Nieźle nam się ścisnęła ligowa tabela w ekstraklasie Uzbekistanu. Pierwszy raz od pierwszej kolejki zdarzyło się, by nie padł żaden remis. Wszyscy byli bezkompromisowi do bólu. A kto po dziesiątej serii spotkań (9 meczach w zasadzie) może być najbardziej zadowolony? Dowiecie się z tejże notki. No to jedziemy z uzbeckimi emocjami!

Kyzyłkum Zarawszon – Olimpik Taszkent 0:1 (Odiłow 48)

Nie było zaskoczenia na dzień dobry. Sprawę Olimpikowi ułatwiła czerwona kartka dla Ifeannyiego w 44. minucie, gdy Nigeryjczyk ostro zaatakował Odiłowa. Po przerwie ten właśnie Odiłow strzałem od razu po ziemi wykończył zagranie Mamasidikowa z lewego skrzydła. Potem asystujący gracz mógł wynik podwyższyć ale trafił w poprzeczkę. Wybornych sytuacji Olimpikowi nie brakowało. W 80. minucie VAR wychwycił spalonego i dlatego Odiłow nie miał drugiej bramki na koncie. Niewesołą sytuacje mają “Poszukiwacze Złota”, którzy pozostali na przedostatniej pozycji. Widzów: 2925

Pachtakor Taszkent – FK Buchara 1:0 (Turgunbajew 45+1)

Nie dziwi fakt, że “Lwy” rzuciły się na Bucharę od samego początku. Po strzale Turgunbojewa piłka obiła słupek. Gracz ten jednak tuż przed zejściem do szatni doczekał się swojego trafienia. Chamdamow trącił piłkę głowa a Turgunbojew płaskim strzałem po ziemi otworzył wynik. W drugiej połowie beniaminkom przybyło odwagi i poczęli śmielej atakować. W 78. minucie na pędzącym do przodu Dżumankuzijewie przewinił “faulem ostatniej szansy” Azmiddinow, za co dostał czerwoną kartkę. W doliczonym czasie otworzyła się dla graczy Uługbeka Bakajewa wyśmienita szansa. Ręką w polu karnym zagrał Chamralijew, za co dostał żółtą kartkę. Lecz Kuwwatow najpierw obronił strzał Otachonowa z jedenastu metrów a potem egzekutor trafił w słupek i tak oto szczęśliwie Pachtakor dowiózł wygraną do końca. Widzów: 317

Sogdiana Dżyzak – Turon Jajpan 2:0 (Zajmović 57, 76)

Trzecie kolejne zwycięstwo “Górskie Wilki” w dużej mierze zawdzięczają Dżenanowi Zajmoviciowi, który w ostatnich trzech meczach strzelił 5 z sześciu możliwych goli. Urodzony w Antwerpii Bośniak awansował tym samym na pozycję wicelidera klasyfikacji strzelców. Najpierw dostał podanie z prawej strony od Salimowa i strzałem od razu pokonał Dawronowa, po czym ucałował obecnych na trybunach żonę i synka a następnie pewnie kopnął do bramki po efektownym rajdzie Chasanowa lewym skrzydłem i jego podaniu do środka. Turon pozostał na dnie tabeli a Sogdiana wspina się na dziewiątą pozycję. Widzów: 2453

Nawbahor Namangan – Surchon Termez 1:0 (Jachszybojew 43-karny)

Wygrał również goniący lidera Nawbahor. Cenne 3 oczka dał “Orłom” nasz stary znajomy, wykorzystując jedenastkę po tym, jak Askarow zahaczył w polu karnym Norchonowa. Początkowo atakowali goście lecz z czasem coraz bardziej do głosu dochodził Nawbahor (choćby strzał Norchonowa wybity z linii bramkowej), który kontrolował spotkanie do samego końca. Widzów: 10200

AGMK Olmalik – FK Andiżan 2:1 (Boakye 82, 90+1 – Hebaj 35)

