Na drugi strzał idzie klub, którego fanów spokojnie można zaliczyć do TOP 3 najlepszych kibiców w Indiach. Dodatkowo fakt, że jego przeciwnicy w rankingu mają o 100 lat dłuższą historię istnienia, mówi samo za siebie. Przed Wami kraina słoni, trenera Kibu, polskiego asystenta, litewskiego dyrektora oraz fanatycznych kibiców.

Kerala Blasters FC

Przydomek “The Tuskers” czyli potężne słonie
Założony 2014

Stadion: Kaloor Stadium (Stadion wielofunkcyjny)

Pojemność stadionu 60 tysięcy, z limitem do 39 tysięcy przy spotkaniach ISL

Symbolem stanu Kerala jest słoń, oczywistym jest więc fakt, że to majestatyczne zwierzę pojawia się w herbie. Na obszarze stanu występuje trzecia pod względem ilości populacja słoni indyjskich. Słonie są istotnym elementem kultu religijnego i sztuki.
Klub modyfikuje także swoje logo na różne interesujące sposoby, np.:

– zachęcając do noszenia maseczek ochronnych

upamiętniając ciężarną słonicę, bestialsko zabitą przez pułapkę na dziki (złożonej z wydrążonych owoców wypełnionych petardami)

Kerala popularnością przebija inne kluby ISL (poza dwoma stuletnimi), co pokazują liczby np. na Instagramie. Blasters mają 1.7m fanów na Instagramie, czyli liczbę zbliżoną do sumy fanów wszystkich innych klubów ISL. Dodatkowo, według badań mają 2 najwyższy na świecie “stopień zaangażowania” na Instagramie, tylko brazylijskie Gremio ma więcej.

Oglądalność w TV, gdzie 8 z 10 najlepszych wyników tamtego sezonu jest związane ze słoniami. 

Blasters wygrywają też w obrębie stanu z najważniejszym sportem w Indiach, czyIi krykietem. IPL to liga krykieta, najsilniejsza na świecie.

Jeśli jesteśmy już przy kibicach, nie można zapomnieć o Żółtej Armii, czyli Manjappada.
Jest to jeden z największych ruchów kibicowskich w całych Indiach,  który słynie z aktywności, zaangażowania i wprowadzania europejskiego stylu kibicowania. Mają własną aplikację i “reprezentantów” na większości kontynentów. Przykład z Warszawy, gdy kilku żołnierzy Żółtej Armii spotkało się z Kibu.

Kerala Blasters w 3 pierwszych sezonów dwukrotnie byli finalistami rozgrywek, w następnych 3 sezonach zawodzili. Może pod wodzą Kibu spełni się ”do 3 razy sztuka” i podniosą upragnione trofeum.

Od maja tego roku dyrektorem sportowym Słoni jest 31-letni Litwin

Karolis Skinkys, który wcześniej był dyrektorem litewskiego
FK Sūduva przez 5 lat. W ciągu jego rządów FK Sūduva przekształciła się w potentata na rynku, gdyż 3 krotnie wygrała ligę oraz po razie zajęła 2 i 3 miejsce w lidze, a także odnosiła sukcesy w rozgrywkach kontynetalnych. Moim zdaniem, w Indiach także zdaje egzamin, ponieważ KBFC dokonało jednego z najlepszych ruchów transferowych w lidze (tylko wyspiarze z Mumbai City mieli mocniejsze okienko).

Trener Kibu Vicuña– 48-letni hiszpański trener, który większość swojej trenerskiej przygody odbył w Polsce. Był asystentem trenera w Legii Warszawa (dwukrotnie), Zagłębia Lublin, Lecha Poznań, Śląska Wrocław oraz hiszpańskiej Osasuna. Jako główny trener prowadził Wisłę Płock i litewską Riteriai. W 2020 przejął indyjskiego potentata Mohun Bagan, grającego w I-league (liga o poziom niższa niż ISL). Kibu i jego drużyna przejęli tą ligę szturmem. W 16 spotkaniach tylko raz przegrali i 3 razy zremisowali, zakończyli rozgrywki z 39 pkt, posiadając aż 16 pkt. nad ich arcyrywalami z East Bengal, którzy zajęli 2 miejsce. To także absolutny rekord tej ligi, w ciągu 13 sezonów, żaden zespół nie osiągnął takiej przewagi punktowej. Jego kontrakt nie został przedłużony z powodu fuzji klubów Mohun Bagan z ATK (grającym ISL). Właściciele postanowili zostawić trenera ATK w roli trenera nowego klubu. Już 20. listopada w inauguracyjnym meczu sezonu, Kibu będzie miał okazję do zemsty na dawnym pracodawcy.

Jego asystentem jest 28-letni Polak Tomasz Tchórz, który współpracuje z Kibu od 2 lat  (od czasów Riteriai). Jest on także autorem trzech książek o szkoleniu piłkarskim.

najciekawsi  piłkarze

Costa Nhamoinesu – 34-letni środkowy obrońca, reprezentant Zimbabwe, który po grze w Polsce w Zagłębiu Lubin (tam poznał trenera Kibu), przeniósł się do stolicy Czech, do Sparty. I tam w ciągu 7 lat, stał się legendą klubu (najwięcej rozegranych spotkań przez obcokrajowca w prawie 130-letniej historii klubu) i ligi (pierwszy kapitan czeskiego pochodzenia afrykańskiego). Był liderem drużyny na boisku i poza nim, nauczył się języka czeskiego. Jeśli będzie zdrowy, na pewno będzie mocnym kandydatem do najlepszego obrońcy ligi.

