Tadżycy tłuką się w najlepsze

Za nami już 5 kolejek Coca-Cola Wyższej Ligi Tadżykistanu. Istiqlol jeszcze nie dołączył do zabawy, co nie znaczy, że nic się nie dzieje. Wręcz przeciwnie, co możecie zobaczyć poniżej.

CSKA Pomir Duszanbe – Rawszan Kulob 1:2 (Soliechow 36 – Innocent 64, Boronow 79)

„Armiejcy” doznali pierwszej porażki w tym sezonie i przez to nie wskoczyli na pozycję lidera. Zaś Rawszan śmiało puka do podium, odwracając w drugiej połowie losy spotkania. Widzów: 1500

Chatlon Bochtar – FK Chodżent 0:0

Rewelacja z Chatlonu nie dała się ograć będącym w dołku wicemistrzom i utrzymała pozycję samodzielnego lidera. Z kolei „Orły” wciąż nie mogą wygrać od trzech spotkań i tkwią w środku tabeli. Widzów: 3100

Rawszan Zafarabad – FK Istarawszan 2:1 (Zaripow 14, 54 – Dieudonne 10)

Za sprawą dubletu Bachtiora Zaripowa beniaminkowie z północnego zachodu kraju odnieśli pierwszą historyczną wygraną w tadżyckiej ekstraklasie. Widzów: 3500 (Chodżent)

Regar-TadAZ Tursunzoda – Eschata Chodżent 3:1 (Ismoiłow 44, Fathullojew 84, Ajni 86 – Bozorow 67)

Inny z beniaminków zostawił Eschatę prawie na dnie tabeli (niżej jest tylko Istiqlol, który… jeszcze nie zaczął sezonu ligowego) i wskoczył na najniższy stopień podium. Widzów: 2500

Istiqlol Duszanbe – Faizkand Wose przełożony. Mistrzowie byli świeżo po powrocie z Arabii Saudyjskiej i dochodzili do siebie po Azjatyckiej Lidze Mistrzów.

W tej kolejce padło 10 goli (2,5 na mecz) zaś ogółem w 5 kolejkach (20 spotkań) strzelono 47 bramek (11,75 na kolejkę i 2,35 na mecz).
Wszystkie 4 spotkania tej kolejki obejrzało łącznie z trybun 10600 widzów (2650 na mecz).

Tabela: