Piąta kolejka fazy grupowej Azjatyckiej Ligi Mistrzów części zachodniej przyniosła zarówno radosne chwile jak i te smutniejsze. Były zachwyty jak i rozczarowania. A jak spisali się w niej przedstawiciele Azji Centralnej? Zapraszam na przegląd!

Grupa B

Tractor Sazi Tebryz – Pachtakor Taszkent 0:0

Mało porywający mecz, ze wskazaniem na irańską ekipę. W przeciwieństwie do 3:3 z pierwszej kolejki. W pierwszej połowie Pachtakor oddał jeden strzał. Niecelny w wykonaniu Derdiyoka. Po przerwie troszkę gra ruszyła ale to było za mało, by myśleć o zwycięstwie a może nawet o awansie. I tak oto „Lwy” remisują czwarty mecz na 5 możliwych. Tak się nie da awansować, zatem starcie z wicemistrzem Iraku będzie już tylko o honor.

Al-Quwa Al-Jawiya Bagdad – Al-Szardża 2:3 (1:2)
Otabek Szukurow (Al-Szardża) cały mecz

Tabela:

Ostatnia kolejka (29.04):
Pachtakor – Al-Quwa (17:00 czasu polskiego)
Szardża – Tractor Sazi

Grupa A

AGMK Olmalik – Al-Hilal Rijad 0:3

Gol: Vietto 39, Gomis 47, Al-Shahrani 58

Tak bardzo liczyłem na „Górników”. I się przeliczyłem. Gospodarze ich zdominowali i wypunktowali. Jeszcze przed przerwą po zagraniu Kanoo były gracz m.in. Sportingu CP czy Atletico Madryt ładnym strzałem pokonał Ergaszewa. Fatalnie zaczęła się druga połowa – po dośrodkowaniu Kanoo z prawej strony Bafetimbi Gomis celnie główkował do siatki, po czym znów można było oglądać jego charakterystyczną „kocią” cieszynkę. Jeszcze przed upływem godziny gry Vietto zagrał w biegu do wjeżdżającego w pole karne Al-Shahraniego a ten płaskim strzałem zdobył trzecią bramkę. Mało tego, w 77. minucie Al-Dawsari trafił w poprzeczkę. Takim oto sposobem AGMK już wie, że ostatnie spotkanie będzie już tylko o dobre pożegnanie z Arabią Saudyjską.

Shabab Al-Ahli Dubaj – Istiqlol Duszanbe 0:1

Gol: A.Dżaliłow 90+7

W życiu bym się nie spodziewał, że mistrz Tadżykistanu spisze się lepiej niż dwie uzbeckie ekipy. Lecz jak się okazuje, sprytny plan Ergaszewa działa. Czyli miej 20-30% posiadania piłki i wygraj mecz. Broń się, broń i zaskocz rywala w najmniej oczekiwanym momencie. Emiracka ekipa częściej była przy piłce i stworzyła więcej sytuacji ale albo czujny był Rustam Jatimow albo „Czerwonym Rycerzom” brakowało szczęścia. Żeby nie było, Istiqlol też czasem zaatakował, szukając szczęścia z kontry lub po błędach rywali. Najciekawsze rzeczy działy się w doliczonym czasie. Najpierw Hassan główkował w poprzeczkę. A kiedy wszyscy myśleli, że skończy się 0:0, Jatimow wykopał piłkę spod własnej bramki, Rachimow popędził lewą stroną, zawalczył o nią do końca, zabrał ją Al-Kamaliemu, wszedł w pole karne, cofnął ją przed nie a kapitan Aliszer Dżaliłow celnym strzałem dał zwycięstwo. Warto zauważyć, że daleko wyszedł w tej sytuacji bramkarz Shababu Majed Naser. Wynik ten utrzymuje Istiqlol na czele tabeli i przybliża tę drużynę do awansu! Zaś cały mecz w zespole z Emiratów rozegrał Dżałoliddin Maszaripow.

Tabela:

Ostatnia kolejka (30.04):
Istiqlol – AGMK (21:00 czasu polskiego)
Al-Hilal – Shabab Al-Ahli

Czy Istiqlol będzie mógł liczyć na taką małą „środkowoazjatycką pomoc” w uzyskaniu historycznego awansu? Nie zdziwię się, jeśli tak się stanie ale i nie zdziwię się, jeśli gracze Mirdżalola Kosimowa będą chcieli honorowo się pożegnać z rozgrywkami. W każdym razie będą tu miały znaczenie mecze w innych grupach (choćby dla określenia, które 3 z pięciu drugich miejsc awansuje dalej) jak i drugi mecz w grupie A. W każdym razie piątkowy wieczór zapowiada się pasjonująco.

Autor tekstu: Łukasz Bobruk
red_bobini91

Wyświetleń: 388

Social media

Strefa sponsorowana

Hensfort

Lwowski Baciar

Pewniaczek.pl

Azjagola na Twitterze

Obserwuj mnie na Twitterze

Discover more from AzjaGola

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading