Jakub Świerczok strzelił dzisiaj pierwszą bramkę dla Nagoi Grampus w J.League. I to niezwykle ważną, bo dała wygraną 1-0 nad Avispą Fukuoka, co pozwoliło ekipie Toyoty przeskoczyć w tabeli Kashimę Antlers, która przegrała z Kobe. Trafienie Świerczoka było równie ważne co efektowne. Reprezentant Polski pokonał Murakamiego mocnym strzałem w górny róg zza pola karnego.

To już drugie trafienie Świerczoka w barwach Grampus. Pierwszą bramkę strzelił cztery dni temu w spotkaniu Pucharu Cesarza z Visselem Kobe. Wtedy “pomarańczowi” także wygrali 1-0.

W grze Świerczoka widać coś, czego ostatnio trochę brakowało napastnikom Nagoi. Widać jego wielką ochotę do gry, częste szukanie strzałów na bramkę i pełne zaangażowanie w grze ofensywnej. Polak zdaje się znajdować wspólny język z nowymi kolegami i jest możliwe, iż wkrótce stanie się zawodnikiem pierwszego składu ekipy Massimo Ficcadentiego.

Trzymamy kciuki, żeby Kuba Świerczok uzyskał pełne zaufanie włoskiego szkoleniowca i stał się zawodnikiem pierwszego składu, a jego cieszynka stała się słynnym obrazkiem, który oglądamy co kolejkę.

Wyświetleń: 429

Autor tekstu: Kamil Gala

Social media

Strefa sponsorowana

Hensfort

Lwowski Baciar

Pewniaczek.pl

Azjagola na Twitterze

Obserwuj mnie na Twitterze