Zapraszamy na przegląd dwóch ostatnich kolejek J2!
Albirex Niigata 1–0 Machida Zelvia
Po dwóch porażkach w lidze, Albirex Niigata wraca na właściwe tory. Pierwszą bramkę na Big Swan Stadium zobaczyliśmy dopiero w 59. minucie, kiedy Ryoma Watanabe pokonał Takuyę Masudę, strzelając przepięknego gola z pola karnego. W ten sposób były piłkarz niemieckiego Ingolstadt 04 przyczynił się do ważnego zwycięstwa „Łąbedzi”.
Albirex – Otani; Watanabe, Arai, Obu, Kawaguchi; Takagi (90+1’ Hirose), Cauê, Kato, Watanabe (83’ Tanaka); Yano (67’ Jo), Watanabe
Machida – Masuda; Shimosaka, Fuji, Sakai, Otani; Okada (74’ Yamauchi), Frank (81’ Morimura), Okuyama, Todaka (66’ Hayama); Nakashima (61’ Jeong Chung-Geun), Togashi
Avispa Fukuoka 2–1 Tochigi SC
Po porażce z JEF United Chiba w poprzednim tygodniu, Avispa Fukuoka szybko wzięła za robotę. Piłkarze Fabio Pecchiego skromnie pokonali ekipę z Utsunomiya. W drugiej połowie mieliśmy okazję obejrzeć trzy bramki. W 58. minucie wynik otworzyła gwiazda „Szerszeni” Daisuke Ishizu, a trzy minuty później podwyższył stoper Yuki Saneto, dobijając futbolówkę. Honorową bramkę dla Tochigi zdobył pomocnik Kazuki Nishiya.
Avispa – Serantes; Wako, Saneto, Shinohara, Mikuni; Suzuki; Jogo, Matsuda, Tanabe (84’ Maekawa), Jogo, Ishizu (74’ Kido); Yang Dong-Hyun (90’ Morimoto)
Tochigi – Yu; Morishita (90’ Kohatsu), Fujiwara, Fukuda (87’ Nukui), Nishiya; Iwama, Henik, Terada; Osaki, Nishiya; Oshima (46’ Tashiro)
JEF United Chiba 1–0 FC Ryukyu
Pierwsza porażka beniaminka z wyspy Riukiu w J2. W 34. minucie bramkę na wagę zwycięstwa zdobył 37-latek Hisato Sato. Po 18 latach nieobecności napastnik ponownie strzela gola dla klubu z Chiby. Ostatnio legenda Sanfrecce Hiroshima zdobyła bramkę dla JEF United 31 marca 2001 roku, w przegranym derbowym meczu z Kashiwą Reysol (2:3).
Chiba – Sato; Arai, Hebert, Masushima; Geria (78’ Tameda); Shimohira, Yada, Tasaka; Horigome (60’ Chajima), Kudo; H. Sato (65’ Pinheiro)
Ryukyu – Carvajal; Tokumoto, Fukui, Okazaki, Matsutani; Kazama, Komatsu (82’ Koizumi); Tomidokoro (76’ Wada), Tanaka, Uejo (57’ Kawai); Suzuki
Ehime FC 1–2 Yokohama FC
„Mandarynki” z Sikoku odniosły drugą porażkę z rzędu. Lepsza od nich była Yokohama FC, która wywiozła z wyjazdu trzy punkty. Goście z Jokohamy objęli to prowadzenie w 20. minucie, po golu Yujiego Senumy, a przed końcem pierwszej połowy wyrównał Yoshiki Fujimoto, pokonując bramkarza główką. W 84. minucie, bramkę na wagę wygranej strzelił autor honorowego gola w meczu towarzyskim z Polską U-20, Koki Saito.
Ehime – Okamoto; Yamazaki, Nishioka (85’ Kawahara), Jutrić; Naganuma; Yamase, Tanaka, Shimokawa; Kondo, Kamiya (81’ Arita); Fujimoto (87’ Iwai)
Yokohama – Takeshige; Jong-A-Pin, Inui, Kawasaki (65’ Saito); Hakamata, Tashiro, Inoha, Fuji; Senuma (60’ Domingues), Matsuura (46’ Laajab); Toshima
Kagoshima United FC 0–3 Zweigen Kanazawa
Kagoshima United FC nadal jest w fatalnej formie i plasuje się na dnie tabeli J2. Tym razem gospodarze nie poradzili sobie z ekipą z prefektury Ishikawa, gdzie w drugiej połowie wpuścili aż trzy gole. W 54. minucie Kyohei Sugiura otworzył wyniku spotkania, a trzy minuty później strzelił Masahiro Kaneko, popisując się kapitalnym lobem. Pod koniec meczu bramkę dołożył jeszcze Shohei Kiyohara. Dzięki temu goście wracają do domu z kompletem punktów.
