Za nami seria nr 2 tegorocznych rozgrywek ekstraklasy Uzbekistanu. W przeciwieństwie do serii poprzedniej, ofensywy włączyły tryb energooszczędny, przez co kibice wielu goli nie oglądali. Nie znaczy to jednak, że nie działo się absolutnie nic. Zresztą sami zobaczcie!


Nasaf Karszy – AGMK Olmalik 1:1

Gole: Norczajew 7 – Fortes 84

“Smoki” zaczęły to hitowe spotkanie od ataków i objęły prowadzenie. Nasrullojew wjechał z lewej flanki w pole karne, dośrodkował i główkował Norczajew, który kilka minut wcześniej próbował wymusić rzut karny. Pierwsza połowa szła pod znakiem dominacji Nasafu, który najczęściej próbował swoich sił w dośrodkowaniach z lewej flanki na głowę (bo skoro padł z tego gol to czemu ma nie paść kolejny?). Po przerwie do pracy wzięli się goście, przejęli inicjatywę i wyrównali. Kasjan zagrał po ziemi do Fortesa a gracz z Republiki Zielonego Przylądka płaskim strzałem pokonał Nematowa. Piłkarze Ruzykuła Berdyjewa ciężki początek mają za sobą. Najpierw 2 mecze z Pachtakorem (superpuchar, liga) a teraz trzecia siła zeszłego sezonu. I teraz udało im się przełamać po trzech kolejnych porażkach ale od czterech potyczek wciąż nie mogą wygrać (ostatnie zwycięstwo: 12 grudnia, 1/4 finału Pucharu Uzbekistanu, Nawbahor Namangan – Nasaf 1:2 po dogrywce). Widzów: 4582

Pachtakor Taszkent – Maszal Muborak 3:0

Gole: Sajfijew 9, Ćeran 36, Raszidow 59

No cóż tu dużo mówić, dla mistrzów kraju był to kolejny dzień w pracy. Najpierw Sajfijew wykorzystał długie zagranie Krimieca do przodu. Chwilę później mógł być jednak remis, lecz po strzale Murtazajewa Kuwatow sparował piłkę na słupek. Generalnie dominowały “Lwy” i podwyższyły rezultat. Muchiddinow i Ćeran rozklepali piłkę, po czym Serb strzałem po ziemi pokonał Nosirowa. Po przerwie Sabirchodżajew podał do Derdiyoka, Szwajcar piętką zagrał do Raszidowa, który precyzyjnym strzałem trafił na 3:0. Goście też mieli swoje sytuacje ale nie zdołali ich wykorzystać. Zespół Pietera Huistry odniósł dziewiąte z rzędu zwycięstwo (ostatnia porażka: 25 listopada, liga, Nasaf Karszy – Pachtakor 3:0) zaś podopieczni Aleksandra Chomiakowa w trzecim kolejnym meczu zaznali porażki bez zdobytego gola (ostatnie zwycięstwo i bramka: 8 grudnia, 1/8 finału Pucharu Uzbekistanu, Maszal – Szortan Guzor 3:1 po dogrywce). 31 marca 2017 roku “Gazownicy” ograli Pachtakor po raz ostatni (3:0 u siebie w lidze. Chumojun Murtazajew, który wówczas ustalił wynik, grał teraz 67 minut). Widzów: 1679

Lokomotiw Taszkent – Nawbahor Namangan 1:2

Gole: Guliamow 36-karny – Achmedow 13-karny, Pandższanbe 75

Tuż przed zakończeniem pierwszego kwadransa Turopow kopnął w polu karnym Gofurowa. Gracz gospodarzy dostał żółtą kartkę zaś “Orły” rzut karny, który kapitan Achmedow pewnie wykorzystał. Odpowiedź także nadeszła z rzutu karnego, podyktowanego po interwencji VAR. W polu karnym został uderzony Kobiłow i sędzia wskazał na jedenasty metr. Guliamow precyzyjnie zaskoczył Jusupowa po czym wywijał fikołki z radości. Lokomotiw do przerwy miał inicjatywę, po niej gra się wyrównała. Bliski przywrócenia Nawbahorowi prowadzenia był Isakżanow ale trafił w słupek. W 72. minucie goście byli bliscy strzelenia drugiego gola ale trzecia w tym spotkaniu jedenastka tym razem nie została wykorzystana. Podyktowana została za zagranie ręką przez Abdullajewa a nie wykorzystał jej inny zawodnik z numerem 7, mianowicie Achmedow (Iliosow wyczuł jego zamiary). 3 minuty później udało się “Orłom” wyjść na upragnione prowadzenie. Ruzijew przejął piłkę na połowie rywala, zagrał do Stojanovicia, Serb nisko dośrodkował z prawej flanki, piłkę próbował wybić Raszidchanow ale ta dotarła do wpuszczonego 12 minut wcześniej Tadżyka, który precyzyjnym strzałem pokonał Iliosowa. Lokomotiw do końca spotkania próbował wyrównać ale znów przegrał i po dwóch kolejkach ma na koncie okrągłe 0 punktów. Niełatwo mu będzie wyjść z kryzysu… Widzów: 5089

