Paulinho przepytany!
W poprzednim tygodniu przeprowadziłem rozmowę z Paulinho za pośrednictwem wszystkim nam znanym Instagramowi. Brazylijczyk bez problemu zgodził się na wywiad i porozmawialiśmy o J.League oraz innych tematach. To był mój drugi wywiad z zawodnikiem japońskiego klubu. Rok temu przepytywałem Vitalijsowa Maksimenke z Łotwy, gdy reprezentował Omiyę Ardija na poziomie J2. Zanim przejdziemy do rozmowy z sympatycznym gościem, to przedstawimy Wam jego krótką sylwetkę…
Paulo Roberto Gonzaga, zwany jako Paulinho (パウリーニョ) – urodził się 26 stycznia 1989 roku w Blumenau na południu Brazylii. Brazylijczyk występuje na pozycji defensywnego pomocnika, gdzie czuje się jak ryba w wodzie. Nie jest to specjalista od strzelania goli, ale raz na jakiś czas może zaskoczyć bramkarza cudownymi strzałami. W większości skupia się na współpracy z defensorami przy destrukcji. Od 11 lat szczęśliwie kopie piłkę w Japonii – reprezentuje/reprezentował wielu drużyn z J.League. Raz w karierze podniósł tarczę J2 jako gracz Matsumoto Yamagi. Obecnie jest jednym z najdłużej grających zawodników z Krainy Futbolu obok Eduardo, Léo Silva, Cristiano, Douglasa czy Patrica w J.League. Od zeszłego sezonu jest zawodnikiem drugoligowego Fagiano Okayama.
Klimek Przybył: Zacznijmy od początku… Brazylia to ojczyzna futbolu, gdzie produkują profesjonalnych zawodników hurtowo i potem rozsyłają do różnych regionów świata. Jak to się stało, że zostałeś piłkarzem?
Paulinho: Od dziecka zawsze się mocno interesowałem piłką. To było dla mnie naturalne. Nikt z mojej rodziny nigdy zawodowo nie grał w piłkę, ale wszyscy ją kochają. Zaczynałem w małych szkółkach u mnie w mieście i powoli wchodziłem na wyższy poziom.
KP: Skąd wziął się twój przydomek “Paulinho”? Takie przydomki posiada wielu zawodników z krajów portugalskojęzycznych – m.in.: słynny Paulinho z saudyjskiego Al-Ahli FC (wcześniej Barcelona)
P: W Brazylii używa się “ão” dla osób dużych i “inho” dla małych lub dla dzieci. Jeden z nauczycieli nazywał mnie Paulinho jak byłem dzieckiem i tak już zostało.
KP: Karierę rozpocząłeś w rodzinnym mieście Metropolitano i później grałeś w Grêmio i Vasco da Gama. W trzeciej drużynie miałeś okazję trenować i przede wszystkim współpracować na boisku z Philippe Coutinho, Alanem Teixeirą czy Edgarem Silvą. Jak wspominasz tamte czasy?
P: Pochodzę z Blumenau w stanie Santa Catarina, zawodowo zacząłem grać w klubie Metropolitano z mojego miasta. Miałem przyjemność być w dużych klubach jak Grêmio czy Vasco da Gama, to było duże doświadczenie. Przyjemnością była gra z Phillipe Coutinho. On zawsze był inny niż pozostali gracze. Gołym okiem było widać jego talent. Edgar Silva jest przyjacielem, którego dała mi piłka. Jest również bardzo dobrym graczem.
KP: Porozmawiajmy o J.League. Opuściłeś twój kraj w 2010 roku i do dzisiaj pozostałeś w Japonii. Czemu akurat wybrałeś ten kraj?
P: Właściwie to nie ja wybrałem Japonię. Myślę, że Japonia wybrała mnie. Wierzę, że Bóg dał mi ten dar. To była dobra propozycja, w odpowiednim dla mnie momencie zdecydowałem się postawić na nią i zadziałało. Jestem bardzo szczęśliwy z tych 11 lat w Japonii.
KP: Zanim wyruszyłeś na podbój Japonii. Czy miałeś jakieś oferty z klubu prosto z Europy?
P: Miałem kilka rozmów z klubami w Europie, ale one nie poszły do przodu. Wierzę, że Japonia na mnie czekała.