Kagoshima – Ahn; Sunamori, Tsutsumi, Hiraide, Akao; Yoshii (58’ Nakahara); Yonezawa, Edamoto, Sakemoto (74’ Kayanuma), Ushinohama; Han (46’ Goryo)
Zweigen – Shirai; Ishio, Yamamoto, Hasegawa, Mori; Umebachi, Kaneko (71’ Oishi), Fujimura, Kiyohara; Kakita (80’ Clunie), Sugiura (66’ Kato)
Kashiwa Reysol 3–0 V-Varen Nagasaki
Po porażce z Tokyo Verdy i Fagiano Okayamą piłkarze Nelsinho Baptisty w końcu się przełamują i odnoszą efektowne zwycięstwo. Prze pół godziny „Słoneczni” z Kashiwy trzy razy bombardowali bramkę gości. Już w 9. minucie bramkę na otwarcie meczu zdobył Taiyo Koga, strzelając potężnym strzałem z bliskiej odległości. Osiem minut później Michael Olunga ośmieszył obrońców i potem wyminął bramkarza i w ten sposób podwyższył wynik na 2:0. W 40. minucie napastnik ponownie wpisuje na liście strzelców. Tym razem reprezentant Kenii głową pokonał Kente Tokushige z rzutu rożnego. W drugiej połowie Kenijczyk mógł dwa razy umieścić piłkę w siatkę i zapisać jako autora pierwszego hat-tricka z Afryki w historii J.League. Ostatecznie w obu sytuacjach spudłował i mecz zakończył się takim rezultatem jaki widniał na tablicy wyników po w pierwszej części spotkania.
Kashiwa – Nakamura; Kikuchi, Kamata, Someya, Koike; Otani; Otavio, Cristiano; Gabriel (58’ Esaka), Olunga (90+1’ Hosoya), Segawa
Nagasaki – Tokushige; Kamekawa, Lee, Kakuda, Tokunaga (56’ Kagawa); Yoshioka (51’ Otake), Isomura, Kurogi, Sawada (51’ Hasegawa); Goya, Tamada
Kyoto Sanga 0–1 Montedio Yamagata
Na stadionie w Kioto było bardzo nudno i padła tylko jedna bramka. W 70. minucie Katsunori Ueebisu zdobył gola. Niestety obrońca „Fioletowych” trafił do niewłaściwej bramki i dał skromne zwycięstwo gościom z Yamagaty.
Kyoto – Shimizu; Honda, Kuroki, Tulio, Ueebisu, Tomita; Shoji, Juninho (83’ Miyagi); Fukuoka (86’ Shigeiro), Koyamatsu, Kuroki
Montedio – Kushibiki; Matsumoto, Kuriyama, Kumamoto; Rodolfo (90+2’ Yamada), Okazaki, Nakamura, Miki; Ide (67’ Minami), Otsuki (80’ Sakamoto); Sakano
Omiya Ardija 2–1 Fagiano Okayama
Niemożliwe stało się możliwe! Na NACK5 Stadium odbył się emocjonujący mecz zarówno na boisku jak i na trybunach. Piłkarze Takuya Takagi przegrywali 0:1 do 80 minuty… ale spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 2:1. W 62. minucie Kazuki Saito wyprowadził na prowadzenie gości. Były piłkarz Júbilo Iwata pokonał bramkarza ładnym strzałem zza pola karnego, a 19 minut później szwedzki napastnik, chorwackiego pochodzenia Robin Simovic wyrównał na 1:1. Przed końcem spotkania, kiedy to David Babunski podjął próbę do strzału i golkiper z Okayamy popełnił prosty błąd. Do odbitej piłki dopadł obrońca Hiroto Hatao i dobił piłkę do siatki. Było to trafienie na wagę zwycięstwa „Wiewiórek”.
