Sekretarz generalny malezyjskiej federacji piłkarskiej FAM – Stuart Ramalingam ogłosił, iż Liridon Krasniqi otrzymał zgodę FIFA na reprezentowanie Malezji
Aby były Kosowianin mógł reprezentować Malezję na arenie międzynarodowej musiało minąć dokładnie 5 lat przebywania w tym azjatyckim kraju. Warunek ten został spełniony 25 marca tegoż roku. Drugim wymogiem było oczywiście malezyjskie obywatelstwo, które sympatyczny 28- latek otrzymał 3 lutego.
Liridon Krasniqi Sah Warganegara Malaysia
Baca kenyataan penuh Setiausaha Agung FAM, Stuart Ramalingam di https://t.co/aVTeI4o8fg#FAM #HarimauMalaya pic.twitter.com/28lXKnSNSc
— FA Malaysia (@FAM_Malaysia) February 3, 2020
Plan był taki aby rozgrywający Johor Darul Ta’zim (JDT) wystąpił w meczu przeciwko Zjednoczonym Emiratom Arabskim 26 marca, ale oczywiście spotkanie zostało przełożone z powodu pandemii koronowirusa Covid-19.
Stuart Ramlingan potwierdził, również że oczekuje na podobną decyzję z strony FIFA w sprawie kolejnego piłkarza – 33 letniego napastnika Perak – Guilherme De Paule.
Wracając do Liridon to ten “Spartan” przybył do ligi Malezyjskiej w 2015 roku. Przed dołączeniem do JDT w grudniu zeszłego roku, bronił również barw Kedah FA i Malacca United. Przed przeprowadzką na kontynent Azjatycki grał w tureckim Fethiyesporze oraz czeskim FK Mladá Boleslav.
TO JEST SPARTA !!! No dziś już Malezja!
W Malezji potężnie zbudowana dziesiątka (188 cm 88 kg) wygrał praktycznie wszystko: Ligę w 2015, puchary w 2016,2017 i 2020, tytuł najlepszego zawodnika zagranicznego 2016, dwukrotnie najpopularniejszego piłkarza 2016 i 2017 oraz znalazł się w jedenastce sezonu 2016.
Będąc zakochany w kraju swojego obecnego pobytu z wyraźną wzajemnością Liridon często żartował, iż Malezja chyba blokuje połączenia z Albanii czy Kosowa czyli państw w barwach których mógłby grać na arenie międzynarodowej.
Godząc się z tym, że raczej na telefon z rodzimej federacji już się nie doczeka, postanowił zgodzić się na naturalizację i reprezentowanie kraju w którym jest gwiazdą.
Osobiście, zawsze uważałem go za najlepszego obcokrajowca w lidze Malezyjskiej i żałowałem, że ten kolos o bajecznej technice nie jest szanowany poza Malaysia Super League. Mecze ligi Tureckiej pokazywały, iż jego umiejętności piłkarskie błyszczą nie tylko na tle Azjatów, tym bardziej irytowało mnie brak aprobaty dla jego talentu.
Oby odnalazł swoje szczęście w koszulce Malezyjskich Tygrysów i udowodnił niedowiarkom swoją wartość.
Powodzenia !
Autor tekstu: Adam Błoński
Wyświetleń: 1,621