K League 2 zaczęło sezon 19. lutego i 3 rundy później możemy śmiało powiedzieć daje czadu. Jak zawsze pierwsza połowa sezonu w południowokoreańskiej drugiej lidze przedstawia nam niespodziewanych bohaterów. Tym razem za szokowanie wszystkich miłośników koreańskiej piłki zabrali się „biedacy” z Bucheon ora Gimpo FC.
Nie chcąc stać się pośmiewiskiem, wieczni faworycie Gyeongnam oraz Anyang również atakują podium.
Przyjrzyjmy się kluczowym meczom K League 2 ostatnich 3. kolejek.
Drużyny związane z K League 2 zakończyły pierwsze 2. rundy pozostając w cieniu niepokonanego beniaminka Gimpo FC, które zaliczyło pierwsze zwycięstwa w profesjonalnej lidze.
Szok na starcie.
W pierwszej kolejce Gimpo wygrał 2: 1 wyjazdowy mecz ze spadkowiczem K League- Gwangju FC w meczu otwarcia K-League 2 sezonu 2022, który odbył się 19. maja na stadionie Gwangju World Cup.
Gimpo było gorszy od Gwangju, które w zeszłym sezonie grało w K League 1 pod każdym względem prócz ostatecznego wyniku. Gimpo przegrywało pod względem posiadania piłki:, 39% do 61%, ale stawiło czoło przeważającym siłom rywala świetnym pressingiem.
Gimpo, które zanotowało łącznie 5 żółtych kartek, oraz wyrzucenie na trybuny środkowego obrońcy, Kim Tae-hwan z powodu nagromadzenia ostrzeżeń w 46. minucie drugiej połowy, ewidentnie postawiło na waleczność, jako jeden z czynników mających przynieść sukces.
Obaj strzelcy bramek dla Gimpo – Son Suk-Yong i Kim Jong-Suk, zaliczyli swoje debiutanckie trafienia w pełni profesjonalnej piłce (wcześniej tylko bramki w niższych pół profesjonalnych ligach)
Inna sprawa, że trefienie kontaktowe dla gospodarzy autorstwa 24 letniego – Lee Geon-Hee było ozdobą spotkania.
Zwycięstwo okraszone skandalem fair-play.
Tego samego dnia na Anyang Sports Complex – FC Anyang pokonało uczestnika Azjatyckiej Ligi Mistrzów – Jeonnam Dragons 1:0, kontynuując swój niepokonany rekord 5. meczów przeciwko Jeonnam.
Reprezentant Kostaryki Jonathan Moya, który strzelił najwięcej goli w drużynie w zeszłym sezonie (14), odgrywa swoją rolę pierwszej strzelby „fioletowych” na początku nowego sezonu.
Reprezentant Kostaryki spowodował ogromne kontrowersje i na wszystkich social mediach mocno mu się oberwało za strzelenie bramki. Co prawda były zawodnik ukraińskiego Zirka Kropywnycki dostał rykoszetem, ponieważ tylko sfinalizował całą serie niefortunnych zdarzeń.
W 8. minucie drugiej połowy mecz został przerwany z powodu kontuzji dwóch zawodników Anyang tuż przed bramką Jonathana. „Smoki” zachowały się fair i wybiły piłkę w aut by kontuzjowaniu przeciwników mogli być opatrzeni. Po wznowieniu meczu, weteran, Kim Kyung-joong, który dopadł wybitą piłkę, natychmiast kontynuował atak, ale zawodnicy Jeonnam ostro zaprotestowali przed sędzią, twierdząc, że powinni byli otrzymać w ramach fair-play posiadanie piłki od piłkarzy „fioletowych.” Całe zamieszanie i zdezorientowanie piłkarzy Dragons wykorzystał wspomniany 10-krotny reprezentant „Los Ticos”. Potem pojawiły się również emocjonalne sceny, takie jak starcia między graczami czy trenerami.
Po tym incydencie Jeonnam nie mógł odwrócić sytuacji i stracił punkty. (cała sytuacja widoczna w tym linku -> “Brak fair-play czy zasada gramy do końca?)
Jeonnam zanotował tego dnia 7 strzałów, ale tylko 1 celny, pokazując rozczarowanie w strzeleckiej determinacji bramkowej w porównaniu do Anyang (5 strzałów, 3 skuteczne strzały).