Omiya – Kasahara; Hatao, Kawazura, Komoto; Sakai, Ishikawa (67’ Kojima), Okui (66’ Babunski), Oyama; Barada, Omae; Juanma Delgado (72’ Simovic)
Fagiano – Kanayama, Mukuhara, Tanaka, Choi, Hiroki; Nakama, Sekido, Ueda, Kubota (61’ Fukumoto); Saito (73’ Shimoguchi), Lee (75’ Masuda)
Renofa Yamaguchi 1–2 Tokushima Vortis
Drużyna z południowej części Honsiu gra bardzo podobnie jak Kagoshima United FC. Od 3. kolejki nie mogą znaleźć sposobu na zgarnięcie trzech oczek. Na własnym boisku nie poradzili sobie z Tokushimą Vortis. Pod koniec pierwszej połowy nowy nabytek „Pomarańczy” Paulo Junichi Tanaka otworzył wynik meczu, a po przerwie brat Hiroshiego, Koki Kiyotake wyrównał i potem na na 2:1 strzelił Yudai Konishi, który doprowadził do zwycięstwa. Napastnik pokonał bramkarza gospodarzy cudownym strzałem z daleka. To był świetny prezent dla szkoleniowca ekipy z Sikoku Ricardo Rodrígueza, który w tym dniu obchodził swoje 45. urodziny.
Renofa – Yamada; Tanaka, Kikuchi, Tursunov, Mae; Miyuki; Onohara (71’ Ikegami), Sasaki; Takai (78’ Yamashita), Kudo; Segawa (81’ Takagi)
Vortis – Kajikawa; Fukuoka, Bujis, Uchida, Fujita; Konishi, Iwao; Watai (46’ Oshitani); Nomura (86’ Sato); Kishimoto, Kiyotake (90’ Uchida)
Tokyo Verdy 0–0 Mito HollyHock
Na Ajinomoto Stadium nie padły żadne bramki. Ostatecznie piłkarze Tokyo Verdy i Mito HollyHock podzieliły się punktami.
Verdy – Kamifukumoto; Wakasa, Taira, Kondo, Narawa; Junki, Ri Yong-Jick, Inoue, Sato (69’ Kajikawa); Hayashi, Hanato (63’ Kojić)
Mito – Matsui; Shichi, Nduka, Ito, Kishida; Asano (67’ Murata), Shirai, Mae, Motegi; Shimizu (78’ Shimizu), Kurokawa (78’ Kimura)
Ventforet Kofu 2–0 FC Gifu
Na zakończenie dnia Ventforet Kofu bez problemu pokonało FC Gifu. Bohaterem meczu został brazylijski napastnik Dudu, który dwukrotnie pokonał debiutującego bramkarza gości Jana-Ola Sieversa. Były piłkarz m.in.: Avispy Fukuoka dokonał tego w 62. i 68. minucie. Po 38 dniach piłkarze z prefektury Yanamashi wskoczyli na fotel lidera, spychając na drugi plan FC Ryukyu.
Kofu – Kawata; Takeoka, Konayagi, Koide; Tanaka, Ogura, Arai, Araki; Yokotani (90’ Goto), Dudu (90+3’ Mori); Sato (78’ Koyanagi)
Gifu – Sievers; Aizu (73’ Kazama), Abe, Iyoha, Nagakura; Nakashima, Mishima, Miyamoto; Nagashima; Maeda (67’ Aihara), Ishikawa (76’ Yamagishi)
Ehime FC 2–0 FC Gifu
Po trzech meczach bez zwycięstwa podopieczni Kenta Kawaia w końcu się przełamują. Już po niecałej minucie gospodarze objęli prowadzenie, a autorem trafienia był Shion Niwa. Napastnik wykorzystał błąd obrońców gości i bez problemu umieścił piłkę w siatce. Największą winą za straconego gola można obarczyć debiutanta z Filipin Jeffersona Tabinasa. W drugiej połowie również obejrzeliśmy jednego gola zdobytego przez ekipę „Mandarynek”. W 72. minucie Takashi Kondo wykorzystał świetne podanie od Yuty Kamiyi i na spokojnie pokonał Jana-Ola Sieversa, podwyższając wynik na 2:0. Ciekawe jest to, że z wysokości trybun spotkanie oglądał selekcjoner reprezentacji Japonii Hajime Moriyasu.
