W czwartek rozegrano spotkania półfinałowe O‘zbekiston kubogi. Oba dostarczyły emocji do samego końca.
Gole: Nurmatow 8, Grigalaszwili 50, Rachmanow 85 – Tuchtasinow 58
1. połowa
2. połowa:
Choć Górnicy w lidze nie spisują się zbyt rewelacyjnie, jednak trzeba im oddać, że walczą na trzech frontach (został im jeszcze półfinał Pucharu Ligi). I mają szansę powtórzyć sukces sprzed roku. Oto gole:
1:0 – Dżurajew przejął piłkę w środku pola, poszedł w pole karne, jego strzał obronił Zuchurow ale dobił Nurmatow
2:0 – celny strzał Gruzina
2:1 – strzał Tuchtasinowa obronił Sułtanow i dobił Tuchtasinow
3:1 – Szychow z lewego narożnika i celna główka Rachmanowa
Taszkenckie Jaskółki po raz drugi z rzędu kończą zmagania pucharowe na półfinale. A klubowi z Olmaliku gratulujemy drugiego finału z rzędu. Widzów: 2413
Gole: Ćeran 33, Maszaripow 39 – Abduchalikow 21
Z kolei Taszkenckie Lwy mają szanse na aż 3 trofea na krajowym podwórku. Jedno już mają a dodajmy, że wystąpią w półfinale Pucharu Ligi. Plany próbowały pokrzyżować im Smoki z Karszy. Po centrze Saitowa z prawej strony Bobur Abduchalikow pokonał Sujunowa. Gospodarzom udało się dwukrotnie odpowiedzieć jeszcze przed przerwą. Najpierw dośrodkowanie Chamrobekowa z lewego skrzydła wykorzystał serbski snajper Dragan Ćeran, który celnie główkował a następnie Dżałoliddin Maszaripow wszedł lewą stroną w pole karne i pewnie pokonał Nematowa. Po przerwie Pachtakor mógł pdwyższyć wynik lecz w 54. minucie Siergiejew główkował w słupek a 5 minut później główką piłkę do siatki skierował Krimiec lecz bramka nie została uznana, gdyż zanim poszło do niego dośrodkowanie z prawego skrzydła, piłka całym obwodem opuściła linię końcową. W doliczonym czasie Nasaf mógł zmienić losy rywalizacji i doprowadzić do remisu. Nasrullajew ładnie wszedł w pole karne z lewej strony między defensorów i pewnie uderzył ale pomagał sobie ręką przy przyjęciu piłki i gol nie został uznany. Zawodnicy Szoty Arweładzego wygrali 16 ostatnich meczów (ostatnia porażka: 31 maja, faza grupowa Pucharu Ligi, Pachtakor – Kokand-1912 0:4) zaś ekipa Ruzykuła Berdyjewa nie wygrała czterech kolejnych potyczek. Zatem Pachtakor witamy w finale po raz piętnasty. Widzów: 12680
Finał AGMK – Pachtakor zostanie rozegrany 26 października.
Autor tekstu: Łukasz Bobruk
Twitter: red_bobini91
Wyświetleń: 401