Zupełnie nie tak to miało wyglądać. Tokyo przegrywa w Niigacie z miejscowym Albirexem 3:2 i już nie liczy się w walce o wyjście z grupy A.
Na początku spotkanie nie należało do najciekawszych. Gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce i przeprowadzili kilka groźnych ataków na bramkę strzeżoną przez Okubo. Efektem była strzelona w 34 minucie bramka autorstwa Yano. Na reakcje trenera Hasegawy, nie trzeba było długo czekać, gdyż już w przerwie doszło do podwójnej zmiany. Boisko opuścili Kubo i Kajiyama, których zastąpili Lipe Veloso i Tasuku Hiraoka.
Gra jednak nadal się nie kleiła, byliśmy świadkami dużej ilości błędów i głupich strat, po obu stronach.
W 67 minucie, Kenta Hasegawa przeprowadził ostatnią zmianę w zespole ze stolicy. Kiichi Yajima zastąpił Okazakiego.
Jak kapitalna była to decyzja przekonaliśmy się, dokładnie 8 minut później. Lipe Veloso popędził prawym skrzydłem i wycofał piłkę do niepilnowanego Shinady, którego znakomity strzał trafił w poprzeczkę. W polu karnym świetnie odnalazł się Yajima i dobił piłkę z najbliższej odległości. Było 1:1.
W 81 minucie, do siatki trafił Cayman Togashi. Środkiem boiska świetnie przedarł się Hiraoka i zagrał wyśmienitą piłkę do byłego zawodnika Yokohamy, który pewnym i precyzyjnym strzałem posłał piłkę, obok bezradnego golkipera gospodarzy.
Nastroje w obozie „gazowników” były bardzo dobre i byliśmy blisko odniesienia jakże ważnego zwycięstwa. Niestety, w 84 minucie piłkarze Albirexu wywalczyli rzut rożny. Najwyżej w polu karnym wyskoczył Shun Obu i posłał piłkę tuż przy słupku.
Remis nie zadowalał jednak gospodarzy i ruszyli oni do dalszych ataków. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry, dynamiczną szarżą popisał się prawy obrońca Naoki Kawaguchi i strzałem z powietrza zapewnił gospodarzom zwycięstwo. Z przebiegu całego spotkania wyróżnić należy chyba jedynie trenera, który odpowiednio szybko reagował na sytuację na boisku i wszyscy trzej wprowadzeni przez niego zawodnicy, mieli swój udział przy golach dla FC Tokyo.
W Levain CUP mamy jeszcze do rozegrania jedno spotkanie. Na Ajinomoto podejmiemy Vegaltę Sendai, która pokonała dziś Yokohama Marinos i zrównała się z nimi punktami (8pkt.)
Parę słów po spotkaniu powiedział Kenta Hasegawa:
„Jest nam bardzo smutno, że nie zdołaliśmy się zakwalifikować (do następnego etapu). Zapewne wielu kibiców w nas wierzyło i liczyło na awans i jest nam bardzo przykro, że rozgrywki Levain CUP się dla nas zakończyły.
Uważam, że dzisiejsza pierwsza połowa była bardzo zła. Ciężko grało się przeciwko piłkarzom Niigaty. Lepiej się ustawiali i zgarniali dużo drugich piłek.
Myślę, że druga połowa była lepsza. Trochę szkoda, że Niigata tak szybko odpowiedziała ze stałego fragmentu gry. Dodało im to sił i poszli po kolejną bramkę.
Ile szans na grę czeka teraz młodych zawodników? Na razie pozostał nam jeszcze jeden mecz. Chcemy pożegnać się z turniejem najlepiej jak to możliwe i odpowiedzieć na uczucia i wsparcie kibiców.”
Poniżej skrót meczu:
Autor tekstu: Kamil Gala
@TokyoGalson
Wyświetleń: 248