Po odejściu 52-letniego szkoleniowca Yasuhiro Higuchiego z Yokohama Y.S.C.C w grudniu ubiegłego roku szefowie klubu z J3 znaleźli jego następcę. W połowie stycznia tego roku na konferencji prasowej ogłosili nowego szkoleniowca, dla którego będzie to pierwszy klub w karierze menedżerskiej. Na ławce trenerskiej w najbliższym sezonie zobaczymy Japończyka z niemieckim paszportem – Yuki Stalpha.
Yuki Richard Stalph (シュタルフ悠紀) – urodził się 4 sierpnia 1984 roku w Bochum, na terenie byłego RFN. Ojciec jest Niemcem, a Matka pochodzi właśnie z Kraju Kwitnącej Wiśni. Nie zdążył się zapisać do szkółki piłkarskiej z Nadrenii-Północnej Westfalii – VfL Bochum, ponieważ w wieku 5 lat wraz z rodzicami wyjechał do Japonii i osiedlił się w Tokio. W tym czasie młody Japończyk miał okazję nauczyć się nie tylko języka obowiązującego w tym kraju, ale też poznać japoński futbol. Swoje pierwsze doświadczenie z piłką rozpoczął na pozycji pomocnika.
W 2000 roku Yuki Stalph chwilowo powrócił do Niemiec, gdzie trenował z piłkarzami Wuppertaler SV. Po ośmiu miesiącach wrócił do Jokohamy. W tym czasie zawodnik uczęszczał do niemieckiego liceum i na treningi drużyny juniorskiej – Y.S.C.C aż do 2003 roku. Po ukończeniu nauki w Jokohamie pomocnik wyjechał do Szwajcarii i podpisał kontrakt z FC Zürich. U wielokrotnego mistrza kraju Japończyk spędził pół roku, w którym nigdy nie zadebiutował w szwajcarskiej najwyższej klasie rozgrywkowej i zdecydował się na zmianę otoczenia. W czasie przerwy od gry Stalph przebywał na testach w Vissel Kobe i Kyoto Sanga F.C. Ostatecznie nie podpisał z nimi kontraktu i nadal szukał nowego pracodawcy.
Wtedy znów powrócił do Niemiec. Przez 4 lata występował w trzech zespołach na półprofesjonalnym poziome: SpVgg Brohltal Burgbrohl, SC 99 Andernach i SC 1903 Weimar, w którym rozegrał razem: 57 meczów i strzelił 12 bramek. W 2007 roku przyszły trener spróbował swoich sił w singapurskim Balestier Khalsa FC. Rok później zakotwiczył się w ekipie ze stanu Pensylwanii – Harrisburg City Islanders (dziś Penn FC) a na koniec w Chonburi FC.
W Singapurze, USA i Tajlandii pomocnik nie mógł odnaleźć odpowiedniej formy. W trzech zespołach Stalph nie poradził sobie z przebiciem się do pierwszego składu. Dwa lata później ponownie powrócił do kraju pomiędzy Odrą a Renem i trafił do SC Idar-Oberstein. Przez jeden sezon w ekipie z Nadrenii-Palatynatu zbierał świetne recenzje od swojego szkoleniowca, w którym wystąpił łącznie w 34 meczach i zdobył sześć goli. Niestety władze klubu nie przedłużyły z nim kontraktu. Po wygaśnięciu umowy z drużyną z szóstej ligi niemieckiej zawodnik znowu wyruszył w świat.
Piłkarz-obieżyświat związał się roczną umową z utytułowanym zespołem w Papui Nowej-Gwinei Hekari United. Ciekawym faktem jest, iż pół roku wcześniej zostali mistrzami kontynentu – OFC Champions League, gdzie w dwumeczu finałowym pokonali nowozelandzki Waitakere United 4:2. W drużynie z Port Moresby pomocnik spędził na boisku tylko 270 minut i szybko postanowił rozstać się z klubem. Po opuszczeniu papuaskiego zespołu Stalph zdecydował na powrót do Japonii, gdzie nie było go przez 8 lat.
Tym razem wylądował w JEF United Chiba, które wtedy rozgrywało drugi sezon na zapleczu japońskiej ekstraklasy. Niestety w klubie z Fukuda Denshi Arena nie potrenował zbyt długo z powodu kontuzji kolana i przez to stracił szansę na debiut w J2. Po uzupełnieniu umowy z ekipą „Psów” pomocnik powrócił do ojczyzny i ponownie związał się z dawną drużyną, w której występował w latach 2009-2010.
W barwach SC Idar-Oberstein aż do końca sezonu 2013/14 rozegrał tam 26 spotkań, w których zdobył jednego gola w zremisowanym meczu z TuS Mechterstein 1:1. W 2014 roku Yuki Stalph w wieku 30 lat zawiesił buty na kołku i postanowił rozpocząć nową przygodę w roli szkoleniowca. Przed przejściem do klubu z prefektury Kanagawa jeździł do Niemiec, Belgii i Japonii na kursy trenerskie, na których niedawno pozaliczał testy. Uzyskał dzięki temu licencję i będzie miał możliwość prowadzenia różnych zespołów na trzech szczeblach rozgrywkowych w Japonii.
Po 16 latach Richard jako dawny wychowanek Yokohama Y.S.C.C wraca, aby dowodzić na murawie młodszymi kolegami na trzecim poziomie w Japonii. Został najmłodszym menedżerem w historii J.League, bijąc rekord obecnie należący do Kenta Kawaia. W maju 2018 roku, w wieku 37 lat został samodzielnym trenerem drugoligowca Ehime FC, który zastąpił na stanowisku Shuichiego Mase. Przypomnijmy, że młody menedżer związał się z trzecioligowcami do 31 stycznia 2020 roku.
Po objęciu ekipy „Mewy” Stalph dokonał kilku zmian w zespole. Do Jokohamy ściągnął 41- letniego napastnika-crowdfundingera Takamase Abiko z Mito HollyHock i bramkarza z tajwańskimi korzeniami Shunkun Tani z Briobecca Urayasu. Przedłużył także kontrakt z ważnymi zawodnikami, m.in.: obrońcą Kei Munechika i 4-krotnym reprezentantem Malawi Jabulani Linje.
Na ławce trenerskiej zadebiutuje 10 marca w domowym meczu z Gainare Tottori w ramach 1.kolejki J3 League. Warto dodać, że posiada młodszego brata – Kodai Stalpha, który jest obrońcą. Obecnie występuje w SG Eintracht Mendig, gdzie niedawno strzelił honorowego gola w przegranym meczu rundy jesiennej Rheinlandliga przeciwko SG 2000 Mülheim-Kärlich 1:3.
Kariera piłkarska Japończyka potoczyła się podobnie jak u obecnego menedżera TSG 1899 Hoffenheim, Juliana Nagelsmanna, który miał poważne problemy z regularnymi występami w klubie z powodu urazu kolana i musiał zakończyć przygodę z piłką w wieku 21 lat.
Czy Yuki Stalph pójdzie w ślady niemieckiego szkoleniowca? Przekonamy się o tym za kilka lat.
Powodzenia w nowym klubie Yuki!
Autor tekstu: Klemens Przybył – J.League – Poland
Wyświetleń: 636