W październikowym oknie reprezentacyjnym swoje spotkania rozgrywały również drużyny z Azji Centralnej. Z jakim skutkiem, o tym piszę w niniejszej notce.

Uzbekistan

Srecko Katanec i jego zawodnicy udali się do Chin. Co ciekawe, bez będącego ostatnio bez formy Eldora Szomurodowa. Czyli słoweński szkoleniowiec nie powołuje wyłącznie za nazwisko i bardzo dobrze. Nie można uzależniać się od jednej gwiazdy i ćwiczyć różne warianty gry. Tak też uczyniono w Państwie Środka, co przyniosło dobry skutek.

Oba sparingi Uzbecy rozegrali w Dalian Sports Center Stadium.

Wietnam – Uzbekistan 0:2 (Urunow 26, Alikułow 66)

Tu nie było zaskoczenia. “Białe Wilki” zdominowały mecz i wygrały zasłużenie. Chamrobekow podał do Urunowa a skrzydłowy Nawbahoru wszedł z lewej strony w pole karne, przełożył piłkę na prawą nogę i pewnie uderzył przy dalszym słupku. W 38. minucie blisko szczęścia był Siergiejew ale główkował w poprzeczkę. Po przerwie celnie do bramki główkował Alikułow po zagraniu Iskanderowa z prawego narożnika. W zasadzie formalność.

Chiny – Uzbekistan 1:2 (Wei Shihao 41 – Szukurow 78, Iskanderow 86)

Co nie dziwi w ogóle, Chińczycy bardziej postawili się Uzbekom, co widać także po wyniku. Tuż przed przerwą “Drużyna Smoka” wyszła na prowadzenie. Po ładnej akcji zespołowej strzał Wu Leia został zablokowany lecz poprawka, która była dość zaskakującym, niesygnalizowanym strzałem, okazała się skuteczna. Po przerwie gracze Kataneca wzięli się do roboty i odwrócili losy meczu. Tianyi Gao faulował Fajzullajewa w polu karnym, po czym jedenastkę wykonywał Szukurow. Jego strzał wprawdzie obronił Yan Junling lecz dobitka okazała się skuteczna. Potem piłkę na połowie rywali przejął Abdicholikow, wjechał w pole karne z lewej strony, zagrał do środka a Iskanderow strzelił celnie od razu. Gra “Białych Wilków” w ofensywie mogła się podobać. Częste wykorzystywanie skrzydeł i szybkie akcje okazują się skuteczną bronią. Widzów: 12868

Kirgistan

Z wyników swoich meczów towarzyskich nie mogą być zadowoleni Stefan Tarković i jego podopieczni, którzy na zgrupowanie udali się do Bahrajnu. I tak jak sąsiedzi, zagrali tam 2 mecze.

Al-Ahli Stadium, Manama:

Bahrajn – Kirgistan 2:0 (Abdulwahab 59, Duaij 86)

“Białe Sokoły” nie grały tragicznie. Mieli swoje sytuacje ale ciągle czegoś brakowało. To szybkości to dokładności. Ale w doliczonym czasie pierwszej połowy to gospodarze mogli wyjść na prowadzenie po przewinieniu Kozubajewa w polu karnym lecz Tokotajew obronił jedenastkę, wykonywaną przez Yusufa Helala. Zawodnik Mlady Boleslav odbił to sobie po przerwie, zaliczając asystę przy pierwszym golu. Było to prostopadłe podanie do wchodzącego w pole karne Abdulwahaba, który strzelił Tokotajewowi między nogami. W ostatnim kwadransie podanie z prawej strony dostał Duaij i podwyższył rezultat. Cóż, nie strzelasz ty, strzelają tobie.

Al-Muharraq Stadium, Arad:

Filipiny – Kirgistan 1:0 (Menzi 71)

Cóż, o samej grze Kirgizów w tym spotkaniu za wiele powiedzieć nie mogę, gdyż nigdzie nie mogłem znaleźć streama do meczu a skrót też jest dość ubogi. Można wywnioskować, że problem ze skutecznością graczy Tarkovicia nie zniknął a piłki na szybkiego Kojo nic nie dają. Trzeba wymyślić coś innego. Do Pucharu Azji coraz mniej czasu…

Tadżykistan

Petar Segrt i jego ekipa pojechali do Malezji na Merdeka Cup. Mieli sporo szczęścia, gdyż na starcie mieli już zagwarantowany finał turnieju – Palestyna się wycofała. Pozostało zatem “Synom Wyżyn” poczekać na zwycięzcę konfrontacji Malezja – Indie.

Bukit Jalil National Stadium, Kuala Lumpur:

Malezja – Tadżykistan➡️ 0:2 (Soirow 44, Samijew 88)

Rok temu obie te reprezentacje zagrały w finale Pucharu Króla Tajlandii. Tadżycy wygrali go w rzutach karnych. Teraz podopieczni Petara Segrta nie potrzebowali do tego jedenastek a sprawę załatwili w podstawowym czasie gry. Niedługo przed zejściem do szatni Szukurow zagrał prostopadle do Soirowa a ten pokonał Hazmiego strzałem w dalszy róg. Potem gospodarze wzięli się do roboty a Tadżycy czekali na kontry i błędy rywali. Taki błąd wydarzył się w 88. minucie, gdy po podaniu Chanonowa Tan chciał zaasekurować piłkę i zostawić ją Hazmiemu lecz malezyjski obrońca został uprzedzony przez Samijewa, który zabrał mu piłkę i wykorzystał sytuację sam na sam. Kolejne trofeum Tadżyków na pewno nastroi ich przed debiutanckimi meczami w Pucharze Azji i przed listopadowymi spotkaniami, którymi “Synowie Wyżyn” zainaugurują eliminacje Mundialu. Gratulacje! Widzów: 36558

Galeria finału: https://fft.tj/fotoobzor-finalnogo-matcha-turnira-kubok-merdeka-2023-i-tseremonii-nagrazhdeniya/

Turkmenistan

Najbardziej zamknięty kraj byłego ZSRR nie grał akurat oficjalnych meczów towarzyskich ale nie znaczy, że kadra “Szmaragdów” nic nie robiła. Otóż Turkmeni udali się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie zagrali 3 mecze z tamtejszymi drużynami klubowymi: Dubai United (3:1, gole Mingazowa, Annajewa i Tagajewa), Shabab Al-Ahli Dubaj (1:4, Annajew z karnego) i Adjman FC (1:2, go, Arsłana Amanowa).

W międzyczasie po pierwszej rundzie azjatyckich eliminacji Mundialu, będących jednocześnie kwalifikacjami Pucharu Azji 2027 nasza środkowoazjatycka czwórka poznała już wszystkich grupowych rywali w 2. rundzie eliminacji.

Turkmenistan i Uzbekistan zagrają w grupie z Iranem i Hongkongiem.
Tadżykistan ma Arabię Saudyjską, Jordanię i Pakistan.
Kirgistan zagra z Omanem, Malezją i Tajwanem.

Dwie pierwsze drużyny awansują do kolejnej rundy eliminacji mundialowych, dwóm ostatnim pozostanie jedynie bić się o Puchar Azji.

Pierwsze mecze już w kolejnym reprezentacyjnym okienku. Konkretnie w listopadzie.

Autor tekstu: Łukasz Bobruk

Wyświetleń: 123

Social media

Strefa sponsorowana

Hensfort

Lwowski Baciar

Pewniaczek.pl

Azjagola na Twitterze

Obserwuj mnie na Twitterze