Gole: Kojo 1, Adżinijazow 65-samobój – Izakow 38, 61, Szarszenbekow 90+1
Ochrzaniłem Ałgę za słaby start ligi, zatem ta ruszyła się do pracy. Oto efekty:
1:0 – najszybszy gol sezonu. Centra z prawej i strzał Ghańczyka z bliska
1:1 – piłka szła z prawej do lewej, Timur Uulu wszedł w pole karne i wyłożył ją do środka, po czym Izakow doprowadził do remisu
W międzyczasie, tj. w 45. minucie Amangeldyjew wyleciał z boiska i Ałga grała w osłabieniu
1:2 – Kajrat Izakow pięknie wykonał rzut wolny
2:2 – Szarszejew do Abdurachmanowa, ten zagrał górą na lewo, głowa Kojo i swojaczek
2:3 – Aleriwa dostał długą piłkę, po ziemi zagrał do środka a Szarszenbekow spokojnie strzelił przy słupku
Goście przełamali się po czterech kolejnych porażkach (ostatnie dotychczasowe zwycięstwo: 28 października, liga, Kara-Bałta – Ałga 0:1) lecz mimo to ich trenerem przestał być Rusłan Sydykow. Powodem jego zwolnienia były słabe wyniki Ałgi na starcie sezonu, o czym wspominałem w poprzedniej notce dotyczącej Kirgistanu.
Składów z tego spotkania, niestety, nie posiadam.
Gole: Mamytow 74-karny – Tałantbekow 56, Nijazalijew 65
Goście zdobyli pierwsze punkty w tym sezonie ligowym i wyszli ze strefy spadkowej. Najpierw Tałantbekow wbił piłkę z bliska do siatki po rzucie wolnym i trąceniu piłki głową. Następnie Nijazalilew ładnie uderzył w długi róg a akcja bramkowa rozpoczęła się od… Starowierowa, golkipera gości, który wykopał piłkę spod własnej bramki. Miejscowych stać było w ramach odpowiedzi na jedno trafienie. Wspomniany Starowierow sfaulował w polu karnym rezerwowego Manasowa po czym jedenastkę na gola zamienił Mamytow.
Składy wyjściowe:
Abdysz-Ata: Akimalijew – Amartey, Dżumalijew, Mamytow, Isakow, Kolbajew, Bakyt Uulu, Keneszew, Karapetjan, Muladżanow, Momoszew
Akademia-Lider: Starowierow – Gogoladze, Żyłdyzbek Uulu, Tynczybek Uulu, Ysmail Uulu, Rodźkin, Nijazalijew, Azamat Uulu, Dżusupbajew CZ (71), Tałantbekow, Imanbekow
Gole: Borubajew 14, Szaarbekow 32 – Orazsahedow 81
A to ci niespodzianka. Jednak gospodarze pokazali, że potrafią zagrać ładnie w piłkę przeciw najlepszej ekipie kraju. Pierwsza bramkowa akcja składała się z dziesięciu podań. Piłka wycofana do bramkarza, a potem Salijew do Dołżenki, ten poszedł lewym skrzydłem, wymienił piłkę z Bokoliejewem a następnie również “ty do mnie, ja do ciebie” z Mamyralijewem, popędził dalej lewym skrzydłem, wjechał w pole karne, zagrał na dłuższy słupek a tam Borubajew popisał się szczupaczkiem. Potem Akmatow w środku pola posłał fatalne podanie, piłkę przejął Borubajew, prostopadle zagrał do wchodzącego Szaarbekowa, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam. Radość komentatora po tej bramce (ok. 2:05) przypomniała mi radość red. Piotra Olkowicza po zwycięstwie Jarosława Hampela w zawodach żużlowych w Malilli w 2011 roku. Dordojewców stać było jedynie na gola kontaktowego. Zemlianuchin do Żyrgałbeka Uulu, ten do Murzajewa, ten do Szamszyjewa, ten znów do Murzajewa (w międzyczasie nastąpiło zejście do środka z prawej strony), który podał do Orazsahedowa a Turkmen pewnie akcję wykończył.
Składów z tego spotkania, także niestety nie posiadam.
Gole: Iminow 31, Chajdarow 45+1, Omuralijew 88
Guantanamera, Koczkor-Ata miastem lidera! Nafciarze zepchnęli Chemików na dno tabeli. Najpierw Askarbek Uulu zagrał piłkę z rzutu rożnego z prawej strony a Muminow głową wbił ją do siatki. Tuż przed przerwą Pajusz wykopał piłkę spod własnej bramki, ta dotarła na połowę rywala do Żumatajewa, który kapitalnie i prostopadle zagrał piętką do wchodzącego Otabeka Chajdarowa (władze ligi uznały go zawodnikiem kolejki, co potwierdza poniższe zdjęcie) a ten strzelił po dłuższym słupku. W końcówce Omuralijew przypieczętował wygraną i w Koczkor-Acie mogą cieszyć się z trzeciej wygranej w trzecim meczu ligowym.
Składy wyjściowe:
Neftczi: Pajusz – Alimow, Abdullajew, Malikow, Karipow, Kadyralijew, Żumatajew, Ignatienko, Chajdarow, Askarbek Uulu, Iminow
Kara-Bałta: W.Gieraszczenko – Kurmanbek Uulu, Majrambek Uulu, Raimbekow, Usubalijew, Ni, Akmatow, Kurenkiejew, S.Gieraszczenko, Tałajbek Uulu, Nijazalijew
W tej kolejce padło 14 goli (3,5 na mecz).
Gole: Bajmatow 81-karny – Aleriwa 33-karny
Mocno deszczowe derby stolicy przyniosły podział punktów. W 31. minucie Akmatow sfaulował Adżinijazowa w polu karnym i mieliśmy pierwszą jedenastkę, którą Nigeryjczyk zamienił na gola. Potem Dordojewcy atakowali a Ałga czekała na kontry. Aż w 80. minucie Orazsahedow wjechał w pole karne i Kamiłow wjechał w niego wślizgiem. Jedenastka ewidentna, którą poszkodowany Turkmen zamienił na gola wyrównującego. Następnie goście rzucili się do ataków a w 89. minucie aktywny Aleriwa trafił w poprzeczkę. Gospodarze też mieli okazję w końcówce ale wynik nie uległ zmianie. Dla ekipy Aleksandra Kriestinina był to trzeci kolejny występ bez zwycięstwa. A okazja do ponownego starcia jednych i drugich pojawi się… W najbliższą sobotę.
Składów z tego spotkania również nie posiadam.
Ogółem w 3 kolejkach (13 spotkań) strzelono 43 bramki (14,33 na kolejkę i 3,31 na mecz).
Tabela:
Strzelcy:
6 goli – Joel Kojo (Ałaj)
3 gole – Wahyt Orazsahedow (Dordoi), Kadyrbek Szaarbekow (Ilbirs)
Zapowiedź następnej kolejki (27/28.04):
Ałaj – Akademia-Lider
Ałga – Dordoi
Abdysz-Ata – Kara-Bałta
Ilbirs – Neftczi
Autor tekstu: Łukasz Bobruk
Twitter: red_bobini91
Wyświetleń: 274