No cóż, degrengolady ciąg dalszy. Raz nie zdobywają punktów, raz nie strzelają goli te kluby z Centralnej Azji. Tym razem było to drugie.

Grupa C (Dżudda)

Ahal Anew – Foolad Ahwaz 0:1 (Patosi 39)

Obrona wicemistrzów Turkmenistanu funkcjonowała nieźle poza jedną sytuacją: gdy Ansari zagrał z lewej strony po ziemi do Patosiego a gracz z RPA płaskim strzałem pokonał Czaryjewa. Ahal po przerwie miał więcej sytuacji ale Gordan nie mógł się czuć w żaden sposób jakoś szczególnie zagrożony – albo strzały były za słabe albo niecelne, toteż 3 oczka zgarnęli zawodnicy legendarnego Javada Nekounama zaś gracze Rowszana Meredowa z jednym punktem szorują dno tabeli i najprawdopodobniej wylecą z rozgrywek, w których raczej nie spodziewano się po nich wiele.

Shabab Al-Ahli Dubaj – Al-Gharafa 8:2 (3:1)
Azizdżon Ganiew cały mecz i 2 gole: na 4:1 w 50. minucie i na 8:2 w 83. minucie

Tabela:

Przedostatnia kolejka (22 kwietnia):
Shabab Al-Ahli – Ahal (19:15)
Al-Gharafa – Foolad

Grupa D (Burajda)

Pachtakor Taszkent – Al-Duhail 0:3 (Al-Rawi 32, Olunga 45+2, Almoez Ali 47)

Niewiele lepsza niż u Ahala sytuacja jest u mistrza Uzbekistanu choć też trzeba przyznać, że jest fatalnie. Co z tego, że “Lwy” miały większe posiadanie piłki i więcej strzałów na bramkę niż ich katarscy rywale skoro nic nie strzelił a przeciwnie, przyjął sam trójkę? Najpierw po zagraniu Edmilsona Juniora (kat Pachtakora z poprzedniej kolejki) z prawego rogu celnie główkował Al-Rawi. Gol do szatni to świetny rajd środkiem autorstwa Kenijczyka ongiś występującego w Djurgardens a sprowadzonego z japońskiej Kashiwy Reysol. A tuż po wyjściu z szatni Edmilson zagrał z lewej strony świetną piłkę w pole karne, którą Almoez Ali skierował podcinką do siatki.

Sepahan Isfahan – Al-Taawoun Burajda 1:1 (0:0)
Giorgi Gwelesiani (Sepahan) cały mecz

Tabela:

Przedostatnia kolejka (22 kwietnia):
Sepahan – Pachtakor (19:15)
Al-Taawoun – Al-Duhail

Grupa A (Rijad)

Istiqlol Duszanbe – Al-Hilal Rijad 0:3 (Ighalo 8, 33, Al-Dawsari 90)

Koniec. Nie będzie pięknego snu mistrza Tadżykistanu sprzed roku. Nie będzie wygranej grupy ani nawet awansu do fazy pucharowej. Pozostaje jedynie walka o honor i nie zajęcie ostatniego miejsca. Istiqlol w zasadzie nie istniał na stadionie im. Księcia Faysala bin Fahda. Zespół Witalija Lewczenki został pognębiony w pierwszej połowie dwukrotnie przez byłego gracza m.in. Manchesteru United czy Watfordu. Choć przy pierwszym golu, zdobytym głową kto wie, czy gdyby bramkarz Istiqlola Rustam Jatimow nie doznał wcześniej kontuzji pleców to czy nie obroniłby strzału Nigeryjczyka. W 12. minucie zmienił go Muchriddin Chasanow i przyjął jeszcze 2 ciosy: po ziemi jeszcze w pierwszej połowie i po zamieszaniu w doliczonym czasie spotkania.

Al-Rayyan Doha – Al-Szardża 3:1 (2:1)
Otabek Szukurow (Szardża) cały mecz i asysta przy golu Caio Lucasa na 1:1 w 18. minucie.
Sędziował inny Uzbek, Aziz Asymow

Tabela:

Przedostatnia kolejka (23 kwietnia):
Al-Rayyan – Istiqlol (19:15)
Szardża – Al-Hilal

Grupa E (Dammam)

Al-Faysaly Dammam – Nasaf Karszy 0:0

Jak nie pech z tyłu (poprzednie spotkanie) to pech z przodu. “Smoki” momentami bombardowały bramkę gospodarzy ale nic nie chciało wpaść. Niemniej Nasaf jest zespołem o którym najwięcej dobrego mogę powiedzieć. Raz, że w tej kolejce nie przegrał a dwa, że z Azji Centralnej ma największe szanse na wyjście z grupy. Jedynie punktu brakuje mu do dającego awans jednego z drugich miejsc a trzech do lidera. Zatem zadaniem piłkarzy Ruzykuła Berdyjewa jest przede wszystkim praca nad skutecznością i wykańczaniem akcji.

Al-Wehdat Amman – Al-Sadd Doha 3:1 (0:0)

Tabela:

Przedostatnia kolejka (23 kwietnia):
Nasaf – Al-Sadd (19:15)
Al-Faisaly – Al-Wehdat

Czego pozostaje życzyć ekipom z Azji Centralnej na dwie ostatnie kolejki? Żeby po prostu strzelały i wygrywały. Proste to nie jest ale musi być lepiej, by ktokolwiek z byłego ZSRR mógł awansować do fazy pucharowej.

Autor tekstu: Łukasz Bobruk

Wyświetleń: 246

Social media

Strefa sponsorowana

Hensfort

Lwowski Baciar

Pewniaczek.pl

Azjagola na Twitterze

Obserwuj mnie na Twitterze