Ehime – Okamoto; Yamazaki, Jutrić, Nishioka, Shimokawa; Naganuma, Tanaka, Kamiya, Kawahara (46’ Kondo); Niwa (81’ Woo Sangho), Arita (57’ Fujimoto)
Gifu – Sievers; Tabinas (42’ Aizu), Kai, Abe, Nagakura; Kazama (75’ Nagashima), Nakashima (62’ Aihara), Miyamoto, Mishima; Yamagishi, De Vries
Kagoshima United FC 0–2 Omiya Ardija
Ekipa z wulkanu Sakurajimy dalej nie ma pomysłu na pokonanie rywali i odnosi kolejne porażki. Na Shiranami Stadium dwie bramki zobaczyliśmy dopiero w drugiej połowie. W 48. minucie wynik otworzył Hiroto Hatao, strzelając główką z pola karnego po świetnym podaniu Genkiego Omae’a. W doliczonym czasie David Babunski podwyższył wynik i w ten sposób zamknął wynik spotkania. To drugie trafienie zawodnika z Macedonii w J2. Jeśli Kim Song-Jong nie poprawi taktykę swoich zawodników na boisku, to może wkrótce zostać zwolniony przez władze klubu z Kiusiu.
Kagoshima – Ahn Jun-Soo; Tanaka, Mizumoto, Tsutsumi, Sunamori; Sakemoto (78’ Hattanda), Nakahara (78’ Kayanuma), Goryo, Ushinohama; Han Yong-Thae (67’ Sonoda), Yonezawa
Omiya – Kasahara; Kawazura, Kikuchi, Hatao, Okui; Sakai, Barada, Ishikawa, Oyama; Omae (86’ Babunski), Simović (Juanma Delgado)
Fagiano Okayama 3–3 Albirex Niigata
Co za szalony mecz na stadionie „Światła”, w którym nie można było się znudzić! Ekipa z Niigaty objęła prowadzenie w 2. minucie, po bramce główką Shuna Obu. Obrońca „Łabędzi” nie pocieszył się zbyt długo, bo pięć minut później został ukarany przez sędziego żółtą kartką i został podyktowany rzut karny dla gospodarzy. Kota Ueda podszedł do jedenastki i jej nie wykorzystał. Bramkarz jednak źle wybronił i do piłki dopadł pomocnik Hayato Nakama i umieścił ją w siatce szczupakiem. W 46. i 49. minucie swój dublet zanotował najlepszy strzelec „Bażantów” Lee Yong-Jae, który wyprowadził zespół na trzy bramkowe prowadzenie. Już wydawało się, że mecz zakończy się zwycięstwem… W 54. minucie szkoleniowiec Koichiro Katafuchi po raz pierwszy wpuścił na boisku Francisa, co okazało się świetnym decyzją 43-latka. Niecałe 20 minut później pomocnik strzelił debiutanckiego gola z rzutu rożnego. Przed końcem meczu wypożyczony piłkarz z portugalskiej Vitória Guimarães zdążył ustrzelić bramkę na wagę remisu z tego samego miejsca i dzięki niemu jadą szczęśliwie do domu z jednym „oczkiem”. Co za wymarzony debiut!
Fagiano – Kanayama; Hiroki, Tanaka, Choi Jung-Won, Kiyama; Kubota (81’ Takeda), Sekido, Ueda, Nakama (90+3’ Masuda); Léo Mineiro (64’ Saito), Lee Yong-Jae
Albirex – Otani; T.Watanabe, Obu, Arai, Kawaguchi; Takagi (61’ Silvinho), R.Watanabe, Kato (83’ A.Watanabe), Cauê; Hiramatsu, Tanaka (54’ Francis)
Zweigen Kanazawa 1–0 JEF United Chiba
Na stadionie w Kanazawa bramkę zobaczyliśmy dopiero w 72. minucie gry, kiedy to Ren Komatsu pokonał bramkarza gości Yuyę Sato i zapewnił zespołowi kolejne zwycięstwo. Ekipa „Kwiatu Lilii” jest nadal we wspaniałej formie i zgłasza swoją kandydaturę do walki o J1.
Zweigen – Shirai; Hasegawa, Hiroi, Yanamoto, Numata; Oishi, Ohashi, Fujimura, Kato (68’ Kiyohara); Komatsu (87’ Kaneko), Clunie (68’ Kakita)
Chiba – Sato; Hebert, Masushima, Arai, Geria; Shimohira, Yada (81’ Sato), Tasaka, Horigome (51’ Chajima); Kudo, Kléber (73’ Pinheiro)
Mito HollyHock 1–1 Tokushima Vortis
Drużyna z prefektury Ibaraki ponownie remisuje mecz, w którym miała szansę szybko obalić Ventforet Kofu z tronu J2. W 77. minucie Atsushi Kurokawa poradził sobie z obrońcami i ładnym strzałem strzelił gola. W doliczonym czasie gry, gola na wagę remisu zdobył były gracz V-Varen Nagasaki Jordy Buijs. Holender pokonał Kenya Matsuia i zamknął gospodarzom drogę do pierwszego i wymarzonego miejsca w lidze.
