W tym roku dwukrotnie odbył się finał Emperor’s Cup. W pierwszym dniu stycznia pogromca ligi Kawasaki Frontale wygrał cały turniej między innymi dzięki banalnemu systemowi rozgrywek. Urawa Red Diamonds i przyszły drugoligowiec Oita Trinita w poprzednią niedzielę dzielnie bili się o cesarski puchar. W obu zespołach w przeszłości występował polski wojownik Andrzej Kubica. Więc można śmiało powiedzieć, że był to specjalny mecz dla Polaka. Zatem przechodzimy do raportu prosto ze stolicy Japonii. Działo tam się naprawdę dużo…

 

Urawa Red Diamonds 2-1 Oita Trinita

Bramki: 6’ Esaka i 90+3’ Makino – 90’ Sousa Pereira

Mecz finałowy tych rozgrywek został tradycyjnie rozegrany na japońskim Stadionie Narodowym. Dwa zespoły weszły na murawę i przy okazji mogły podziwiać przecudowne oprawy. Kibice wykonali naprawdę kawał świetnej roboty. Bez żadnej przesady!

Pierwszą bramkę w tym meczu obejrzeliśmy już kilka minut po gwizdku arbitra. Bramkarza gości bez problemu pokonał świeży nabytek klubu Ataru Esaka. Po jego golu Urawa Red Diamonds i Oita Trinita nawzajem się okładali pod bramką i taka wymiana ciosów trwała aż do samego końca tego starcia. W szalonej końcówce dołożono jeszcze dwie bramki. Najpierw brazylijski obrońca Matheus zdobył bramkę wyrównującą głową po świetnym dośrodkowaniu z lewej strony.
Wydawało się, że przybysze z ciepłego Kiusiu przedłużą swoją szansę w dogrywce czy nawet w konkursie jedenastek. Ale ostatecznie Tomoaki Makino kompletnie zepsuł im plan. Trzy minuty później po wyrównaniu na 1-1 wielki przywódca „Czerwonych Diamentów” strzelił zwycięską bramkę i również z główki (trochę farciarsko). Reakcja uczestnika rosyjskiego Mundialu po umieszczeniu piłki do siatki była nie do opisania. W ten sposób obrońca pomógł ukochanemu zespołowi sięgnąć po puchar. Po zakończeniu spotkania mieliśmy ceremonie wręczenia nagród. W dodatku byliśmy świadkami pożegnania dwóch zawodników oraz szkoleniowca ekipy z Oity.

O nich krótko napisaliśmy poniżej tekst.

Widzów: 57,785

To były ostatnie występy mega doświadczonych defensorów Tomoya Ugajina i Tomoakiego Makino w barwach Urawy Red Diamonds. Chłopaki w przyszłym sezonie będą szukać nowego klubu. Z kolei Tomohiro Katanosaka emocjonalnie podziękował działaczom, piłkarzom oraz fanom za sześć wspaniałych lat pracy trenerskiej w Oita Trinita. Z tą drużyną w ciągu trzech sezonów sprowadził do J1 z… J3. Przed nim żadnemu trenerowi nie udało dokonać takiego osiągnięcia.

Zwycięzca tych rozgrywek był już do przewidzenia od samego początku, co można było zauważyć na klubowych social mediach. Graficy klubu przed każdym meczem umieszczali specyficzne obrazki (jak na dole) i to bardzo zmobilizowało piłkarzy w zdobyciu Pucharu Cesarza. Motywacja zmieniła się w pozytywny wynik dzięki czemu wracają na podbój Azji w ACL. Może później pojadą na KMŚ. Kto wie?

Poniżej przestawiany jak wyglądała droga podopiecznych Ricardo Rodrígueza do finału.
Szli jak burza…

  1. Runda: Urawa Red Diamonds 1-0 Kataller Toyama

  1. Runda: Urawa Red Diamonds 1-0 SC Sagamihara

  1. Runda: Kyoto Sanga 0-1 Urawa Red Diamonds

Ćwierćfinał: Gamba Osaka 0-2 Urawa Red Diamonds

Półfinał: Urawa Red Diamonds 2-0 Cerezo Osaka

Dla ekipy z czerwonej części Saitamy była to czwarta wygrana PC w erze J.League. A tak naprawdę mają już ich aż… osiem. Dlaczego? Otóż w latach 70’ i 80’ zawodnicy pod starą nazwą Mitsubishi Urawa F.C cztery razy wygrywali ten turniej. Ostatnio po jakieś trofeum sięgnęli w 2018 roku i był to właśnie Puchar Cesarza. Wtedy gracze pod wodzą Oswaldo de Oliveiry pokonał na swoim obiekcie Vegalta Sendai 1:0.

Oprócz awansu do fazy grupowej azjatyckiej Ligi Mistrzów Urawa zakwalifikowała się również do Superpucharu Japonii. O dołożenie kolejnego trofeum do klubowej gabloty Urawa Red Diamonds zmierzą się z Kawasaki Frontale. Obaj rywalizowali ze sobą w tej rozgrywce niecałe trzy lata temu. Termin tego spotkania nie została jeszcze potwierdzony.

A teraz pora na zimową przerwę i do gry wracają w połowie lutego. Do usłyszenia!

Wesołych Świąt!

Autor tekstu: Klemens Przybył – Piłka nożna w Japonii na FB

Wyświetleń: 376

Autor tekstu: azjagola

Social media

Strefa sponsorowana

Hensfort

Lwowski Baciar

Pewniaczek.pl

Azjagola na Twitterze

Obserwuj mnie na Twitterze