Człowiek potrafiący wygrać mecz swojej drużynie, ale i potrafiący przyczynić się do głupiej straty bramki. Obrońca potrafiący uderzyć z 30. metrów, ale i potrafiący “wystawić” piłkę rywalowi. Mimo wszystko solidny i niedoceniany zawodnik, mający na koncie wiele występów w seniorskiej piłce, oraz reprezentant Japonii, który nadal oczekuje na występ na Mistrzostwach Świata. Czas przybliżyć sylwetkę Wataru Endo.
Wataru Endo (遠藤 航)
Urawa Red Diamonds
Wiek: 25
Wzrost: 1,78 m
Waga: 75 kg
Występy w kadrze: 12
W piłkę zaczął grać w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Kiedy poszedł do szkoły średniej nie zapisał się do szkolnej drużyny jak większość jego kolegów i ogólnie chłopców w jego wieku, tylko wybrał grę w młodzieżowych zespołach Marinos w jego rodzinnej Jokohamie. Nie przebił się tam, a zespół notował bardzo złe wyniki, dlatego też musiał zmienić otoczenie i poszedł do Yokohama City Minami Totsuka High School
(Totsuka High School w Jokohamie)
Wyniki jakie osiągał ze szkołą nie były wybitne, bo tylko raz zakwalifikowali się do najlepszej ósemki w szkolnej lidze. Został natomiast wybrany do reprezentacji prefektury Kanagawa, gdzie grał między innymi z Akito Fukumorim, który występuje obecnie w Consadole Sapporo i Seijim Shindo, grającym w J3 w Kataller Toyama.
Nadal jednak wolał grać w juniorskich zespołach klubów z J.League i pojawił się na treningu Shonan Bellmare U-18. Jego gra spodobała się trenerom i otrzymał ofertę od klubu. Oczywiście przyjął propozycję Shonan i jednocześnie uczęszczał do Kanai High School w Jokohamie. Podczas 64. Narodowego Festiwalu Sportowego przyczynił się do wygranej reprezentacji prefektury Kanagawa, jako kapitan zespołu chłopców. W 2010. roku w końcu został zarejestrowany w pierwszej ekipie Shonan Bellmare i zadebiutował 5. maja 2010, w spotkaniu z Visselem Kobe (2:2).
W 2011. roku został oficjalnie pełnoprawnym członkiem pierwszego zespołu Shonan Bellmare. Rok później w wieku zaledwie 19. lat został kapitanem Shonan i głównym wykonawcą rzutów karnych. Będąc obrońcą uzbierał w tamtym sezonie 7 bramek i mocno przyczynił się do awansu zespołu do J.League. Niestety przegapił początek rozgrywek przez kontuzję, ale wrócił do gry w lipcu 2013. roku i od razu wskoczył do pierwszego składu. W spotkaniu z Kawasaki Frontale zdobył swoją pierwszą bramkę w J.League.
Po jego powrocie zespół wyraźnie odżył, gdyż w 14. spotkaniach bez jego udziału, Shonan wygrało tylko dwa mecze. Nie odżył jednak na tyle, aby punktować wystarczająco często i po roku spędzonym w J.League, Bellmare spadło do J2. Endo postanowił zostać w Shonan i pomóc ekipie w powrocie. Tak też się stało. Stworzył z Ryotą Nagakim duet stoperów nie do przejścia i Bellmare powrócili po roku do elity. W 2015. roku nagrodą za jego występy była oferta od Urawy Red Diamonds, jednak została przez Endo odrzucona. Został w Shonan na kolejny rok i w 2016. roku ostatecznie przyjął ofertę klubu z Saitama Stadium. W barwach Shonan wystąpił w 167. spotkaniach i strzelił 23 gole, dokładając do tego 7 asyst.
24. lutego 2016. roku zaliczył swój debiut w Urawie, w spotkaniu Azjatyckiej Ligi Mistrzów przeciwko FC Sydney.
1. kwietnia 2017. roku zdobył swoją pierwszą ligową bramkę dla Urawy, w starciu z Visselem Kobe.
Do tej pory w barwach Urawy wystąpił w 105. spotkaniach, strzelając 4 bramki i notując 7 asyst.
Endo jest bardzo wszechstronnym zawodnikiem, który potrafi być przydatny niemal w każdej formacji. Oczywiście jego główną i ulubioną pozycją jest środek obrony, gdzie w karierze rozegrał 233 spotkania, aczkolwiek w razie potrzeby grywał też na prawej obronie (15 spotkań) i na defensywnym pomocniku (również 15 spotkań i jedna bramka). Jeżeli chodzi o jego grę na środku obrony to Wataru jest zawodnikiem, który potrafi (pomimo niezbyt imponujących jak na ŚO warunków fizycznych) poważnie zagrozić rywalom przy stałych fragmentach gry, co często kończyło się bramką jego autorstwa. Z pewnością pomaga mu w tym jego kapitalny wyskok, który często w pełni rekompensuje brak dodatkowych centymetrów.
Niestety gra głową to jego zaleta i wada w jednym. Zaleta w ofensywie, natomiast w defensywie nie jest raczej Sergio Ramosem i często popełnia błędy źle odgrywając, wybijając, czy zwyczajnie źle przewidując tor lotu piłki.
Kadra narodowa
Przeszedł praktycznie wszystkie szczeble w kadrze Japonii, zaczynając od kadry U-16, w której zagrał w 2009. roku, a kończąc na dorosłej ekipie „Samurai Blue”. W 2012. roku zagrał w Pucharze Azji do lat 19, w ekipie U-19, która odpadła w ćwierćfinale z rówieśnikami z Iraku. W kadrze U-21 zadebiutował w 2015. roku i zagrał trzy spotkania, a w wygranym 9:0 spotkaniu z Myanmarem zanotował asystę.
W dorosłej kadrze zadebiutował 2. sierpnia 2015. roku w meczu z Koreą Północną. Japończycy przegrali 2:1, a Endo zanotował asystę.
W 2016. roku został powołany do kadry olimpijskiej i pojechał na Igrzyska do Rio, a obecnie przebywa z kadrą na mundialu w Rosji, gdzie został zabrany przez Akirę Nishino.
Jak dotąd zagrał w 12. meczach dorosłej kadry Samurajów. Bardzo mało, mając na uwadze fakt, że jest powoływany od 2015. roku. Niestety większość spotkań spędza na ławce rezerwowych i zapewne może się czuć jak piąte koło u wozu w kadrze Japończyków. Mundial w Rosji także rozpoczął na ławce rezerwowych i w spotkaniu z Kolumbią w ogóle nie pojawił się na murawie. Brakuje mu pełnego zaufania selekcjonerów, którzy widzą w nim tylko rezerwowego, który bardzo rzadko w ogóle melduje się na murawie. Endo jest jednak młody. Musi wierzyć, że jego czas jeszcze nadejdzie i w dalszym ciągu budować swoją markę w Japońskiej J.League.
Autor tekstu: Kamil Gala @GalsonHM
Wyświetleń: 296