W ten weekend stało się jasne, jakie drużyny sięgną po krajowe puchary w dwóch krajach Azji Centralnej. W sobotę rozegrano finał Pucharu Tadżykistanu a w niedzielę – Uzbekistanu.
Najpierw informacja o spotkaniach rewanżowych fazy półfinałowej, granych 15 października.
Eschata Chodżent – Istiqlol Duszanbe 1:1 (Bozorow 77 – Karimow 55-samobój). Pierwszy mecz 0:1
Kuktosz Rudaki – Chatlon Bochtar 2:1 (Gijosow 5, Gułajew 37 – Gaten 8). Pierwszy mecz 0:0
Finał, który rozegrano 29 października, miał miejsce w na Stadionie Pachtakor w Bochtarze. Istiqlol zagrał w nim po raz trzynasty w ciągu czternastu ostatnich edycji (tylko 2 lata temu nie udało mu się awansować do finału). Stołeczny hegemon triumfował dotychczas ośmiokrotnie (lata 2009, 2010, 2013-2016, 2018 i 2019) i przegrał czterokrotnie (lata 2011, 2012, 2017 i 2021). Z kolei drugoligowy Kuktosz jest pod tym względem absolutnym nowicjuszem, gdyż dotychczas jego najlepszym wynikiem w Pucharze Tadżykistanu był ćwierćfinał.
Droga Istiqlola do finału: Mochir Jawan (6:0 dom), Rawszan Kulob (1:0 dom), Eschata Chodżent (1:0 dom, 1:1 wyjazd)
Droga Kuktosza do finału: FK Chodżent (3:2 dom), Faizkand Wose (2:1 wyjazd), Chatlon Bochtar (0:0 wyjazd, 2:1 dom)
Finał
Istiqlol Duszanbe – Kuktosz Rudaki 2:2, karne 5:4 (Sobirow 38-samobój, M.Dżaliłow 72 – Gułajew 3, Uzokow 61)
Niestety, nie znalazłem fachowego skrótu z tego spotkania, mam tylko to powyższe video z kibicowskiej kamery. W każdym razie działo się sporo. Drugoligowcy zaczęli z wysokiego “C” i szybko wyszli na prowadzenie. Istiqlol zdołał odpowiedzieć za pomocą… przeciwnika. W drugiej połowie Kuktosz znów wyszedł na prowadzenie ale mistrzowie kraju mają Manuczechra Dżaliłowa, który doprowadził do remisu. Ten utrzymywał się także przez dogrywkę, co oznaczało, że konieczne były rzuty karne:
1:0 – Asrorow +
1:1 – Uzokow +
1:1 – Mabatszojew – (aut)
1:1 – Sobirow – (słupek)
2:1 – Sulajmonow +
2:2 – Szukurow +
3:2 – Ritacco +
3:3 – Sułtonow +
4:3 – Dżaliłow +
4:4 – Karajew +
5:4 – Graczow +
5:4 – Gułajew – (poprzeczka)
Tak oto po raz dziewiąty duszanbijska ekipa triumfowała w Pucharze Tadżykistanu, choć drugoligowcy z Kuktosza również zasługują na słowa uznania. Gratulacje!
Składy:
Istiqlol: Jatimow – Kosmynin Ż, Graczow Ż, Asrorow Ż, Aminu, Kowusszo (57.Karomatullozoda Ż), Imomnazarow, Sulajmonow Ż, Ritacco, Mabatszojew, Dżaliłow
Kuktosz: Karajew Ż – Gijosow Ż, Rachmonow (81.Abduchakim), Chołbojew, Chołmatow (85.Bobojew), Gułajew, Szukurow, Karimow, Sobirow, Uzokow Ż, Sułtonow
Sędzia: Sajwali Turdijew (Wachsz)
Widzów: 6500
Najlepszym piłkarzem finału wg delegatów FFT na to spotkanie został Aliszer Szukurow z Kuktosza.
Zaś wg tytularnego sponsora rozgrywek, kampanii bukmacherskiej Pari-Match, MVP finału został Manuczechr Dżaliłow z Istiqlola.
Obaj dostali w nagrodę po 5000 somoni (2360 zł).
A teraz idziemy po sąsiedzku do Uzbekistanu.
Tadżycy grali finał w Bochtarze a Uzbecy w Bucharze.
Nasaf Karszy grał w nim po raz ósmy (wcześniej wygrane w latach 2015 i 2021 oraz porażki w latach 2003, 2011-2013 i 2016) zaś Nawbahor Namangan po raz piąty (wcześniej zwycięstwa w latach 1992, 1995 i 1998 oraz porażka w 1993 roku).
Droga Nasafu do finału: Surchon Termez (2:1 wyjazd), Lokomotiw Taszkent (1:0 dom), AGMK Olmalik (2:1 dom)
Droga Nawbahora do finału: Kyzyłkum Zarawszon (2:0 wyjazd), Dynamo Samarkanda (1:0 dom), Neftczi Fergana (2:0 dom), Olimpik Taszkent (1:0 wyjazd), Pachtakor Taszkent (2:1 dom), Sogdiana Dżyzak (0:0, karne 3:1 dom)
Stadion Centralny, Buchara:
Nawbahor Namangan – Nasaf Karszy 1:2 po dogrywce (Abdumannopow 58 – Mozgowoj 29, Matheus Lima 101)
Nie było żadnego przypadku, że spotkanie rozstrzygnęło się dopiero po dogrywce. Akcje sunęły z obu stron i zarówno “Orły” jak i “Smoki” byli bliscy powodzenia. Prowadzenie dał Nasafowi Mozgowoj, który tak pewnie wykończył akcję zespołową, że nie dał Jusupowowi żadnych szans. Nawbahor odpowiedział po przerwie. Po centrze Bołtabojewa z lewej flanki Marusić trącił piłkę, po czym przejął ją Abdumannopow, obrócił się i pokonał Nematowa. Dogrywka przyniosła jeszcze jednego gola. Abdirachmatow zacentrował z prawego skrzydła a kapitalnie nabiegł Matheus Lima, który głową po koźle zdobył zwycięską bramkę a chwilę później otrzymał żółtą kartkę za zdjęcie koszulki z radości. Nasaf zdołał obronić trofeum, wywalczone rok temu i niezależnie od ligowej pozycji zapewnił sobie występ w kolejnej edycji Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Gratulacje!
Sędzia: Wadim Agiszew
Widzów: 13331
Galeria z finału dostępna jest tutaj.
Autor tekstu: Łukasz Bobruk
Wyświetleń: 240