Hassan Al-Haydos to kapitan reprezentacji Kataru, która sensacyjnie przedostała się do finału Pucharu Azji. Nie jest on piłkarzem tej kadry, on jest kadrą Al-Annabi.
Od kiedy pamiętam słońce wschodzi i zachodzi, na niebie obserwujemy gwiazdy i księżyc a Al-Haydos gra w bordowej koszulce.
Cały splendor za sukcesy Kataru zbierają dwaj młodzieńcy Akram Afif oraz Almoez Ali ale to muzycy którzy grają pod batutą dyrygenta Hassana Al-Haydosa.
Swingman reprezentacji mając „zaledwie 28 lat” zaliczył już 116 spotkań w koszulce reprezentacyjnej.
Od 2008 roku Al-Haydos nieprzerwanie jest częścią kadry, za niedługo wręcz wygrawerują go na herbie federacji. Zarówno karierę reprezentacyjną (18 lat) jak i zawodową(17 lat) zaczynał bardzo wcześnie, stąd fanom Azjatyckiej piłki wydaję się, iż “urokliwe lico” Haydosa widzimy od zawsze.
Haydos to obunożny multipozycyjny technik, mogący stwarzać zagrożenie w każdej strefie boiska.
W swojej karierze grał już, jako dziesiątka, boczny lub środkowy pomocnik oraz napastnik. To dzięki temu doświadczeniu Al. Haydosowi tak łatwo dowodzi się całą drużyną młodzików potrzebujących porad mentora, który „grał tu, grał tam.”
Znany jest przede wszystkim z świetnego “positioningu” i gry bez piłki która stwarza mnóstwo korzyści zarówno jemu jak i kolegom.
Jest również jednym z lepszych wykonawców stałych fragmentów gry w historii ligi Katarskiej, jego wolne czy rzuty karne to czysta poezja.
Zresztą sprawdźcie sami w poniższym filmiku.
Al. Haydos jest również urodzonym zwycięzcą i nie jest to jeden z tych zawodników, który na zasadzie „czepiło się gówienko okrętu i krzyczy płyniemy” promuje swoją osobę.
Wygrał z All-Sadd ostatnie mistrzostwo Azjatyckiej Ligi Mistrzów dla Katarskiej drużyny w roku 2011.
„Powiedz mi jakiego masz kapitana a powiem Ci wszystko o twojej drużynie” niegdyś powiedział pewien leśny dziadek.
Katarskie All-Sadd gdy wygrywało Azjatycką Ligę Mistrzów dopuszczając się iście mistrzowskiego zagrania poniżej pasa. W półfinale z Koreańskim Suwon Bluewings,
Katarskie All-Sadd strzeliło bramkę, gdy opatrywany był piłkarz rywala.
W rezultacie Koreańczycy odpadli w dwumeczu, a niesmak tego zagrania na stałe wpisał się do historii AFC Champions League.
W finale z Jeonbuk Motors, Katarczycy również non stop grało nie fair, wymuszało faule i grało na czas. Każda decyzja sędziego była bojkotowana przez piłkarzy All-Sadd, dzięki czemu skutecznie zabijali płynność gry lepszej personalnie ekipy z Korei.
W tym kontrowersyjnym ultra defensywnym stylu sięgnęli nie tylko po mistrzostwo, ale i zdobyli 3 miejsce na Klubowych Mistrzostwach Świata.
Hassan Al-Haydos uczestniczył czynnie w tych wydarzeniach i dziś przenosi te metody na wychowywanych przez siebie młodszych partnerów.
Wiecie co? Ohydnie się to ogląda ale to DZIAŁA!
Katar w 6 meczach nie stracił bramki, strzelił 16. W każdym spotkaniu wyprowadza z równowagi najświętszych rywali, którzy by muchy nie skrzywdzili.
Irytują, prowokują, wygrywają.
Metody nie etyczne, ale przynoszący historyczny finał Pucharu Azji dla Kataru.
Al – Haydos firmuje swoim nazwiskiem tą drużyną, jako kapitan zespołu, zobaczymy czy zamieści swoją parafkę również pod tytułem mistrza Azji 2019.
Autor tekstu: Adam Błoński
@Adam_Blonski
Wyświetleń: 434