Akurat w ostatniej serii ekstraklasy Tadżykistanu raczej niespodzianek się doszukać nie można. Niemniej jednak też działo się wiele ciekawego. Zresztą sami zobaczcie!
Eschata Chodżent – CSKA Pomir Duszanbe 1:2
Gole: Ergaszew 90+1-gol nr 250 w tym sezonie ligowym – Fathullojew 10, Kowusszo 86
Wojskowy klub odniósł czwarte zwycięstwo z rzędu a od dziewięciu ligowych starć nie poniósł porażki. Duża w tym rola Fathullo Fathullojewa, który na boisku wprawnie dyryguje grą CSKA Pomiru. Do podium brakuje teraz tylko dwóch punktów. Z kolei po meczu czerwoną kartkę za obrażanie sędziów dostał zawodnik Eschaty, Rustam Saburow. Widzów: 500
FK Istarawszan – Faizkand Wose 1:0
Gol: Mamurdżonow 50
A na podium wciąż mamy Istarawszan, który planowo zgarnął 3 punkty na będącym na dole tabeli Faizkandzie. Widzów: 5000
Chatlon Bochtar – Kuktosz Rudaki 3:0
Gole: Chamrokułow 45+1, Gaten 48, Uzokow 90
Po ograniu ostatniej drużyny w stawce Chatlon awansował do górnej połówki tabeli. Widzów: 1500 (Dżałoliddin Bałchi)
Gole: Jodgorow 18, Tursunow 52, Bozorow 62, 72, Serdiuk 87
“Orły” wciąż nie rezygnują z gonitwy za liderującym Istiqlolem. Tym razem zlały stołeczną ekipę z dołu tabeli. Widzów: 2100
Istiqlol Duszanbe – Rawszan Kulob 2:0
Gole: Mabatszojew 80-karny, Chanonow 90+4
Sforsować defensywę beniaminków z Kulobu łatwo faworytom nie było. Udało się to, gdy czerwoną kartkę za protesty zobaczył Saidachmad. Wcześniej Mabatszojew został w polu karnym sfaulowany przez Murodowa a jedenastkę wykorzystał sam poszkodowany. W doliczonym czasie zabójcza kontra zakończyła się prostopadłym podaniem Mabatszojewa do Chanonowa, który wbiegł z prawej strony w pole karne i nie dał szans Achmedowowi. Tak to mistrz ograł zdobywcę pucharu i umocnił się w czubie tabeli. Widzów: 3000
W tej kolejce padło 14 goli (2,8 na mecz) zaś ogółem w 19 kolejkach (94 spotkania) strzelono 260 bramek (13,68 na kolejkę i 2,77 na mecz).
Wszystkie 5 spotkań tej kolejki obejrzało łącznie z trybun 12100 widzów (2420 na mecz).
Tabela:
Strzelcy:
Zapowiedź następnej kolejki:
Autor tekstu: Łukasz Bobruk
Wyświetleń: 291