Swój powrót do Ligi Mistrzów, FC Tokyo może zaliczyć do całkiem udanych. „Gazownicy” zremisowali na terenie wicemistrza Korei 1-1 i na przestrzeni całego spotkania byli zespołem zdecydowanie lepszym. To bardzo dobry prognostyk przed kolejnymi spotkaniami ACL oraz startem ligowych rozgrywek, które ruszają już w następny weekend.

Na uwagę zasługują także kibice FC Tokyo, którzy do Ulsan pojechali w bardzo mocnym składzie. (Mówiąc o kibicach – Warto zaobserwować na Twitterze ekipę FC Tokyo Kai-Guys)

Frekwencja oraz fenomenalny doping Japończyków zostały także zauważone przez japońskie i koreańskie media, które jednogłośnie stwierdziły, że wyglądało to tak, jakby FC Tokyo grało u siebie.

Do meczu z Ulsan Hyundai przystąpiliśmy w następującym składzie:

Tym razem nawet ja muszę przyznać rację Hasegawie i pogratulować mu doboru składu. Brazylijskie trio wyglądało świetnie i fantastycznie się ze sobą rozumiało. Należy także pochwalić Shuto Abe, który oczywiście debiutował w Lidze Mistrzów i który zagrał solidnie, dojrzale i odpowiedzialnie.

1

Cieszy także wysoka forma Diego Oliveiry, który trafił do siatki i kilka razy tworzył partnerom wolne przestrzenie niczym Karim Benzema w Realu Madryt.

4

Diego pokonał golkipera Ulsanu Hyundai w 64 minucie, kiedy to wykorzystał fantastyczne zagranie byłego gracza Kashimy Antlers, Leandro. W 82 minucie do siatki trafił drugi nowy nabytek Tokyo z kraju kawy, czyli Adailton. Niestety ex-zawodnik Jubilo Iwaty umieścił piłkę… we własnej bramce. Dzięki temu gospodarze zdołali uratować punkt, a Tokyo straciło 2. Straciło, bowiem dominowało i było zespołem po prostu lepszym.

Następny pojedynek w Lidze Mistrzów już w najbliższy wtorek. Rywalem FC Tokyo będzie ekipa Perth Glory, która zawita na Ajinomoto Stadium.

Autor tekstu: Kamil Gala
@GalsonHM

Wyświetleń: 369

Autor tekstu: Kamil Gala

Social media

Strefa sponsorowana

Hensfort

Lwowski Baciar

Pewniaczek.pl

Azjagola na Twitterze

Obserwuj mnie na Twitterze

Discover more from AzjaGola

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading