17. Koreańskich zawodników zakończyło właśnie obowiązkową służbę wojskową, a co za tym idzie grę w barwach Sangju Sangmu. Piłkarze powrócą teraz do swoich klubów po 21. miesiącach w koszarach. Nie zazdrościmy kibicom Sangmu, którzy nie zdążą się nawet przyzwyczaić do jakiegoś zawodnika, a już muszą się z nim żegnać. Taka sytuacja jest też powodem dlaczego klub nie odnosi żadnych sukcesów, pomimo świetnych nazwisk w kadrze. Nawet jeżeli zespół zaczyna grać bardzo dobrze to i tak zaraz straci połowę kadry i wszystko zaczyna się od nowa. Ale cóż, takie są uroki kibicowania wojskowemu klubowi z Sangju.
A oto pełna lista wspomnianych wyżej 17. zawodników:
Kim Do-Hyeong – Bez klubu
Kim Ho-Nam – Jeju United
Joo Min-Kyu – Seoul E-Land
Kim Tae-Hwan – Ulsan Hyundai
Kim Nam-Chun – FC Seoul
Hong Chul – Suwon Bluewings
Yoo Sang-Hoon – FC Seoul
Lim Chae-Min – Seongnam FC
Jin Dae-Sung – Jeju United
Lee Kwang-Seon – Jeju United
Shin Se-Gye – Suwon Bluewings
Yun Ju-Tae – FC Seoul
Choi Jin-Ho – Gangwon FC
Choi Pil-Su – FC Anyang
Kim Jin-Hwan – Gwangju FC
Yeo Reum – Gwangju FC
Kim Byeong-Oh – Suwon FC
Warto zwrócić tutaj uwagę na kilka nazwisk. Na liście jest m.in. Hong Chul, czyli uczestnik tegorocznych Mistrzostw Świata w Rosji, który rozegrał pełne 90 minut w wygranym 2:0 meczu z Niemcami. Dynamiczny ofensywny boczny obrońca o jednym z najlepszych kąśliwych dośrodkowaniach w Korei.
Jest też szalenie interesująca postać wszechstronnego skrzydłowego Kim Do-Hyeonga, który wręcz wypromował się grając w ekipie “wojskowych”, a teraz pozostaje bez klubu. Tylko tymczasowo, gdyż niedługo ma dołączyć do drużyny Pohang Steelers.
Następnym mega interesującym zawodnikiem jest gość grający w K2.League, w ekipie Seoul E-Land, Joo Min-Kyu. Jest to zawodnik, który ma talent i możliwości na grę w dobrych klubach i reprezentacji Korei, ale na razie przebywa w drugoligowym zespole. Widać, że zawodnik lubi siłownie i spędza tam niemniej czasu niż Karim Benzema.
Na liście znajduje się również kolejny reprezentant kraju, Kim Tae-Kwan, który występuje w barwach Ulsan Hyundai. Kim przez cały sezon ciągnął zespół Sangju na swoich barkach. Mogący grać w obronie, pomocy czy napadzie Kim był głównym napędem ofensywnych akcji Sangju – nikogo nie będzie tak brakować jak jego osoby.
Jak widać sporo talentu mieli w swoich szeregach “wojskowi” z Sangju. Niedługo jednak zasilą ich kolejni objęci obowiązkową służbą zawodnicy, którzy będą walczyć dla klubu przez 21 miesięcy.
Autorzy tekstu:
Kamil Gala Adam Błoński
@GalsonHM @Adam_Blonski
Wyświetleń: 385