Na godzinę 7:00 czasu polskiego zaplanowana była konferencja prasowa Andresa Iniesty, który miał przekazać publice ważną wiadomość. Spekulowało się m.in., iż może chodzić o zakończenie piłkarskiej kariery piłkarza, który w dniu dzisiejszym skończył 37 lat. Wielkim ogłoszeniem Iniesty oraz prezesa Mikitaniego okazało się jednak dwuletnie przedłużenie kontraktu byłego reprezentanta Hiszpanii, który odebrał też uroczyste życzenia i tort od Visselu Kobe.
#アンリシャルパンティエ(@ashiya1969)様、素敵なケーキをありがとうございました!🎂
これからもよろしくお願いします🙇♂️#8HereToStay #visselkobe #ヴィッセル神戸 https://t.co/Y1p5Dwwf5l— ヴィッセル神戸 (@visselkobe) May 11, 2021
Andres Iniesta został piłkarzem Kobe w lipcu 2018 roku. Przyszedł do Japonii jako wolny transfer i miał wnieść Kobe na wyższy piłkarski poziom. Jak pokazał czas, Iniesta wzniósł Kobe na wyższy poziom, ale przede wszystkim marketingowy. Nie da się ukryć, że Iniesta nie jest gwarancją sukcesów dla ekipy z prefektury Hyōgo i ta lepiej obecnie radzi sobie, gdy Hiszpana nie ma na boisku. Sezon 2019, a więc pierwszy pełny w wykonaniu Iniesty, był dla klubu niemałym rozczarowaniem. Ten skończył na odległym 10. miejscu, a w składzie miał takie europejskie nazwiska jak Podolski, czy Iniesta właśnie. Rok później nie było wcale lepiej, bo Kobe skończyło ligowe rozgrywki na miejscu 8., a w kadrze miało już nie tylko Iniestę i Podolskiego, ale też Sampera i Davida Ville. Przykład Iniesty i ogólnie Visselu Kobe bardzo dobrze obrazuje nam, że w Japonii nie wystarczą duże nazwiska i potężne kontrakty, aby skutecznie rywalizować. Najważniejsza jest jedność jako drużyna, walka i praca. Trudno natomiast o jedność, gdy cały zespół skupiony jest wokół jednego piłkarza i jest niemalże zobligowany do grania wyłącznie pod niego. Właśnie taka gra nie pozwoliła w ostatnich latach ugrać Visselowi żadnego dobrego miejsca w lidze i fakt, iż Kobe obecnie zajmuje 5. miejsce i jest na dobrej drodze aby je utrzymać, jest silnie powiązany z tym, iż Iniesta w tym sezonie zagrał jedynie 46. minut w lidze. Kobe gra dużo bardziej zespołowo i nie czuje tłamszącej potrzeby grania do swojego kapitana i czekania na to co on powie.
W sezonie 2020 Kobe spadło w tabeli jeszcze bardziej i musiało pogodzić się z 14. lokatą na koniec sezonu, jednak w owym sezonie udało się ekipie z Hyōgo sięgnąć po Puchar Cesarza, który dał awans do Ligi Mistrzów oraz Superpuchar Japonii. Były to pierwsze trofea w profesjonalnej erze Visselu Kobe. Niemniej jednak pobyt Iniesty w Japonii można uznać za sukces wyłącznie marketingowy. Rakuten może kręcić swoje filmy dokumentalne z Hiszpanem w roli głównej, a gadżety z jego wizerunkiem znajdziemy już pod niemal każdą postacią. Sportowo jest to wysoki zawód dla osób nieznających wcześniej ligi i spodziewających się, że sam transfer Mistrza Świata z 2010. roku da Kobe walkę o mistrzostwo i regularne zdobycze medalowe.
Iniesta dostał jednak jeszcze 2 długie sezony, aby udowodnić swoją wartość dla Kobe i powalczyć z klubem o cele wyższe niż krajowy puchar.
イニエスタ選手との契約更新が決定!
2023年まで延長することに合意しました。詳細はこちら👇https://t.co/wAOARCwzLr
Andres Iniesta has extended his contract until 2023!@andresiniesta8 ha extendido su contrato hasta 2023!#8HereToStay #visselkobe #ヴィッセル神戸 pic.twitter.com/dCc7UkKWHo
— ヴィッセル神戸 (@visselkobe) May 11, 2021
Wyświetleń: 446