Kontaktu z czołówką nie zamierza tracić również AGMK, choć beniaminek z Andiżanu sprawił mu sporo problemów w pierwszej połowie. Po wrzucie z autu z prawego boku Komiłow odbił piłkę a Hebaj pewnie przymierzył z woleja od razu. To piąty gol Albańczyka w tym sezonie. Kilka minut później wyrównał Sanchez ale podający mu Haghnazari był na spalonym i dalej na tablicy wyników widniało 0:1. W 62. minucie Gadojew początkowo dostał czerwoną kartkę za rzekome uderzenie Komiłowa w twarz lecz arbiter po zobaczeniu analizy VAR zmienił decyzję i wręczył napastnikowi AGMK żółty kartonik. Ostatni kwadrans należał jednak do wprowadzonego w przerwie Boakye. Włoch strzelił w 82. minujcie gola po akcji zespołowej gospodarzy. Gijosow podał do Abdullajewa, który posłał krosowe podanie do Achmadalijewa, ten dośrodkował z prawej strony Gijosow piłkę opanował, jego strzał obronił Łytowka lecz dobitka Boakye głową okazała się skuteczna. Kilka minut później Rachmanow główkował do siatki ale wcześniej był ofsajd. Lecz w doliczonym czasie jego włoski kolega z drużyny po dośrodkowaniu Achmadalijewa z prawej flanki znów skutecznie użył głowy do strzału do siatki. Podopieczni Mirdżalola Kosimowa wchodzą na piątą pozycję i wciąż mają sporą szansę na dorwanie czołówki. Widzów: 723

Metalurg Bekobod – Nasaf Karszy 1:2 (Ismoiłow 3 – Amonow 70-karny, Dawronow 90+1)

Przeciętny Metalurg również sprawił sporo problemów faworytom. Szybko po rozciągnięciu akcji na lewo przez Gafurbekowa pięknym strzałem z dystansu popisał się Ismoiłow. “Smoki” nacierały ale przed przerwą nie było efektu. Po przerwie a i owszem. Bozorow był przewrócony w polu karnym przez Palicia a Amonow spokojnie wykorzystał jedenastkę. Następnie wszystko zdawało się komplikować dla Nasafu. “Metalowcy” znów zaatakowali a wpuszczony w przerwie Mateus Lima za uderzenie łokciem rywala dostał po interwencji VAR czerwoną kartkę. Na szczęście dla graczy Ruzykuła Berdyjewa nie zadziałało to na nich deprymująco a jeszcze bardziej zmobilizowało do pracy. Po centrze Nasrullajewa z lewego skrzydła szczupakiem trafił od słupka Dawronow i Nasaf wracał do domu z trzema punktami, które powodują, że do podium traci tylko jeden punkt. Widzów: 4321

Neftczi Fergana – Bunyodkor Taszkent 1:0 (Turopow 83)

Na wspomnianym podium mamy Neftczi, które ograło nie mogący wygrać czterech ostatnich ligowych spotkań Bunyodkor. Gospodarze wyraźnie dominowali lecz dopiero w ostatnim kwadransie doczekali się przypieczętowania przewagi po akcji rezerwowych. Gulomow rozegrał na prawym skrzydle piłkę z Choszimowem, wszedł w pole karne, wyłożył po ziemi piłkę do środka i Turopow z bliska dopełnił formalności. W odpowiedzi Juldoszew posłał z prawej strony centrostrzał w poprzeczkę. Widzów: 14414

W tej kolejce padło 12 goli (1,71 na mecz) zaś ogółem w 9 kolejkach (63 spotkania) strzelono 147 bramek (16,33 na kolejkę i 2,33 na mecz).
Wszystkie 7 spotkań tej kolejki obejrzało łącznie z trybun 35353 widzów (ok. 5050 na mecz).

Tabela:

Strzelcy:

Klasyfikacja kartkowa:

Zapowiedź następnej kolejki:

Autor tekstu: Łukasz Bobruk

Wyświetleń: 161

Social media

Strefa sponsorowana

Hensfort

Lwowski Baciar

Pewniaczek.pl

Azjagola na Twitterze

Obserwuj mnie na Twitterze