Zapraszamy na 27. kolejkę J2!
JEF United Chiba 2-3 Ehime FC
Po 30 minutach pierwszej połowy, piłkarze JEF United już myśleli, że komplet punktów wpadnie na ich konto, ale coś nie poszło zgodnie z planem… Jak dokładnie do tego doszło? W ciągu trzech minut Takayuki Funayama i Kléber wbili rywalom dwie bramki i na tablicy widniał już 2-0. Po przerwie potyczka zmieniła się o 180 stopni i „Mandarynki” wzięły się na poważnie do pracy. Dzięki temu Ehime zdążyło strzelić aż… trzy bramki. Nieprawdopodobny „comeback” w wykonaniu Ehime FC odbył się pomiędzy 57. a 94. minutą. Do siatki trafiali: Takashi Kondo, Yuta Shimokawa, a bramkę na miarę zwycięstwa zapewnił Shion Niwa. Japończyk sprawił, że byliśmy świadkami zwariowanej euforii na Fukuda Denshi Arena. Dzięki tej remontadzie piłkarze Kenty Kawaia jadą szczęśliwie do domu z trzema punktami.
Chiba – Suzuki; Yonekura, Toriumi, Arai, Shimohira; Kudo (77’ Yada), Kojima, Kumagai, Tameda (70’ Chajima); Funayama (90’ H. Sato), Kléber
Ehime – Okamoto; Yamazaki, Motegi, Maeno; Shimokawa, Nozawa (46’ Yamase), Tanaka, Naganuma; Kamiya (82’ Arita), Fujimoto (70’ Niwa), Kondo
Yokohama FC 0-0 Mito HH
Ekipa z prefektury Ibaraki niespodziewanie przerwała wspaniałą passę piłkarzy Takahiry Shimotairy. Yokohama FC z rozczarowaniem podzieliła się punktem z Mito HollyHock i dogoniła swojego rywala w strefie barażowej.
Yokohama – Minami; Kitazume, Jong-a-Pin, Inoha, Takeda; Tashiro, Matsui, Saito (89’ Nakamura), Nakayama (61’ Matsuura), Matsuo; Laajab (77’ Minagawa)
Mito – Matsui; Toyama, Hosokawa, Takizawa, Shichi; Shirai, Hirano (85’ Asano), Mae, Kimura (74’ Fukumitsu); Kurokawa (68’ Shimizu), Ogawa
FC Ryukyu 3-2 V-Varen Nagasaki
V-Varen Nagasaki znów bez zwycięstwa. Piłkarze i kibice zaczynają powoli obawiać się z powodu braku walki o grę w J1. Tym razem okazali się słabsi od beniaminka, który od pięciu meczów szukał pozytywnego rezultatu. Początek strzelaniny na wyspie Riukiu zaczął się w 15. minucie, a wynik meczu otworzył Hiroto Goya. Świętowanie bramki przez snajpera trwało bardzo krótko, ponieważ 4 minuty później wyrówna brat Kokiego Kazamy – Koya, który kilka dni temu trafił do nich na półroczne wypożyczenie z FC Gifu. W 2. połowie oglądaliśmy znaczniej więcej bramek niż w poprzedniej części tego starcia. W 74. minucie goście z Nagasaki ponownie objęli prowadzenie, a swoją drugą bramkę zdobył Goya. Mimo fatalnej sytuacji, podopieczni Yasuhiry Higuchiego nie chcieli się poddawać i dokonali fantastycznego powrotu. Autorami zwycięskich trafień byli Satoki Uejo oraz Ryo Wada i trzy punkty wreszcie trafiły do FC Ryukyu.
Ryukyu – Carvajal; Nishioka (85’ Wada), Okazaki (46’ Nishikawa), Fukui, Tokumoto; Uejo, Uesato, K. Kazama (63’ Kim), K. Kazama – debiut, Tomidokoro; Suzuki
Nagasaki – Tokushige; Kamekawa, Tokunaga, Lee, Kagawa; Yoshioka, Cesar Caio (77’ Nakamura), Akino, Sawada (71’ Ibarbo); Goya, Hata (90’ Yoneda)
Tokushima Vortis 0-2 Ventforet Kofu
Tokushima Vortis nie mogła wymazać z pamieci bolesnego meczu na Big Swan w poprzedniej kolejce i odniosła kolejną porażkę. Tym razem podopieczni Ricarda Rodrígueza musieli uznać wyższość rywali z Kofu. Obie bramki na wagę trzech punktów zdobyli Peter Utaka i Kenta Uchida. W ten sposób piłkarze Ventforet Kofu znaleźli się w czwórce strefy barażowej.
Vortis – Kajikawa; Ishii, Buijs, Tamukai (46’ Watai); Iwao, Konishi (90’ Oshitani), Uchida, Sugimoto, Shimaya; Nomura, Kawata (62’ Kishimoto)
Kofu – Kawata; Koyanagi, Koide (46’ Yamamoto), Lima; Yuzawa (83’ Yokotani), Ogura, K. Sato, Uchida; Soneda (57’ Tanaka), Utaka, Dudu
Kyoto Sanga 2-2 Tochigi SC
Wiceliderzy tracą punkty z drugą najgorszą drużyną w lidze. Remis jest można rzec szczęśliwy, bowiem byli o mały włos od porażki. Dopiero w 39. minucie defensorzy „Fioletowych” niespodziewanie dopuścili do zdobycia pierwszej bramki przez gości z Utsunomiya, a wynik meczu otworzył Kazuki Nishiya. W drugiej połowie było nerwowo dla „Fioletowych”, bowiem bramkę na 2-0 w 59. minucie dołożył Masashi Oguro. Wydawało się już przesądzone zgarnięcie kompletu punktów przez gości, jednak niespodzianki na Nishikyogotoku Takebishi Stadium (od 1 sierpnia obowiązuje nowa nazwa stadionu) nie było… Piłkarze Ichizo Nakaty szybko wzięli się do odrabiania strat i na 27 minut przed zakończeniem spotkania zdążyli uratować swoją drużynę przed porażką. Do siatki koreańskiego bramkarza trafili Tomoya Koyamatsu i Kazunari Ichimi. Ostatecznie oba zespoły podzieliły się punktami.
Kyoto – Kato; Kuroki, Honda, Ando; Shoji, Juninho (87’ Nakano), Koyamatsu, Fukuoka, Kanakubo (65’ Tulio); Miyayoshi (57’ Shigheiro), Ichimi
Tochigi – Yoo Hyun; Inui, Fujiwara (71’ Tashiro), Morishita; Edamura, Miyake (78’ Kawata), Henik, Segawa; Hamashita, Oguro, Nishiya (80’ Osaki)
Fagiano Okayama 0-1 Omiya Ardija
Sparaliżowane „Bażanty” znów bez zmian w grze. Na City Lights Stadium byliśmy świadkami nudnego spotkania i piłka znalzła się w siatce tylko raz. Bramkę na miarę zwycięstwa strzelił z rzutu wolnego Genki Omae, który kilka sekund wcześniej wszedł z ławki rezerwowej i zaliczył prawdziwe wejście smoka. Dzięki gwiazdorowi klubu trzy kolejne punkty poszły na konto „Wiewiórek”.
Fagiano – Ichimori; T anaka, Mukuhara, Choi, Hiroki (80’ Nakano); Kiyama, Sekido, Ueda, Kubota (66’ Mimura), Nakama; Lee Yong-Jae
Omiya – Kato; Okui, Kushibiki, Komoto (69’ Kikuchi), Kawazura; Ishikawa, Kojima, Barada (64’ Omae), Okunuki; Simović (83’ Juanma Delgado), Shinozuka
Machida Zelvia 2-3 Zweigen Kanazawa
Machida Zelvia nadal idzie w złym kierunku i jest bardzo blisko wylądowania w strefie spadkowej od której dzielą ją tylko 3 punkty. Tomonobu Hiroi jako pierwszy otworzył wynik meczu w 16. minucie, a sześć minut później wyrównał Shuto Doi. Jeszcze przed zejściem do szatni prowadzenie gospodarzom dał Cayman Togashi lecz w drugiej części meczu obrona gospodarzy popełniała straszne błędy i niestety przez to straciła dwie bramki, a co za tym idzie 3 punkty. W 65. minucie ekipa z Kanazawy ponownie wyrównała, a autorem gola był Taiki Kato. Szczęście uśmiechnęło się ponownie do piłkarzy „Kwiatu Lilli” w 89. minucie, gdy defensor klubu Norimichi Yamamoto zdobył zwycięską bramkę i po meczu podopieczni Masaakiego Yanagishity mogli cieszyć się z cennymi punktami.