Kolejny faworyt zaczyna od narobienia sobie wstydu.
Menedżer Gyeongnam FC, Seol Ki-hyeon, został odesłany z boiska w meczu otwarcia K League 2.
Scena, o której mowa, pochodzi z meczu pomiędzy Gyeongnam FC i Seoul E-Land, który odbył się w Miryang Sports Complex w Gyeongnam . W 26. minucie drugiej połowy, kiedy obie drużyny utrzymywały wynik 0: 0, zdecydowano o wyrzucie z autu Seoul E-Land.
Chae Gwang-Hoon, który był graczem Gyeongnam FC do zeszłego sezonu, a następnie przeniósł się do Seoul E-Land, podszedł do ławki swojego byłego klubu, aby odebrać piłkę. W tym czasie menedżer „mścicieli z Gyeongnam” Seol Ki-hyeon odepchnął Kwang-Hoona swoim ciałem niczym hokeista.
Sędzia natychmiast wyciągnął czerwoną kartkę trenerowi Seolowi Ki-hyunowi.
Seoul E-Land otworzył wynik sześć minut po tym, jak trener Seol Ki-hyun został wyrzucony ze stadionu, a mecz zakończył się 1-0. Na konferencji prasowej po meczu trener Seol Ki-hyun powiedział: – Zrobiłem to podświadomie, ponieważ znałem dobrze przeciwnika. To nie było zamierzone”. Trener Seol Ki-hyun został decyzją władz ligi zawieszony w grze.
Wszystkie wyniki pierwszej kolejki.
Smoki poskromione przez 23-latków.
Ubiegłoroczny zwycięzcy FA Cup, Jeonnam Dragons, (dzięki czemu zagrają w lidze mistrzów 2022), wkroczył w sezon lewą nogą przegrywając w drugim z rzędu meczu K-League 2 w tym sezonie.
Smoki przegrały 0-2 w meczu u siebie z Gimpo FC w drugiej rundzie K League 2 2022, która odbyła się 26. lutego na stadionie piłkarskim Gwangyang.
Jeonnam, który w poprzedniej kolejce przegrał 0:1 w wyjazdowym meczu z Anyang FC, ruszył agresywnie, by tego dnia wygrać swoje pierwsze w sezonie spotkanie z Gimpo, najmłodszym zespołem koreańskiej drugiej ligi.
Niestety ich starania zostały przyćmione nowym ulubieńcem neutralsów piłkarskiej Korei.
Son Suk-Yong zadebiutował zawodowo w meczu otwarcia „K League 2 2022” przeciwko Gwangju FC, strzelił tego dnia gola po podaniu Kwona Min-Jae w 33. minucie pierwszej połowy. Był to pierwszy gol w historii po otrzymaniu licencji na grę w pełni zawodowej K2 przez „najmłodszy klub” Gimpo FC. Był to również pierwszy gol 23-latka w K-League w tym sezonie. Son Suk-Yong, który był w formie, tydzień później strzelił zwycięskiego gola w meczu z Jeonnam Dragons. Gimpo, prowadzony przez swoją nową młodą gwiazdę, przekroczył wszelkie oczekiwania i odniósł zwycięstwa w dwóch kolejnych spotkaniach.
„W dniu, w którym zadebiutowałem zawodowo, moja mama powiedziała, że widzi, iż był to dla mnie najszczęśliwszy dzień podczas dotychczasowej przygody z piłką nożną. Podobało mi się to bardziej niż wtedy, gdy poszedłem do drużyny młodzieżowej (zespół Daegu poniżej 18 roku życia w 2016). Później, kiedy usłyszałem od mojej siostry, że mój ojciec dopingował przez cały mecz na trybunach, wzruszyłem się”.
Drugą bramkę dla Gimpo Citizen strzelił Han Jeong-Woo 23 letni obieżyświata. Chłopak mimo młodego wieku zdążył już grać w Kazachstanie (Kairat) oraz Irlandii (Dundalk).
Jeonnam, które reprezentuje, jako jeden z czterech klubów Koreę Południową w rozgrywkach ACL zalicza drugą z rzędu porażkę. Beniaminek z prowincji Gyeonggi zalicza z kolei drugie z rzędu zwycięstwo, nie dość, że po raz kolejny z silnym rywalem, to jeszcze na wyjeździe.