Sogdiana Dżyzak – Turon Jajpan 1:0

Gol: Norchonow 53-karny

Coś mający aspiracje beniaminek na razie odpalić nie może niczym nieużywana przez całą mroźną zimę motorynka. A przegrał z zespołami, które nie są jakieś najmocniejsze (Kokand-1912 też nim nie jest). “Górskie Wilki” były w tym meczu stroną dominującą lecz wygrały po problematycznym rzucie karnym, przy którym Komiłow we własnej szesnastce został mocno nastrzelony piłką. Potem jedni i drudzy nawzajem straszyli się stałymi fragmentami gry a w końcówce defensywa Sogdiany musiała dwukrotnie wybijać piłkę z linii bramkowej. W każdym razie Turon może mówić o sporym pechu. Może w następnych seriach zapunktuje? A klub z Dżyzaku po dwóch wygranych po 1:0 sadowi się tuż za plecami samego Pachtakora. Jak widać, “sogdyjski minimalizm” przynosi efekty. Widzów: 2346

Kokand-1912 – Kyzyłkum Zarawszon 0:0

Na początku spotkania gospodarze mogli prowadzić ale Melijew główkował w poprzeczkę. Ogółem wyraźna przewaga najstarszego klubu w kraju, nie przekuta na gole. Widzów: 5011

FK Andidżan – Surchon Termez 1:0

Gol: Ismoiłow 14

Jeden rzut wolny zdecydował o tym, że oba zespoły mają teraz po 3 punkty. Potem najciekawszymi momentami spotkania było przewrócenie się… sędziego technicznego, niosącego tablicę elektroniczną z widoczną jedną doliczoną minutą do pierwszej połowy a także zaczepienie nogami o siatkę przez bramkarza gości, Akbara Chużajewa po rzucie wolnym, wykonywanym przez gospodarzy na początku drugiej połowy. Potem Surchon szukał okazji do wyrównania a Andidżan ospodiadał stałymi fragmentami i kontratakami. Wynik nie uległ zmianie. Widzów: 13800

Metalurg Bekobod – Bunyodkor Taszkent 1:0

Gol: Nurmatow 5

“Metalowcy” zaczęli znienacka od atakowania “Jaskółek”. Znienacko był zszokowany tym obrotem sprawy. Andriejew wrzucił piłkę z autu, po czym Szachzodbek Nurmatow pomknął lewą flanką i centrostrzałem pokonał Jagudina. 10 minut później zaskoczony golkiper obronił jedenastkę, wykonywaną przez Andriejewa (wcześniej sam Jagudin sfaulował strzelca gola, niejako w rewanżu za bramkę, rodem z polskiej ekstraklasy). Niedługo potem Nurmatow zabawił się w zapaśnika, przewracając Dawronżona Ergaszewa w polu karnym rywala. Kartki za to nie dostał. W sumie zapasy w Azji Centralnej są jednym z popularniejszych sportów ale bez przesady… Co najśmieszniejsze, sam napastnik Metalurga po zapasach położył się plecami na murawie, wyglądając jak zabity. W drugiej połowie Metalurg dominował i w końcówce nawet zmieścił piłkę w siatce, jednak arbiter dopatrzył się przewinienia strzelca gola, Abdumażydowa na Izzatowie. Widzów: 4910

W tej kolejce padło 11 goli (1,57 na mecz) zaś ogółem w dwóch kolejkach (14 spotkań) strzelono 26 bramek (13 na kolejkę i 1,86 na mecz).
Wszystkie 7 spotkań tej kolejki obejrzało łącznie z trybun 37417 widzów (ok. 5345 na mecz).

Tabela:

Strzelcy:
2 gole – Alvin Fortes (AGMK), Szochruz Norchonow (Sogdiana), Sardor Raszidow (Pachtakor)

Zapowiedź następnej kolejki:

Autor tekstu: Łukasz Bobruk
red_bobini91

Wyświetleń: 373

Social media

Strefa sponsorowana

Hensfort

Lwowski Baciar

Pewniaczek.pl

Azjagola na Twitterze

Obserwuj mnie na Twitterze