W Chinach nie ma zmiłuj się. Zaczęło się palenie na stosie czarownic.
Jeden z piłkarzy już został publicznie upokorzony za słaby występ przeciwko Iranowi przez macierzysty klub.
Ostatnio Bartek Duda pisał nam o aferze w której to wyciekło iż czwórka piłkarzy obstawiła przegraną Iranu w 1/8 Pucharu Azji.
https://azjagola.com/2019/01/26/skandaliczne-tresci-szykuje-sie-ogromna-afera-w-chinach/
Nie dość, że jest to niemoralne z punktu czysto sportowego i ludzkiego, to jeszcze popisali się nadzwyczajną głupotą. Wyciek bowiem, wyszedł dzięki temu iż jeden z zawodników rozmawiał sobie na ten temat w social mediach z znajomym.
Każdy wie jak kończą się historię z gatunku, „nie mów nikomu ale…”
Sprawa jest wyjaśniana, na razie nie ma żadnych zarzutów, wszyscy bagatelizują sprawą jakoby była ona wymysłem internetowych hejterów wrzucających fałszywego newsa w eter który jako viral rozszedł się po całym świecie w parę sekund.
Azja Gola również powstrzymuje się od osądów dopóki nie będzie oficjalnych komunikatów, ponieważ ukrzyżować kogoś za „damski h..” w dzisiejszy „Pudelkowym” świecie bardzo łatwo.
“Ale może….”
Coś jest na rzeczy, ponieważ najpotężniejszy Chiński klub ostatnich lal Ghuangzhou Evergrande napiętnował publicznie jednego z zamieszanych – Feng Xiaotinga (z prawej koło niczego nie podejrzewającego Lippiego)
33 letni 75 krotny reprezentant Chin swoim szkolnym błędem przyczynił się do straty pierwszej bramki w meczu 1/8 Pucharu Azji z Iranem.
Mowa tutaj o tej sytuacji:
Sytuacja jakich wiele, z innej kamery również wygląda to jakby jeden z lepszych obrońców w Chinach pierwszy raz w życiu wyszedł na boisko.
Z resztą, performance był tak żałosny, że Włoski trener Marcello Lippi “śmieszka” już w 28 minucie zdjął z murawy.
Kamery złapały “zadowolenie” 70 latka z postawy Xiaotinga przy stracie gola demolującego cały misterny plan na Iran w tym meczu. Skończyło się wielkie “Lipie.”
Po powrocie kadry do kraju, piłkarze zostali nagrodzeni medalem „zawodników Evergrande narodowej chwały” przez prezesa grupy Evergrande.
Otrzymali ją wszyscy zawodnicy „Chińskich Tygrysów z Południa” – Gao Lin, Zheng Zhi oraz Zhang Linpeng.
Na zdjęciu zabrakło tylko Xiaotinga karnie wygnanego na banicje do drużyny rezerw.
Jak donoszą Chińscy dziennikarze Feng który gra w Evengrande od 2011 roku został oficjalnie przez władze klubu zdegradowany z funkcji vice kapitana do rezerwa za „uwłaczający wizerunkowi klubu występ na Pucharze Azji.”
Na godzinę 14°° 27 stycznie 2019 klub nie odnosi się do afery z zakładami, tylko do fatalnej postawy gracza.
Nieoficjalnie mówi się, że jest to „zamrożenie” piłkarza z zasługami dla klubu do czasu wyjaśnienia sprawy. Evegrande to niewyobrażalnie potężny i bogata firma nie życząca sobie by ktokolwiek kojarzył ich z choćby „potencjalnymi zdrajcami.”
Choć w Polsce tak decyzja mogłaby być uznana za przedwczesną i nadgorliwą (w końcu nic jeszcze nie udowodniono) to jak na Chińskie standardy potraktowano piłkarza bardzo łagodnie.
Jeśli zarzuty okażą się prawdą, Xiaoting zostanie pozbawiony prawa do wykonywania zawodu, a nawet czegokolwiek związanego z funkcjonowaniem w społeczeństwie – jak np. uczenie dzieciaków piłki, czy menadżerka. W skrócie, na pewno uprzykrzy mu się życie na tyle, by przeklinał głupią decyzje do końca życia.
Feng Xiaoting był najmłodszym kapitanem w historii Chińskiej ligi, nosząc opaskę już w wieku 17 lat.
Mając 20 lat liderował już obronie słynnemu Dailian Shide wygrywając z nimi tytuł mistrza kraju w 2005 roku.
Karierę w reprezentacji zaczynał jeszcze pod wodzą Arie Haana w 2004 roku.
Reprezentował swój kraj również na Olimpiadzie w 2008 roku, a po przejściu do Evegrande w 2011 stał się jednym z najbardziej utytułowanych środkowych obrońców w historii CSL.
Zaliczając prawie 200 występów dla Tygrysów zdobył między innymi 7 tytułów mistrzowskich i dwukrotnie wygrywał Azjatycką Ligę Mistrzów.
Z kadrą dwukrotnie wygrywał Puchar Azji Wschodniej w 2005 i 2010.
Został wybrany nawet najlepszym Chińskim zawodnikiem roku 2017 !!!
Jeśli oskarżenia okażą się prawdziwe, będzie to chyba największe zburzenie „pomnika” od czasów Christiana Doni w Atalancie Bergamo.
Wizerunkowo dla Chińskiej federacji, władz ligi jak i klubu cios przeogromny.
Klub już wziął sprawy w swoje ręce, tylko czy nie za wcześnie „zgolono głowę” Xiaotingowi ?
Azja Gola na pewno będzie śledziło sprawę.
Autor tekstu: Adam Błoński
@Adam_Blonski
Wyświetleń: 542