W tej kolejce mecze potoczyły się bardzo podobnie jak w inauguracyjnej a nawet było znacznie lepiej! Otóż żaden z „Trzech Muszkieterów” nie odniósł porażki i przez niecałe dwa miesiące będzie siedzieć na tronie lidera każdej z grup. Po prostu REWELACJA!
Bramka: 82’ Leandro
Przez prawie całe spotkanie na Ajinomoto Stadium FC Tokyo i debiutant azjatyckiej Ligi Mistrzów Perth Glory praktycznie nie potrafili skutecznie sfinalizować swoich akcji w polu karnym. I kiedy wydawało się, że Australijczycy wywiozą punkt z Tokio, plany pokrzyżował im Leandro, będący obecnie na wypożyczeniu do tego klubu z Kashimy Antlers. Brazylijczyk pokonał Liama Reddy’ego cudownym strzałem zza pola karnego. Dzięki tej bramce FC Tokyo nadal utrzymuje fotel lidera grupy F, w której uzbierali już 4 punkty. Warto dodać, że Perth Glory był drugim australijskim rywalem tokijskiego klubu w historii AFC Champions League. W 2012 roku „Gazownicy” pod wodzą Ranko Popovica dwukrotnie ograli ówczesnego mistrza kraju Brisbane Roar (2:0 i 4:2).
Tokyo – Hayashi; Muroya, Morishige, Watanabe, Ogawa; Adaílton (59’ Konno), Abe (90+2’ Tagawa), Hashimoto, Takahagi; Leandro, Diego (89’ Oumari)
Perth – Reddy; Wuthrich, Mrcela, Grant; Franjić (89’ G. Popović), Kilkenny, K. Popović (75’ Brimmer), Kim Su-Beom; Chianese (73’ D’Agostino), Castro; Fornaroli
Skrót:
Widzów: 7,755
Bramki: 12’, 51’ Onaiwu i 31’, 33’ Nakagawa
Mistrzowie Japonii ponownie zrobili swoje i mogli cieszyć się kolejnymi trzema punktami. Tym razem „Marynarze” mocno zdemolowali obecnego lidera A-League, którego defensorzy kompletnie zapomnieli o swoich funkcjach w obronie… Głównymi architektami zwycięstwa byli Ado Onaiwu i gwiazdor klubu Teruhito Nakagawa, którzy po dwa razy fantastycznie pokonali australijskiego bramkarza. Warto przyznać, że obaj mogli ustrzelić nawet hat-tricka ale zabrakło im po prostu skuteczności. W tej sytuacji zawodnicy Ange Postecoglou zaliczyli szóste spotkanie bez porażki na własnym stadionie w Lidze Mistrzów AFC. Ostatnią ponieśli w 2005 roku, kiedy to przegrali 0:1 z Shandong Luneng.
https://twitter.com/GalsonHM/status/1230132580973977601
Y. FM – Kajikawa; Matsubara, Martins, Ito, Bunmathan; Kida (66’ Wada), Ogihara; Nakagawa (75’ Mizunuma), Júnior (66’ Otsu), Endo; Onaiwu
Sydney – Redmayne; Grant (79’ Van der Saag), McGowan, Wilkinson, King; Baumjohann, Brattan, Retre (73’ Tilio), Caceres; Barbarouses (68’ Buhagiar), Le Fondre
Skrót:
Widzów: 11,803
Bramka: 90’ Furuhashi
Kibice oglądali zaciętą walkę na koreańskim boisku. Ekipa „Krów” męczyła się podobnie jak FC Tokyo w meczu z Ulsan Hyundai na samym początku tych rozgrywek. Oba zespoły grały na tym samym poziomie – oddawały wiele strzałów, wzorowo broniły się przed własną bramką i tak dalej. Ostatecznie po trzy „oczka” sięgnęli ponownie zawodnicy z Kobe, którzy przypieczętowali wygraną dopiero na dwie minuty przed końcem tego starcia! Autorem zwycięskiego gola był Kyogo Furuhashi – to drugie trafienie Japończyka w azjatyckiej Ligi Mistrzów. W ten sposób Vissel uniknął podziału punktów z Suwon Bluewings. Ciekawostką jest to, że drużyna z Kobe stała się trzecim zespołem z J.League w historii AFC Champions League po Yokohama F. Marinos i Júbilo Iwata (oba kluby dokonały tego 16 lat temu), którzy wygrali swoje debiutanckie mecze w tych rozgrywkach zarówno w domu jak i na wyjeździe.
Suwon – No Dong-Geon; Henry, Min Sang-Gi, Yang Sang-Min; Kim Min-Woo (83’ Han Eui-Gwon), Choi Sung-Kuen (75’ Antonis), Ko Seung-Beom, Hong Chul; Myung Joon-Jae, Yeom Ki-Hun; Taggart (65’ Krpić)
Vissel – Iikura; Nishi, Osaki, Vermaelen (46’ Watanabe), Sakai; Yasui (90+2’ Goke); Ogawa (72’ Tanaka), Yamaguchi, Iniesta, Furuhashi; Douglas
Skrót:
Widzów: 17,372
“Trzej Muszkieterowie” mogą teraz na spokojnie szykować się do otwarcia nowego sezonu J1, który rozpoczyna się już w tym tygodniu. Do Ligi Mistrzów AFC wracają dopiero w kwietniu. Dlaczego dopiero wtedy? Gdyż koronawirus wciąż szaleje i spotkania 3. serii, zaplanowane na marzec, zostały przełożone na 27 maja. Podaję zatem mecze 4. kolejki (zestawy par takie same jak w trzeciej z tym że odwrotni są gospodarze):
07.04, 12:00: Shanghai Shenhua – FC Tokyo
07.04, 12:00: Vissel Kobe – Guangzhou Evergrande
08.04, 12:30: Yokohama F. Marinos – Shanghai SIPG
Autor tekstu: Klemens Przybył – J.League – Poland.
Wyświetleń: 350