Jak to mawiają „nigdy nie jest za późno, aby podążać za marzeniami”. Z tego samego założenia wyszedł 40-letni Takamasa Abiko, którego marzeniem była gra w J2. Japończyk nigdy profesjonalnie nie grał w piłkę, a żeby móc wyjechać z trenerem na obóz treningowy musiał urządzać zbiórki pieniędzy. To nasunęło mu pewien pomysł. Otóż rzeczą, która miała pomóc mu w dostaniu się do jakiejś drużyny drugiej ligi, był… crowdfunding. Tak, dobrze przeczytaliście. Japończyk postanowił zebrać potrzebną mu sumę pieniędzy i z nią zgłosić swoją chęć gry w zespole J2.
https://www.instagram.com/p/BYp45GqgLrJ/
Co mogło pójść nie tak? Teoretycznie wszystko, a praktycznie? Praktycznie, wszystko potoczyło się po myśli 40-latka. Nie dość, że zebrał pełną sumę, to jeszcze został przyjęty do Mito Hollyhock, z którym podpisał roczną umowę. We wszystkim pośredniczyła Akademia IWA, która pomogła Japończykowi w zbiórce i umożliwiła znalezienie klubu w J2. Tym samym Takamasa stał się zawodnikiem, który w wieku 40. lat podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt, który wygasł dzisiaj, czyli 18. listopada.
【トップチーム】安彦 考真選手 契約満了のお知らせ https://t.co/mfBZ2TWFHQ #mitohollyhock pic.twitter.com/ojJMyeBhvC
— 水戸ホーリーホック (@hollyhock_staff) November 18, 2018
Japończyk nie zagrał w żadnym oficjalnym spotkaniu Mito, ale brał udział w treningach, spotkaniach towarzyskich i był po prostu pełnoprawnym członkiem zespołu J2, którego obowiązywał kontrakt. To wszystko w wieku 40. lat. Niemożliwe jak widać nie istnieje. Abiko zapowiada, że to jeszcze nie koniec i zamierza iść dalej z wykorzystaniem platformy crowdfundingowej. Na co zdecyduje się ten odważny człowiek? Tego nie wiemy, pozostaje tylko czekać i obserwować.
A oto link do wspomnianej zbiórki: https://camp-fire.jp/projects/view/41495
Autor tekstu: Kamil Gala
@GalsonHM
Wyświetleń: 496