W ostatnich dniach w uzbeckim futbolu dzieje się sporo: reprezentacja w futsalu zajęła trzecie miejsce na Pucharze Azji, kadra U23 walczy o igrzyska olimpijskie a na finiszu mamy fazę grupową Pucharu Uzbekistanu.
Lecz nim po tym wszystkim wróci w maju liga, warto przedstawić aktualną sytuację w uzbeckiej ekstraklasie.
5. kolejka (4-6 kwietnia)
Lokomotiw Taszkent – FK Andiżan 1:2 (Abdunabijew 85 – Mamatkazin 55, Samijew 70)
W pierwszej połowie sytuacji nie brakowało, jednak to w drugiej przyszły gole. Po dośrodkowaniu Abdumannonowa z rzutu wolnego z prawej strony celnie główkował Mamatkazin. Kwadrans później Rogac dał się ograć Samijewowi jak dziecko, gdy Tadżyk dostał podanie do przodu od Łytowki a potem sprytnie pokonał Sułtonowa. „Kolejarzy” stać było na trafienie kontaktowe. Krajisnik odał do Abdullajewa, ten do Komiłowa, ten wszedł z lewej strony w pole karne, strzelił po nodze jednego z graczy Andiżanu po czym Abdunabijew wślizgiem zmieścił piłkę w sieci. Tym sposobem podopieczni Aleksandra Chomiakowa zostali liderami tabeli. Widzów: 837
Bunyodkor Taszkent – Dynamo Samarkanda 0:0
Jak się strzela na wiwat lub zbyt czytelnie dla bramkarzy to się i nie ma goli. Po stronie Dynama najbardziej wyróżniał się Joel Kojo, który sam nie był w stanie za wiele zdziałać. Po stronie „Jaskółek” grę prowadził po wejściu w 62. minucie na boisko Mirachmadow. Lecz zamiast goli była czerwona kartka, którą w doliczonym czasie za uderzenie Temirowa łokciem obejrzał Tuchtasinow. Obu zespołom remis się nie uśmiecha – Bunyodkor zamyka tabelę a beniaminek jest tylko dwie pozycje wyżej. Widzów: 1436
Sogdiana Dżyzak – Kyzyłkum Zarawszon 1:0 (Mawlonkułow 38)
Od początku atakowały „Górskie Wilki” i wyszły na prowadzenie. Jovović wszedł odważnie w pole karne z lewej strony, podał do Soibowa, ten trafił w słupek, powstało zamieszanie a po nim Mawlonkułow dokonał pewnej dobitki. W drugiej połowie wyrównania postanowili poszukać goście lecz bezskutecznie. Sogdiana ograniczyła się do czekania na kontry i błędy rywali, jednak wyniku to nie zmieniło. Gracze Ivana Boskivicia przeskoczyli Kyzyłkum i awansowali na szóstą pozycję. Widzów: 1124
Surchon Termez – AGMK Olmalik 2:1 (Chamidżonow 47, Karimow 57 – Chołmurodow 90+5)
Pierwsza połowa to inicjatywa AGMK. Lecz początek drugiej potwierdził, że „niewykorzystane sytuacje się mszczą”. Ramazonow zagrał do przodu do Karimowa, ten nisko dośrodkował z lewej strony, Rustamow wybił piłkę ale zrobił to za krótko i Chamidżonow strzałem po ziemi z linii pola karnego pokonał Iliosowa. 10 minut później Szajdułow posłał piłkę w pole karne z rzutu wolnego, Ułmasalijew wybił ją głową do przodu, ta trafiła do Płetniewa, który ją podał też do przodu a Karimow z bliska celnie trafił od słupka. Poodpiecznym Mirdżalola Kosimowa udało się strzelić gola kontaktowego ale dopiero w doliczonym czasie gry. Toszmatow podał do Chołmurodowa, ten dośrodkował z lewej strony, piłka skozłowała w polu karnym po czym wpadła do sieci. Surchon odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie zaś AGMK przegrał po raz pierwszy. Widzów: 421
Mecze: Nasaf Karszy – Nawbahor Namangan, Neftczi Fergana – Pachtakor Taszkent i Metalurg Bekobod – Olimpik Taszkent przełożono na późniejszy termin, gdyż z tych klubów najwięcej graczy zostało powołanych do kadry U-23, która walczy o przepustki do Paryża.
W tej niepełnej kolejce padło 7 goli (1,75 na mecz) zaś ogółem w 5 kolejkach (32 spotkania) strzelono 80 bramek (16 na kolejkę i 2,5 na mecz).
Wszystkie 4 spotkania tej kolejki obejrzało łącznie z trybun 3818 widzów (ok. 955 na mecz).
Tabela:
Strzelcy:
Klasyfikacja kartkowa:
Zapowiedź najbliższej kolejki:
Autor tekstu: Łukasz Bobruk
Wyświetleń: 84