Mito – Matsui; Kishida, Ito, Hosokawa, Shichi; Motegi (90+1’ Nduka), Mae, Shirai, Kimura, Kurokawa; Shimizu (86’ Batista)
Vortis – Kajikawa; Uchida (90’ Fujiwara), Buijs, Uchida, Fujita, Kishimoto, Nomura (82’ Sato), Konishi, Iwao; Kiyotake, Oshitani (82’ Kawata)
Tochigi SC 1–2 Kyoto Sanga
Piłkarze Kazukiego Tasaki znowu przegrywają, mimo, że otworzyli wynik meczu już w 3. minucie kiedy to Kotaro Fujiwara zdobył gola głową z rzutu rożnego. Bramka zdobyta przez niego jednak nie wystarczyła. Przed zejściem do szatni wyrównał wypożyczony zawodnik z Gamby Osaka, Kazunari Ichimi, który wykorzystał błąd obrońców gospodarzy i na spokojnie umieścił piłkę w siatce Yoo Hyuna. W 52. minucie napastnik ponownie pokonał koreańskiego bramkarza i Kyoto wywiozło trzy punkty z Tochigi Green Stadium.
Tochigi – Yoo Hyun; Fukuda, Fujiwara, Hisadomi (59’ Oshima); Terada, Henik, Iwana (67’ Tashiro), Y.Nishiya; Osaki, Oguro (46’ Kohatsu), K.Nishiya
Kyoto – Shimizu; Ueebisu, Ando, Honda, Kuroki; Kanakubo (65’ Nakano), Koyamatsu, Shoji, Shigeiro; Ichimi (82’ Ono), Miyayoshi (88’ Fukuoka)
V-Varen Nagasaki 2–2 Renofa Yamaguchi
Drugi interesujący mecz 8. kolejki obok starcia na City Light Stadium, które zakończyło się emocjonującym 3:3. W dwie minuty zawodnicy Masahiro Shimody załatwili stoperów spadkowicza J1 dwoma golami. Bramki strzelali Takayuki Mae i Kazuma Takai. Piłkarze gospodarzy szybko o tym zapomnieli i wzięli się do odrabiania strat. W 27. minucie kapitalnym trafieniem z rzutu wolnego popisała się legenda Nagoi Grampus Keiji Tamada. W drugiej połowie Renofa dwukrotnie podjęła próbę ataku na bramkę Kenta Tokushige, ale ostatecznie nie trafiła. Przed zakończeniem meczu Hiroto Goya zaatakował Genkiego Yamade z pola karnego, a on źle interweniował. Do piłki pobiegł właśnie weteran klubu i trafił do pustej bramki potężnym strzałem. W ten sposób oba zespoły podzieliły się punktami.
Nagasaki – Tokushige; Kamekawa, Choi Kyu-Beek (78’ Lee Jong-Ho), Lee Sang-Min, Kagawa; Sawada, Kurogi, Isomura, Yoshioka (46’ Otake); Hasegawa (68’ Goya), Tamada
Renofa – Yamada; Kikuchi, Tursunov, Mae; Kawai, Sasaki, Miyuki, Yoshihama (61’ Ikegami), Tanaka; Takai (81’ Tsuboi), Kudo (70’ Yamashita)
Montedio Yamagata 2–1 Tokyo Verdy
W pierwszej części spotkania kibice z ND Soft Stadium nie byli zachwyceni grą, gdzie gospodarze nie mogli znaleźć sposobu na pokonanie stoperów ekipy „Zielonych”. W 44. minucie Koike Junki wykorzystał piłkę po zamieszaniu w polu karnym i pokonał Masatoshiego Kushibikiego, strzelając finezyjnym strzałem. Po przerwie Tatsuhiro Sakamoto doprowadził do wyrównania, który wykorzystał perfekcyjne podanie Yuty Kunamota i bez problemu zdobył gola. W 90. minucie bramkę na miarę zwycięstwa zdobył Shuhei Otsuki, pokonując bramkarza głową. Były napastnik Vissel Kobe zaliczył sobie niezłe wejście smoka, bowiem trzy minuty wcześniej wszedł na plac gry. Montedio Yamagata wskoczyła na fotela lidera J2.