Machida – Masuda; Sano, Sakai, Fukatsu, Okuyama; Doi (89’ Todaka), Ri (67’ Morimura), Hirato, Frank; Nakashima, Togashi (85’ Yamauchi)
Zweigen – Shirai; Hasegawa, Hiroi, Yamamoto, Numata; Oishi, Ohashi, Fujimura, Kato (80’ Kubota); Yamane (84’ Kaneko), Kakita (52’ Clunie)
Kashiwa Reysol 4-1 Renofa Yamaguchi
Kolejny pogrom w wykonaniu Kashiwy Reysol. Fani na Hitachidai nie musieli czekać długo na pierwszą bramkę, bo już w 3. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Autorem gola na otwarcie meczu był Michael Olunga. Po przerwie defensywa gości prezentowała się bardzo słabo. Na 2-0 w 61. minucie podwyższył ponownie reprezentant Kenii. Cztery minuty później wypożyczony gracz z Júbilo Iwaty Ryoma Ishida zdobył kontaktowego gola dla „Pomarańczowych” z Yamaguchi. Jednak obrońca nie miał co cieszyć się ze swojego trafienia, ponieważ do końca meczu goście praktycznie nie istnieli. Dwa pozostałe gole strzelone przez domowy klub zostały zanotowane w 69. i 92 minucie, a na listę strzelców wpisali się odpowiednio Cristiano i po raz trzeci w meczu Michael Olunga, który tym samym skompletował drugiego hat-tricka w karierze. W międzyczasie Kenijczyk stał się drugim piłkarzem z Afryki w historii J.League, który trzykrotnie pokonał bramkarza rywali. Pierwszego hat-tricka przez afrykańskiego zawodnika oglądaliśmy 21 lat temu, czyli w 1998 roku, kiedy to gracz Gamba Osaka Patrick M’boma trzy razy umieszczał piłkę w siatce… ekipie z Kashiwy. Nelsinho Baptista i jego zawodnicy nie mają zamiaru opuszczać fotela lidera i są na świetnej drodze do szybkiego powrotu do J1.
Kashiwa – Nakamura; Kawaguchi (58’ Miyamoto), Tagami, Someya, Koga; Cristiano, Mihara, Richardson, Esaka (81’ Tezuka), Savio (70’ Otani), Olunga
Renofa – Yoshimitsu; Ishida, Kusumoto, Kikuchi, Tursunov (73’ Tanaka); Miyuki, Sato (63’ Yoshihama); Takagi, Miyaishiro, Kudo (86’ Kishida); Yamashita
FC Gifu 0-2 Avispa Fukuoka
Niestety FC Gifu wraca do koszmarnej rzeczywistości. Jednal pomimo tej przegranej z Avispą Fukuoką zawodnicy Makoty Kitano jeszcze mają szansę na pozostanie w J2. Fani domowego klubu nie mają łatwego życia.
Defensorzy Gifu nieco pomogli Avispie wywieźć z Gifu trzy punkty. Na listę strzelców wpisali się następująco: Yang Dong-Hyun oraz Jogo Hisashi, którzy trafiali do siatki po błędach obrony gospodarzy.