Dublet nie ucieszył wszystkich
Bucheon wygrał 2-1 w meczu drugiej rundy z Ansan Greeners w K League, który odbył się w Bucheon Sports Complex o godzinie 16:00 26 lutego, dzięki dubletowi Han Ji-Ho.
Bucheon przetrwało ogromną nawałnicę Greeners, która nawet zakończyła się trafieniem potężnie zbudowanego Kwon Young-Ho. W 36. minucie były zawodnik nieistniejącego już Goyang Zaicro uderzył przepięknie z woleja, pieczętując swój powrót do K League po 3 latach nieobecności (występy w niższych ligach).
Han Ji-Ho, który wszedł w 58 minucie meczu z ławki rezerwowej, potrzebował ledwie 2 minuty, żeby odmienić losy batalii z „zielonymi wilkami”. Wpierw w 60 minucie niczym kamikadze zanurkował by dobić z najbliższej odległości szczupakiem piłkę do bramki, a 5 minut później wykorzystał kontrę, lobując nieopierzonego 20-letniego Kim Won-Junga. Dublet weterana, który zdobywał, jako jeden z liderów policyjnego Asan Mugunhgwa mistrzostwo K2 w 2016 rozśmieszył dziennikarzy po meczu.
„Cieszę się, że udało mi się zdobyć punkty dla Bucheon tak szybko w sezonie. Nie ucieszyło to jednak mojego 8-letniego syna. To dopiero druga runda, więc jest bardzo zimno. Po meczu nawet się ze mną nie przywitał, tylko uciekł wkurzony na tatę ze stadionu, bo strasznie zmarzł”.
Szalony comeback.
Gyeongnam napisał dramat podczas Derbów rzeki Nakdong przeciwko I-Park w Busan. Na początku meczu koncentracja defensywy była zachwiana i gospodarze prowadzili 2-0, ale pod koniec drugiej połowy Gyeongnam pokazało ducha walki. Zaczynając od gola Mo Jae-Hyeona w 34. minucie drugiej połowy, strzelili dwa gole w doliczonym czasie gry, wygrywając 3-2.
Gyeongnam, które odniosło swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie w Nakdong River Derby, jest zdeterminowane, aby kontynuować trend wzrostowy. Atmosfera jest pełna nadziei. Kapitan Willian, który wrócił po kontuzji, wykazał się dobrą formą jeszcze przed efektownym comebackiem. Kiedy ex-piłkarz Greckiego Panaitolikosu, czy Vitori Setubal – Willian został wskrzeszony, inny Brazylijczyk Hernandez również dostrzega efekt synergii. Współpraca Latynosów zapewniła dwie ostatnie bramki dające cenne punkty.
Menadżer zespołu Seol Ki-hyun powiedział również: „Ważne jest, aby utrzymać dobrą atmosferę. W kolejnych 2-3 meczach musimy przetrwać. Gdy kontuzjowani zawodnicy wrócą, będziemy mogli kontynuować dobre wyniki”.
Niezawodny duet “fioletowych”.
Drugi mecz z rzędu duet – Kostarykańczyk Jonathan Moya – Koreańczyk Kim Kyun-Jung decydują o 3. punktach FC Anyang. Moya wykorzystał już w 7. minucie rzut karny, który ustawił obraz gry całego spotkania. Starająca się wyrównać drużyna Chungnam Asan mimo wielu szans nie zdołała osiągnąć nic prócz kontry po której Kim Kyung-Jung strzelił przepiękną bramkę z przed pola karnego
Wszystkie wyniki 2. kolejki.
Gdzie dwóch się bije tam młody korzysta.
Brazylijczyk Hernandez, napastnik Gyeongnam FC, został wybrany MVP trzeciej rundy „K League 2 2022”. Wychowanek Gremio Alegrense zbierający swoje pierwsze profesjonalne szlify w Korei Południowej otrzymał tą nagrodę po emocjonującym thrillerze, którego był głównym aktorem.
