Za nami już 4 kolejki Azjatyckiej Ligi Mistrzów A.D.2021 w części zachodniej. Ostatnia z nich, którą omówię pod kątem klubów z Azji Centralnej była chyba najlepsza dotąd w ich wykonaniu. Kto zachwycił i jak? Dowiecie się z tej notki. Zapraszam!
Grupa B (Szardża, ZEA)
Pachtakor Taszkent – Al-Szardża 1:1
Gole: Derdiyok 59 – Khalfan 87
Dużo lepiej to wyglądało niż 3 dni wcześniej. Tym razem sobie Caio ani jego koledzy z ofensywy nie pograli za bardzo przy obronie mistrza Uzbekistanu. Jak widać, dobrą decyzją było zastąpienie w obronie Krimca i Juldoszewa przez Azamowa i Alidżonowa oraz przesunięcie Sajfijewa z prawej na lewą stronę. Co ciekawe, Ćeran (który był kapitanem za rzeczonego Krimca) został przesunięty ze szpicy trochę bardziej do tyłu a w jego miejsce od pierwszych minut wskoczył Derdiyok. W pierwszej połowie spora przewaga “Lwów” nie przełożyła się na gole. Prowadzenie udało im się uzyskać tuż przed upływem godziny gry. Zespołowe rozegranie piłki na połowie rywala zakończyło się zagraniem Alidżonowa w pole karne i instynktownym wykończeniem przez Szwajcara. Gospodarze zdołali wyrównać po dośrodkowaniu Abdelaziza Salima Alego z lewej flanki i strzale Khalfana, który urwał się obrońcom, dotąd bardzo chwalonych w tym spotkaniu. Wielka szkoda, że nie udało się utrzymać wygranej ale jest jakaś nadzieja na dwie ostatnie kolejki. W drużynie z Emiratów cały mecz rozegrał Otabek Szukurow.
Tractor Sazi Tebryz – Al-Quwa Al-Jawiya Bagdad 1:0 (1:0)
Tabela:
Następna kolejka (26.04):
Tractor Sazi – Pachtakor (17:00 czasu polskiego)
Al-Quwa Al-Jawiya – Szardża
Grupa A
Shabab Al-Ahli Dubaj – AGMK Olmalik 3:1
Gole: Suhail 3, Eduardo 11, Alhasmi 30 – Gadojew 14
Wściekli piłkarze klubu z Emiratów za porażkę wypuszczoną w samej końcówce teraz od początku rzucili się na “Górników”:
1:0 – Dżałoliddin Maszaripow (cały mecz) posłał górną, prostopadłą piłkę do przodu a Suhail wykorzystał sytuację sam na sam z Sułtonowem strzałem po ziemi przy dalszym słupku
2:0 – rzut wolny z lewej strony, główka Khamisa, piękna przewrotka Brazylijczyka
2:1 – AGMK wziął rywali z zaskoczenia. Tursunow szybko wykonał rzut wolny, piłkę przejął Achmadalijew, zagrał po ziemi do Gadojewa a ten celnie uderzył. Chwilę później Kasjan mógł wyrównać ale po zagraniu z rzutu rożnego główkował w słupek
3:1 – nie najlepiej zachował się Juldaszow we własnym polu karnym. Maszaripow zabrał mu piłkę, zagrał do środka a tam Alhasmi skorzystał z wybornej okazji
W drugiej połowie tempo mocno spadło. Niby były szanse z obu stron ale wyglądało to dość topornie i wynik został nieruszony. Nieco skomplikowała się sytuacja graczy Mirdżalola Kosimowa ale nie jest tragicznie. Na dwie kolejki przed końcem strata zarówno do lidera jak i wicelidera wynosi 3 oczka. A znając zespół z Olmaliku to łatwo nie odpuści.
Istiqlol Duszanbe – Al-Hilal Rijad 4:1
Gole: M.Dżaliłow 39, 44, Safarow 49, 53 – Gomis 24
Wachdata Chanonowa zastąpił Manuczechr Safarow, który miał mecz życia. Ponadto za mało produktywnego Dogana zagrał w ataku obok Aliszera Dżaliłowa Rustam Soirow. Linia obrony wyszła nietknięta. Ale gra mistrzów Tadżykistanu ożywiona została niesamowicie. Choć początek nie wskazywał na tak wspaniały rezultat:
0:1 – Kanno do Al-Burayka, ten dośrodkował z prawego skrzydła a Gomis głową pokonał Jatimowa. Były zawodnik m.in. Olympique Marsylia czy Swansea wykonał “kocią” cieszynkę. Na szczęście w tym meczu już nie miał więcej ku temu okazji. Gospodarze mogli prowadzić już wcześniej, tj. w 11. minucie ale Bahebri trafił w słupek
1:1 – aut z lewej strony, Aliszer Dżaliłow dośrodkował po ziemi a jego kuzyn Manuczechr odpowiednio przyłożył nogę
2:1 – Aliszer Dżaliłow podał do Soirowa, ten do Manuczechra Dżaliłowa, który popisał się kapitalnym strzałem z dystansu
3:1 – Larin dokonał dalekiego przerzutu do Safarowa a 19-latek zrobił ładny centrostrzał z prawej flanki
4:1 – piłka do Soirowa, ten upatrzył wchodzącego z prawej strony w pole karne Safarowa, który płaskim strzałem pokonał Al-Muaioufa
Jeszcze w doliczonym czasie Carrillo mógł zmniejszyć rozmiary porażki ale trafił w słupek. W każdym razie tak upokorzyć zwycięzcę Azjatyckiej Ligi Mistrzów 2019 na jego terenie – bezcenne! A już tym cenniejsze, że dało pozycję lidera, co zresztą sami zobaczycie. Brawo Istiqlol!
Tabela:
Następna kolejka (27.04):
Shabab Al-Ahli – Istiqlol
AGMK – Al-Hilal
Oba spotkania rozpoczną się o 21:00 czasu polskiego
Jak widać, była to chyba najlepsza kolejka w wykonaniu klubów z Tadżykistanu i Uzbekistanu. Wprawdzie seria druga też przyniosła zwycięstwo, remis i porażkę ale w bezpośrednim meczu Istiqlol ograł AGMK. A teraz wygrał z mocnym saudyjskim zespołem. Czekamy na kolejne mecze!
Autor tekstu: Łukasz Bobruk
red_bobini91
Wyświetleń: 245