Gifu – Sievers; Fujitani, Kai, Takeda, Yanagisawa (59’ Abe); Miyamoto, Tsukagawa, Kawanishi, Baba (79’ Maeda); de Vries (78’ Ichimaru), Barros
Avispa – Serantes; Ishihara, Yamada (55’ Wako), Saneto, Shimohara; Won, Suzuki, Maekawa (77’ Hisashi), Matsuda; Kato, Yang (78’ Morimoto)
Tokyo Verdy 3-3 Kagoshima United FC
Niewiarygodne widowisko w Tokio! Warto zwrócić uwagę, że na samym początku tego starcia, gospodarze wraz ze swoim rywalem wyszli po raz pierwszy na Ajinomoto Stadium w specjalnych strojach (czarno-złotych) na 50-lecie założenia klubu piłkarskiego. Oprócz podziwiania fantastycznego trykotu fani z zielonej części stolicy byli również świadkami solidnego debiutu koreańskiego napastnika z amerykańskim paszportem Kang Soo-Il, który po 2 latach nieobecności powrócił do Japonii z Ratchaburi FC. Ten gość niegdyś robił niezłą furorę w Thespakusatsu Gunma w sezonie 2017. Teraz wróćmy do tego zwariowanego spotkania. Pierwsze 45-minut przebiegało bardzo powolnie i nudnie, a przy okazji nie obejrzeliśmy żadnego gola. Dopiero po przerwie kibice obydwu drużyn w końcu mogli zobaczyć aż 6 bramek. Wielkie strzelanie na tokijskim stadionie rozpoczął w 57. minucie Yuichiro Edamoto. 17 minut później, goście wbili drugą bramkę, a na listę strzelców wpisał się Taku Ushinohama i wydawało się, że już poznaliśmy zwycięzcę niedzielnego meczu. Nic bardziej mylnego. Końcówka meczu to już było czyste szaleństwo. W 85. minucie piękną bramkę kontaktową zdobył Leandro, a w 87. minucie szybko wyrównał Yuhei Sato. Na tablicy było już 2:2, a Tokyo Verdy dalej atakowało i po raz trzeci udało im się pokonać bramkarza beniaminka – „comeback” dokonał w doliczonej pierwszej minucie były napastnik FC Tokyo Hiroki Kawano. Niestety podopieczni Hidekiego Nagai nie zachowali trzech punktów, ponieważ dwie minuty później Kagoshima United znowu doprowadziła do remisu, po bramceHana Yonga-Thae’a, który dobijał przewrotką. Przed zakończeniem meczu fanom „Zielonych” zrobiło się bardzo słabo, gdy arbiter podyktował rzut karny dla gości z Kiusiu. Do strzału z 11 metrów podszedł ten sam zawodnik, który zdobył wyrównującego gola. Ostatecznie napastnik z Korei Północnej fatalnie się pomylił przestrzelając futbolówkę powyżej poprzeczki. Niestety załamany Han Yong-Thae zamiast do zwycięstwa zespołu doprowadził do podziału punktów, a piłkarze i kibice Verdy odetchnęli z ulgą.
Verdy – Kamifukumoto; Narawa, Kondo, Uchida, Yamamoto (79’ Kawano); Inoue, Fujimoto (12’ Morita), Kajikawa; Junki, Kang – debiut (54’ Sato), Leandro
Kagoshima – Ahn; Fujisawa, Tsutsumi, Mizumoto, Sunamori; Hattanda, Hirakawa (54’ Nakahara), Goryo (69’ Kayanuma), Edamoto, Ushinohama; Sakemoto (57’ Han)
Montedio Yamagata 2-0 Albirex Niigata
Nieobecność najlepszego strzelca Albirex Niigaty – Leonardo stała się świetną wiadomością dla bramkarza i swoich partnerów na obronie „Góry Boga”, której udało się zachować czyste konto i na spokojnie zainkasowali sobie trzy punkty. Obydwie bramki strzelone przez gospodarzy zostały zanotowane w 43. oraz 65. minucie, a do siatki trafiali dwaj napastnicy Jefferson i Shuhei Otsuki. W ten sposób Montedio Yamagata szybko wróciła na właściwy tor. Ciekawe jest to, że na ND Soft Stadium zasiadło blisko 19 tysięcy fanów, czyli ok. 92 % i jest to najwyższa frekwencja w tej kolejce.
Montedio – M. Kushibiki; Kaga, Kuriyama, Matsumoto; Yamada, Honda, Nakamura, Handa; Minami (69’ Sakamoto), Jefferson (81’ Ide), Otsuki
Albirex – Otani; Arai, Obu, Okamoto, Horigome; Toshima, Cauê, Francis (70’ R. Watanabe), Takagi, A. Watanabe (61’ Homma); Yano (61’ Silvinho)
Tabela po 27. kolejce J2 League – 2019:
Zapowiedź 28. kolejki J2:
Mito HH – Kyoto Sanga
Tochigi SC – Machida Zelvia
Ventforet Kofu – Renofa Yamaguchi
Zweigen Kanazawa – FC Gifu
V-Varen Nagasaki – Kashiwa Reysol
Kagoshima United FC – Ehime FC
FC Ryukyu – Yokohama FC
Avispa Fukuoka – Tokushima Vortis
Albirex Niigata – Fagiano Okayama
Omiya Ardija – JEF United Chiba
Tokyo Verdy – Montedio Yamagata
Autor tekstu: Klemens Przybył – J.League-Poland
Wyświetleń: 343