Sergio Cidoncha – 30-letni Hiszpan jest jedynym obcokrajowcem, który ostał się z poprzedniej kampanii. Wychowanek Atletico Madryt na pewno zostanie podstawowym graczem Słoni. To już jego 3 sezon w Indiach (w pierwszym grał dla Jamshedpur FC). W pierwszym sezonie początek sezonu miał rewelacyjny, gdy w pierwszych 7 spotkaniach zdobył 3 gole i 3 razy asystował. Potem doznał kontuzji i nie powrócił do swojej formy z debiutu w Indiach. Powinien świetnie współpracować z swoim rodakiem, Vincente Gomezem, więc jego statystyki mogą nawiązać do początku przygody w Indiach.

Nishu Kumar –  23-letni lewy obrońca jest jedną z nadziei Indyjskiej piłki. Przez 5 lat grał dla BFC, w 2019 zdobył z nimi mistrzostwo ISL (w PO i w sezonie regularnym). W mistrzowskim sezonie był już ich podstawowym obrońcą. Jego transfer do Słoni był jednym z większych hitów transferowych, a on sam został jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy w Indiach. Na pewno będzie jednym z większych wzmocnień KBFC i w przyszłości, reprezentacji Indii. Zdecydowanie jeden z lepszych transferów Blasters w ich historii.

Bakary Kone – 32-letni środkowy obrońca, etatowy reprezentant Burkina Faso. Kone ma świetne CV, grał Olympique Lyon (89 występów), dla hiszpańskiej Malaga i francuski Guingamp i Strasburg. Wygląda to imponująco, ale jest jedno wielkie “ALE”.

Ostatni mecz o punkty rozegrał 18 miesięcy temu, gdy miał kontrakt z rosyjskim Arsenal Tula. W lidze rozegrał jeden mecz, a w następnych tygodniach został skreślony z listy zgłoszonych do rozgrywek rosyjskiej ligi. Wcześniej miał słaby sezon w Turcji. Słonie mocno ryzykują, bo jeśli będzie grał tak, jak przez prawie 3 ostatnie lata, to będzie to wielka pomyłka. Jeśli Kibu zmieni jego mentalność (podobno z nią był największy problem w 2 ostatnich klubach), to wraz z Costa mogą być najlepszą parą obrońców ISL.

Nongdamba Naorem- 20-letni skrzydłowy, który zna się już z Kibu, gdyż ostatni rok spędził na wypożyczeniu w Mohun Bagan, gdy Kibu był tam trenerem. Wypożyczenie było udane, bo zagrał w większości spotkań, trafiając 2 razy i 5 razy asystując, przyczyniając się do zdobycia mistrzostwa I-league.

Gary Hooper –  32-letni angielski napastnik powinien godnie zastąpić Bartholomew Ogbeche, który w tamtym sezonie zdobył 15 goli w 16 spotkaniach. Anglik w ciągu swojej kariery strzelił ponad 200 goli, grając w angielskiej Premier League, Championship i szkockiej Premiership. Grał dla takich klubów jak Celtic, Norwich City, Sheffield Wednesday oraz ostatnio w australijskiej A-league dla  Wellington Phoenix.

Jordan Murray– 25-letni napastnik z Australii, nie ma oszałamiających statystyk. Jedyne dwa lata zawodowej gry, nie jest w jego wieku zachęcające. Z drugiej strony w większości spotkań grał dla Central Coast Mariners, notując solidną ilość minut. Prawdopodobnie będzie tylko rezerwowym, ale może okazać się pozytywnym zaskoczeniem.

Vicente Gomez – 32-letni Hiszpan, który ma odmienić grę Słoni. Większość kariery grał w  Las Palmas. Zarząd Kerala musi mu w pełni ufać, gdyż na starcie dostał aż 3-letni kontrakt  (jest to bardzo rzadkie w ISL, 95% kontaktów dla obcokrajowców jest jednoroczna). Przed Słoniami, całą karierę spędził w Hiszpanii, rozgrywając 75 spotkań w La Liga i prawie 200 w Secunda. Jak na ISL, są to kosmiczne statystyki, przez co z miejsca jest kandydatem na bycie jednym z najlepszych pomocników ligi.

Sahal Abdul Samad – 23-letni ofensywny pomocnik, jest uznawany za jednego z najzdolniejszych graczy nowego pokolenia indyjskich graczy. Szybki, z dobrą techniką użytkową. Przy tych wzmocnieniach, które Słonie dokonały, może to być przełomowy sezon dla Samada. Trener Kibu jest wielkim fanem jego talentu, więc na pewno dostanie wiele szans.

Facundo Pereyra–  33-letni ofensywny wielofunkcyjny pomocnik z Argentyny, jest typowym globtroterem. Grał w rodzimym kraju, Meksyku, Chile, Azerbejdżanie, Cyprze i w greckim PAOK. Jego największą zaletą jest to, że może grać jako skrzydłowy, cofnięty napastnik oraz jako ofensywny pomocnik (Enganche).

Przewidywania przed sezonem:

Na końcu sezonu regularnego będą w TOP 4 sezonu regularnego i awansują do PO.

W tubiegłym sezonie Słonie dali najwięcej szans graczom U23 w całej lidze, w tym roku powinno być jeszcze lepiej.

Będzie to przełomowy sezon dla całej franczyzy Kerala Blasters.

auto tekstu: Bartosz Karniecki 

Wyświetleń: 1,243

Autor tekstu: azjagola

Social media

Strefa sponsorowana

Hensfort

Lwowski Baciar

Pewniaczek.pl

Azjagola na Twitterze

Obserwuj mnie na Twitterze