„Róże” jak kiedyś zwano Gyeongnam nawiązuje w tym sezonie do swojej dawnej renomy drużyny Hitchcocka i po raz kolejny zafundowali rollercoaster swoim fanom. Tym razem z głównym konkurentem do awansu Anyang.
22-letni Hernandez zaaplikował dwie bramki „fioletowym” bym móc cieszyć się prowadzeniem 2-0 zaledwie po 17. minutach meczu.
Jednak 90% wydarzeń meczu miało miejsce do 23. minuty meczu, przez co znajdujący się na stadionie fani byli bliscy palpitacji serca. Weteran chorwackiej ligi – Ghańczyk Costly szczęśliwie wykorzystał rzut wolny w 20. minucie, a mający doświadczenie z francuskiej ligi (Bordauex, SM Caen) Kim Kyung-Jung wyrównał 3 minuty później.
Mecz rozstrzygnął 21-letni środkowy obrońca Park Jae-Hwan, który w 77 minucie stratował całą linię obrony Anyang. Co ciekawe, był to dopiero pierwszy mecz Parka w pierwszej jedenastce drużyny z południowego Gyeongsangu. Chłopak kolejkę wcześniej zagrał ledwie 17 minut, a przed sezonem mierzący 191 cm „byk” grywał w 3. półprofesjonalnej koreańskiej lidze w barwach Hwaseong FC.
Zawodnik z pewnością do odnotowania przez piłkarskich skautów.
Kuriozum.
Mecz biorąc pod uwagę, kto grał i jaki układ tabeli kreował można określić mianem ligowego kuriozum.
Gimpo stawiające pierwsze kroki w pełni profesjonalnej K League 2 przed pierwszym gwizdkiem był liderem, co już samo w sobie było ciekawostką na skale kontynentu.
Bucheon z kolei, co roku ambitnie zapowiadane przez swoich buńczucznych fanów, jako kandydat do awansu tak naprawę gdyby w K2 były spadki, to już dawno oglądalibyśmy ich w 3. czy 4. lidze. Klub jest ten zarządzany niczym średniej klasy gospodarstwo domowe, a co lepsi zawodnicy zamiast dofinansowywani z nadzieją na awans, co roku są sprzedawani na prawo i lewo.
Spotkanie tych dwóch „tworów” w meczu o lidera tabeli to szyderczy chichot losu.
Po meczu przypominającym bardziej walki Taekwondo czy rugby górą okazali się Bucheon dzięki bramce Oh Jae-Hyeok. Ex-reprezentant kadry U-17 Korei Południowej, z którą miał przyjemność występować na MŚ tej kategorii wiekowej w Brazylii – zaliczył swoją pierwszą bramkę w swojej profesjonalnej karierze.
19 – latek specjalizujący się w czyszczeniu pola zrobił to, co umie najlepiej, czyli pierwszy dopadł do bezpańskiej piłki po niefrasobliwym wybiciu obrońcy – Park Kyung-Rok. Bramka zawodnika, który oddaje średnio 1 strzał w trybuny na 3. spotkania to kolejna sensacja tej potyczki.
Bucheon pokonując beniaminka mogło zasiąść na miejscu lidera tabeli. Biorąc jednak pod uwagę poziom tego spotkania ciężko przewidywać by oba te zespoły wytrzymały na dłuższą metę konkurowanie z bardziej uznanymi firmami ligi.
Sflaczałe Smoki
Jeonnam Dragons w obecnym sezonie mają wystąpić w Azjatyckiej Lidze Mistrzów, jako zwycięscy koreańskiego pucharu ligi. Ciężko wyobrazić sobie ich konkurowanie z bogatymi Azji mając na uwadze jak Smoki (NIE)wystartowały w obecnym sezonie. Fakt, że nie byli wstanie strzelić bramki z Asan, byłą drużyną policyjną ratowaną przez mieszkańców miasta (klub obecnie utrzymywany z miejskich środków) i poskładaną z krajowych odrzutów, mówi nam wszystko o obecnym stanie Dragons.
Gdy wygrywali puchar dający im awans do elitarnych rozgrywek byli sensacją, parę miesięcy później są pośmiewiskiem K League 2.
Wszystkie wyniki 3. kolejki.
Tabela K League 2 po 3. kolejkach.
Autor tekstu: Adam Błoński
Wyświetleń: 406