We wtorek rozegrano spotkania 2. rundy eliminacji Ligi Mistrzów AFC. Jako że zajmuję się Azją Centralną, skupię się szczegółowo na dwóch meczach tej fazy.
Gole: Maszaripow 76 po podaniu Alidżanowa, Bikmajew 84 – Hammadi Ahmad 87 po asyście Emada Mohsina
Pierwszą przeszkodą Taszkenckich Lwów w drodze do fazy grupowej, na którą czekają od 2016 roku był zwycięzca ostatniej edycji Pucharu AFC. I udało się pomścić finałową porażkę Altyn Asyru 😉
W 15. minucie mecz został przerwany gdyż spadł obfity deszcz.
Po 20 minutach udało się nadmiar wody na murawie jakoś ogarnąć i można było grać dalej. W pierwszej połowie akcje szły z obu stron. W 45+11. minucie strzał Bikmajewa został wybity z linii bramkowej. Po przerwie przeważał Pachtakor, który swoją dominację potwierdził na początku ostatniego kwadransa. Rezerwowy Chamdamow podał do Alidżanowa, ten zacentrował a Maszaripow popisał się piękną przewrotką. 8 minut później równie ładnie z rzutu wolnego uderzył supersnajper, ściągnięty zimą z mistrzowskiego Lokomotiwu Taszkent – Marat Bikmajew. To jednak nie był koniec. Po zagraniu z lewego narożnika piłka ugrzęzła w polu karnym Pachtakoru, następnie Mohsin zagrał górą z prawej strony a Ahmad powtórzył wyczyn Maszaripowa i również ładnie uderzył z przewrotki. Gospodarze w doliczonym czasie mogli wynik podwyższyć, lecz Chamrobekow trafił w słupek.
Można powiedzieć, że pierwsze koty za płoty i gracze Szoty Arweładzego mogą szykować się do wyjazdu do Emiratów Arabskich, by walczyć o upragnioną fazę grupową. Z kolei ekipa Basima Qasima padła po siedmiu meczach bez porażki i zostaje jej Puchar AFC, gdzie będzie bronić tytułu.
Widzów: 45
Gole: Dżurajew 25, Szychow 72, Chakimow 78, Połwonow 82 (wszystkie po asystach Chasanowa) – Rachimow 2, Kimsanow 62 po podaniu Fathullojewa
Można powiedzieć, że mieliśmy starcie dwóch debiutantów. Gospodarze w ogóle po raz pierwszy wystąpili w azjatyckich pucharach zaś przyjezdni byli pierwszą drużyną z Tadżykistanu, która grała w eliminacjach azjatyckiej Ligi Mistrzów. Zatem jedni i drudzy chcieli wypaść jak najlepiej, co przełożyło się na spotkanie, które było niezwykle otwarte i które oglądało się z zapartym tchem. Kibice na pewno nie narzekali, tym bardziej, że zobaczyli 6 bramek w tym rollercoasterze. Oto jak padły:
0:1 – wrzutka Fathullojewa z lewego rogu, walka w powietrzu, przewrócony Pandższanbe, Rachimow obrócił się i strzelił, Rachmanow wpadł z piłką do bramki
1:1 – zagranie z prawego narożnika na dłuższy słupek i głowa Dżurajewa
1:2 – Fathullojew podaje z prawej strony z rzutu wolnego, główkuje rezerwowy… Uzbek, po czym Turajew wbija sobie piłkę ręką do siatki
2:2 – centra z lewej flanki na dłuższy słupek i główka Szychowa
3:2 – jak wyżej, z tym że główkował Chakimow
4:2 – rzut wolny z prawej strony i wygrany pojedynek główkowy przez Połwonowa
Jak widać, główka pracuje (5 z 6 goli padło po strzałach tą częścią ciała).
Mieliśmy również pojedynek reżyserów gry, mianowicie Dżasur Chasanow vs. Fathullo Fathullojew, z którego zwycięsko wyszedł poniższy jegomość, który asystował przy wszystkich golach dla Miedziowych:
Zespół prowadzony przez uznanego w Uzbekistanie fachowca, jakim jest Mirdżalol Qosimow, wygrał 3 kolejne mecze a od czterech nie poniósł porażki (poprzednia miała miejsce 9 listopada, kiedy w lidze u siebie uległ 1:3 Kokandowi-1912) i może się szykować na wyjazd do Arabii Saudyjskiej. Z kolei graczom trenera z… Uzbekistanu, Chakima Fuzajłowa, co można było przewidzieć, po pierwszej nieudanej próbie osiągnięcia Ligi Mistrzów AFC dla Tadżykistanu pozostaje ponownie walka w fazie grupowej Pucharu AFC.
Zerknijmy może na kibiców:
A teraz na składy:
Widzów: 7920
Newcastle Jets (Australia) – Persiya Dżakarta (Indonezja) 3:1 po dogrywce (1:1, 0:0). Sędziował Uzbek Aziz Asymow
Bangkok Utd (Tajlandia) – Ha Noi FC (Wietnam) 0:1 (0:0)
Chiangrai Utd (Tajlandia) – Yangon Utd (Birma) 3:1 (2:1)
Perak FA (Malezja) – Kitchee SC (Hongkong) 1:1 (1:0) karne 6:5
Saipa Teheran (Iran) – Minerva Punjab Chandigarh (Indie) 4:0 (2:0)
Zob Ahan Isfahan (Iran) – Al-Kuwait (Kuwejt) 1:0 po dogrywce
Ceres-Negros Bacolod (Filipiny) – Yangon United (Birma) 1:2 (1:1)
Home United (Singapur) – Persiya Dżakarta (Indonezja) 1:3 (1:1)
Al-Wehdat Amman (Jordania) – Al-Kuwait (Kuwejt) 2:3 (2:2)
Zachód
Al-Nasr Dubaj (ZEA) – Pachtakor Taszkent
Al-Nassr Rijad (Arabia Saudyjska) – AGMK Olmalik
Al-Rayyan Doha (Katar) – Saipa Teheran (Iran)
Al-Gharafa SC (Katar) – Zob Ahan Isfahan (Iran)
Wschód
Ulsan Hyundai (Korea Płd.) – Perak FA (Malezja)
Shandong Luneng Taishan (Chiny) – Ha Noi FC (Wietnam)
Sanfrecce Hiroszima (Japonia) – Chiangrai Utd (Tajlandia)
Kashima Antlers (Japonia) – Newcastle Jets (Australia)
Po tych spotkaniach poznamy komplet uczestników fazy grupowej AFC Champions League, która zainauguruje 4 marca. Osobiście mam nadzieję, że do Lokomotiwu Taszkent dołączy choć jedna z dwóch uzbeckich ekip.
Autor tekstu: Łukasz Bobruk
Twitter: red_bobini91
Wyświetleń: 448