Władze kirgiskiej ligi ustaliły, że spotkania rundy rewanżowej grane będą co 5 dni. I tak 5 dni po krótkiej przerwie śródsezonowej rozegrano serię nr 9. Zapraszam na przegląd!
Gol: Azarow 24
Precyzyjny strzał Azarowa po ziemi zza pola karnego dał wygraną stołecznej ekipie. Asystował Szaarbekow. Ogólnie trochę więcej akcji miała Ałga i wygrała. Zespół Walerija Berezowskiego wygrał 3 kolejne mecze zaś ekipa Zamira Dalaszowa padła po trzech starciach bez porażki.
Kaganat Osz – Neftczi Koczkor-Ata 1:2
Gole: Nasirow 87 – Umarow 29, Sharifi 61
Prowadzenie “Nafciarzom” dał rzut karny po faulu na Izakowie. Pod koniec pierwszej połowy była jeszcze obita poprzeczka Kaganata. Drugie trafienie wicemistrzów i wiceliderów zarazem i tak nadeszło. Sharifi poszedł na przebój w pole karne i oddał celny strzał po ziemi przy słupku. Beniaminków stać było jedynie na kontaktowego gola. Zagranie na prawo, wejście w pole karne, bita piłka po ziemi do środka przez Alimowa i strzał Nasirowa z bliska. Ogółem dominacja gości, no może poza końcówką.
Ilbirs Biszkek – Dordoi Biszkek 0:1
Gol: Sydykow 63
Mistrzowie wygrali najmniejszym nakładem sił, takie odniosłem wrażenie. Jedyny gol to centra Sagynbajewa z lewej strony i główka Sydykowa. Drużyna Maksima Lisicyna od dziesięciu potyczek nie wygrywa i zamyka tabelę (ostatnie zwycięstwo: 2 listopada, liga, Ilbirs – Akademia-Lider Issyk-Kuł 7:1).
FK Kara-Bałta – Abdysz-Ata Kant 1:4
Gole: Ni 86 – Hambardzumian 45+2, Kazakbajew 59, Geldyjew 66, Sardarbekow 70
Abdysz-Ata tym spotkaniem zdaje się potwierdzać, że też będzie walczyć o medale:
0:1 – Amartey poszedł z lewej strony w pole karne, zagrał po ziemi do środka a Ormianin z bliska zmieścił piłkę w siatce
0:2 – Mamytow posłał długą piłkę na prawej stronie a Kazakbajew przelobował wychodzącego Achmedowa
0:3 – Dujszobekow zagrał z rzutu wolnego z prawej strony a Geldyjew strzelił z woleja
0:4 – Mamytow posłał znakomite podanie między obrońców, które pewnie wykończył Sardarbekow
1:4 – nieporozumienie w obronie wykorzystał Ni, który po podaniu Uzubalijewa pokonał Żaparowa strzałem po ziemi
Do siedemnastu wzrosła liczba kolejnych meczów bez wygranej w wykonaniu drużyny Władimira Danilenki (ostatnie zwycięstwo: 31 sierpnia ubiegłego roku, było to ligowe 2:1 z Ałgą Biszkek u siebie). Natomiast gracze Aleksandra Beldinowa od pięciu starć nie przegrywają. 23 maja 2017 roku Kara-Bałta po raz ostatni w lidze ograła Abdysz-Atę (2:1 u siebie).
W tej kolejce padło 10 goli (2,5 na mecz) zaś ogółem w 9 kolejkach (36 spotkań) strzelono 85 bramek (9,44 na kolejkę i 2,36 na mecz).
Mecze grane są bez publiczności.
Tabela:
Strzelcy:
4 gole – Maksat Ałygułow (Abdysz-Ata), Mirlan Murzajew, Biekżan Sagynbajew (obaj Dordoi)
Zapowiedź następnej kolejki (16.09):
Abdysz-Ata – Ilbirs
Neftczi – Ałaj
Ałga – Kara-Bałta
Dordoi – Kaganat
Autor tekstu: Łukasz Bobruk
red_bobini91
Wyświetleń: 390