Mistrzów AFC, gdyż wicemistrz, Nasaf Karszy nie otrzymał licencji na te rozgrywki i wystąpi w fazie grupowej Pucharu AFC, gdy AGMK przejdzie eliminacje do AFC Champions League.
W każdym razie raz jeszcze gratulacje i dziękujemy za rok 2020 w uzbeckiej piłce!
Autor tekstu: Łukasz Bobruk
red_bobini91
Wyświetleń: 369