KP: Fagiano Okayama jest to już twój szósty japoński klub odkąd wyjechałeś z Brazylii. Wcześniej reprezentowałeś Matsumoto Yamaga, JEF United Chiba, Shonan Bellmare, Kawasaki Frontale oraz Tochigi SC. W którym z tych klubów poczułeś się najlepiej?
P: Wszystkie kluby, w których grałem, były dla mnie lekcjami. Tochigi SC był moim pierwszym klubem i byłem tam przez 3,5 roku. To były dobre chwile i mam dużo miłości do tego klubu. W Matsumoto Yamaga również byłem przez trzy i pół roku i być może były to lata, w których grałem najlepiej. Dostaliśmy się również do J1. Był to bardzo szczególny i niezapomniany moment.
KP: W tej chwili około 100 zawodników z Brazylii gra w J1, J2 i J3. Czy masz jakiś kontakt ze swoimi rodakami, którzy grają na co dzień w innej drużynie?
P: W ciągu 11 lat tutaj w Japonii poznaliśmy wielu Brazylijczyków, którzy tu są i nawiązaliśmy wiele przyjaźni. Mam dużo kontaktu z innymi Brazylijczykami i staramy się tutaj jak najbardziej sobie pomagać.
KP: Japonia dla Brazylijczyków to ziemia obiecana. Kto według Ciebie jest najlepszym brazylijskim piłkarzem w historii J.League?
P: Jest wielu Brazylijczyków, którzy odnieśli sukces i którzy zostali tutaj wyróżnieni. Myślę, że najbardziej symboliczny jest Zico. Świetny gracz i wspaniała osoba. Ale Brazylijczyk, którego widziałem grającego i którego uważam za najlepszego, to Cristiano – zawodnik Kashiwy Reysol. Świetny przyjaciel, którego poznałem też tutaj w Japonii.
KP: Do tej pory strzeliłeś 21 goli w różnych zespołach z J.League. A który z nich był najpiękniejszy?
P: Najpiękniejszą bramkę zdobyłem w 2016 roku, kiedy byłem w Shonan Bellmare, w meczu z Kawasaki Frontale. To był trudny strzał, a bramka była bardzo ładna – wtedy mecz zakończył się szalonym remisem 4:4.
(poniżej skrót wspomnianego meczu)
KP: A teraz pora skupić się na teraźniejszości. Niedawno wróciłeś do gry po kontuzji. Z kolei Fagiano Okayama jest w mieszanej formie i raczej nie powalczy o awans do J1. Jaki ma główny cel twoja drużyna na resztę sezonu?
P: Klub nie należy do faworytów. Niestety nie zaliczyliśmy dobrej pierwszej rundy. Ale dopóki mamy szansę to walczmy.
KP: Pierwsza runda już rozegrana i macie teraz przerwę od grania w piłkę ze względu na IO w Tokio. Júbilo Iwata, Kyoto Sanga, FC Ryukyu, Albirex Niigata i Ventforet Kofu to są bardzo mocni kandydaci w awansie do japońskiej ekstraklasy. A kto twoim zdaniem uzupełni stawkę klubów w J1?
P: Moim zdaniem Júbilo Iwata i Kyoto Sanga to faworyci do awansu. Jeśli V-Varen Nagasaki uzyska dobrą serię wyników to też może włączyć się do walki o awans.
KP: Na zakończenie rozmowy zapytam Cię o Igrzyska Olimpijskie. Wielu japońskich obywateli jest wściekłych i nie chcą by Olimpiada odbyła się w czasie pandemii Koronawirusa. Czy według Ciebie powinna odbyć się ta impreza?
P: Uważam, że jesteśmy już w bardziej kontrolowanej fazie pandemii. Przestrzegając wszystkich protokołów i zasad, wierzę, że możemy zorganizować Igrzyska. Sytuacja na świecie się poprawia. Niestety mieliśmy wiele zgonów i nad tym ubolewamy, ale igrzyska mogą być punktem zwrotnym w tej grze przeciwko COVID-19 przestrzegając wszystkich protokołów i zasad.
W imieniu AzjaGola chciałbym podziękować piłkarzowi za poświęcenie czasu na mój wywiad. Życzę mu i jego drużynie świetnych wyników w drugiej części sezonu J2. A przede wszystkim Markowi Zarzyckiemu za tłumaczenie pytań oraz odpowiedzi z polskiego na portugalski i na odwrót. Dziękuje bardzo!
Wywiad przeprowadził: Klimek Przybył – Piłka nożna w Japonii na FB
Wyświetleń: 570