Vissel Kobe kontynuuje swoja ofensywę transferową i kupuje trzeciego ofensywnego piłkarza z uznanym nazwiskiem na przełomie tygodnia. Po ściągnięciu reprezentantów Japonii i weteranów europejskich boisk Yuya Osako oraz Yoshinori Muto przyszedł czas na dopieszczenie kapitana Kobe Andreasa Iniestę. Mowa tutaj o ściągnięciu kolegi Hiszpana, niegdyś młodej nadziei Barcelony a dziś 30 letniego weterana – Bojana Krkića.
All set for a new destination!
Really excited by this amazing professional and personal opportunity.
Thank you for your trust, @visselkobe!
Can't wait to start this new challenge. 💪🏻⚽️ pic.twitter.com/yDerirqZhk— Bojan Krkic (@BoKrkic) August 9, 2021
Były napastnik Barcy ponownie spotka się ze swoim kolegą z drużyny z Camp Nou na stadionie Kobe Wing w Japonii. Bojan Krkic przeniósł się do Vissel Kobe podobnie jak wspomniana dwójka atakujących, jako wolny agent. Hiszpan, który rozpoczął swoją karierę w 2006 roku w Barcelonie, nie grał od czasu odejścia z zespołu MLS Montreal Impact w grudniu.
Były napastnik Blaugrany dołączył teraz do Vissela Kobe i zapewnił sobie powrót do futbolu, gdzie ponownie spotka się ze swoim byłym kolegą z drużyny na Camp Nou Andresem Iniestą.
Krkić stylem gry oraz warunkami fizycznymi przypomina piłkarza, którego bezpośrednio ma zastąpić w składzie, czyli Kyogo Furahashiego. Mierzący tyle samo, co Krkić 170 cm wzrostu Japończyk, bryluje już w składzie szkockiego Celticu Glasgow.
30-latek nie krył swojego zachwytu po tym, jak japoński klub ujawnił jego zakup w poniedziałek, mówiąc na swojej oficjalnej stronie internetowej: „Nie mogę się doczekać tego wspaniałego wyzwania. Ta okazja jest jedną z najlepszych, zarówno osobiście, jak i zawodowo, i nie mogę się doczekać na to wielkie wyzwanie.”
„Od dawna pociągała mnie japońska kultura i dzięki Vissel Kobe mogę osobiście doświadczyć Japonii”.
Bojan chce połączyć siły z Iniestą i ma nadzieję, że wywrze wpływ na grę Kobe w ostatniej trzeciej części sezonu.
„Iniesta jest dla mnie wyjątkowy i cieszę się, że mogę ponownie z nim zagrać” – dodał Bojan.
„Chcę strzelić wiele bramek z jego pomocą”.
Bojan zadebiutował w Barcelonie w wieku 17 lat i został najmłodszym zawodnikiem, który wystąpił w La Liga dla Blaugrany. Do siatki trafił 41 razy w 163 meczach dla klubu. Zdobył 10 głównych trofeów z Barceloną, w tym trzy tytuły La Liga i dwie korony Ligi Mistrzów; jednak nie udało mu się zdobyć regularnego miejsca pod rządami Pepa Guardioli i został sprzedany Romie w 2011.
Bojan w późniejszym okresie grywał jeszcze w takich popularnych klubach jak Inter Mediolan, Ajax oraz Stoke City. Po nieudanych epizodach w Mainz oraz Alaves trafił w końcu do ligi MLS. W Montreal Impact nie był jednak gwiazdą jakiej oczekiwano po zawodniku, którym niegdyś zachwycał się piłkarski świat. Inna sprawa, że był autorem paru spektakularnych uderzeń z dystansu, które kanadyjscy kibice zapamiętają na długo.
Jedno krotny reprezentant Hiszpanii po odbyciu 2 tygodniowej kwarantanny będzie mógł dołączyć do kolonii ex-zawodników Barcelony Vissel Kobe. Prócz Andreasa Iniesty w składzie japońskiego klubu obecny na liście płac jest pomocnik Sergi Samper oraz Thomas Vermaelen. Kobe w obecnym sezonie ma zamiar powalczyć minimum o Azjatycką Ligę Mistrzów co gwarantują pierwsze 3 miejsca w tabeli J.League.
Autor tekstu: Adam Błoński
Wyświetleń: 321