Montedio – Kushibiki; Kunamoto, Kuriyama, Matsumoto; Miki, Nakamura, Honda, Yamada (73’ Yanagi); Sakamoto (87’ Otsuki), Jefferson (73’ Sakano), Minami
Verdy – Kamifukumoto; Narawa, Taira, Kondo, Wakasa; Sato (67’ Fujimoto), Watanabe, Junki, Lee Yong-Jik (64’ Morita), Inoue (79’ Kojić); Hayashi
Yokohama FC 1–1 Avispa Fukuoka
Na NHK Mitsuzawa Stadium mogliśmy obejrzeć tylko dwa goli strzelone przez zawodników obydwu ekip. Na murawie mogliśmy ponownie obserwować 52-latka Kazuyoshi Miure. Po przerwie „King Kazu” został zastąpiony przez młodszego napastnika. Niestety po zmianie, goście z Fukuoki objęli prowadzenie po golu z rzutu karnego Yanga Donga-Hyuna. Dziesięć minut przed końcem spotkania sędzia zauważył rękę Kojiry Shinohary i podyktował jedenastkę dla Yoko. Bramkę na wagę remisu zdobył Ibba Laajab.
Yokohama – Takeshige; Inui, Kawasaki, Jong-a-Pin, Tashiro; Yasunaga (61’ Toshima), Kitazume (Sato), Hakamata, Domingues, Saito; Miura (52’ Laajab)
Avispa – Serantes; Shinohara, Wako, Mikuni (46’ Ishihara), Saneto; Tanabe (70’ Ishizu), Matsuda, Maekawa (74’ Won), Suzuki; Jogo, Yang Dong-Hyun
Machida Zelvia 1–1 Ventforet Kofu
Po kilku dniach Ventforet Kofu opuszczaj fotel lidera, gdyż nie udało im się wynieść z Municipal Stadium komplet punktów. W 44. minucie Hiroki Todaka otworzył wynik meczu, strzelając sprytnym strzałem. Po wypoczynku zawodników w szatni, goście z prefektury Yamanashi wzięli się za robotę. Gola na wagę remisu zdobył były napastnik reprezentacji Nigerii Peter Utaka.
Zelvia – Masuda; Otani, Sakai, Fukatsu, Okuyama; Inoue, Morimura (86’ Yuki), Yamauchi (74’ Frank), Todaka; Togashi (68’ Nakashima), Jeong Chung-Geun
Ventforet – Kawata; Lima (76’ Sato), Koide, Koyanagi; Araki, Sato (38’ Arai), Ogura, Hashizume (60’ Dudu; Junior Barros, Utaka, Yokotani
FC Ryukyu 1–1 Kashiwa Reysol
Na wyspe Riukiu piłkarze Kashiwy przylecieli jako faworyci do wygrania tego spotkania, ale zostali zatrzymani właśnie przez beniaminka J2. Już w 3. minucie gry Gabriel Richardson otworzył wynik meczu – pierwsze trafienie zawodnika w lidze. Były pomocnik Sportu Recife pokonał Dany’ego Carvajala, dobijając futbolówkę po podaniu Yuty Someyi. W 41. minucie oglądaliśmy kapitalną paradę Kosuke Nakamury, który wybronił groźny strzał Keity Tanaki. W drugiej połowie spadkowicze J1 wielokrotnie podejmowali próby ataku na bramkę Kostarykanina, ale ten wyciągał równie świetne piłki co trzeci bramkarz reprezentacji Japonii. Trzynaście minut po wejściu na murawie Satoki Uejo wyrównał stan rywalizacji.
Ryukyu – Carvajal; Masutani, Okazaki, Fukui, Tokumoto; Tanaka (69’ Uejo), Kazama, Uesato, Kawai, Tomidokoro (77’ Koizumi); Suzuki
Kashiwa – Nakamura; Koga, Kamata, Someya, Koike; Segawa (73’ Esaka), Otavio, Otani, Gabriel (62’ Kobayashi); Olunga (83’ Hosoya), Cristiano
Autor tekstu: Klemens Przybył – J.League-Poland
Wyświetleń: 280