Japońska drużyna olimpijska w piłce nożnej zremisowała w sobotę 1:1 mając za przeciwników kandydatów do złotego medalu Hiszpanię podczas ostatniego meczu towarzyskiego przed rozpoczęciem igrzysk w Tokio.

Ritsu Doan strzelił pierwszego gola dla Japonii na trzy minuty przed przerwą na stadionie Noevir w Kobe. Był to idealny moment na zadanie ciosy w meczu, w trakcie którego Hiszpania dominowała w posiadaniu piłki przez całe spotkanie, z wyjątkiem właśnie ostatnich minut pierwszej połowy.

Po przerwie Hiszpanie grali konkretniej, a ich wytrwałość opłaciła się w 78. minucie kiedy to wyrównał „piosenkarz Alvaro” (Carlosa) Soler.

Pomimo suchych danych jak wynik i posiadanie piłki, to gospodarze stworzyli więcej okazji w meczu, co uwidoczniło się w drugiej połowie po wprowadzeniu superszybkiego napastnika Yokohamy F Marinos, Daizena Maedy.

Japonia była o włos od zwycięstwa w ostatniej akcji meczu. Hiszpański bramkarz Alvaro Fernandez (kolega klubowy Shinjiego Okazakiego z Hueski) popisał się jednak fantastyczną interwencją po rzucie wolnym wykonywanym przez pomocnika Ao Tanakę.

„Wyszliśmy na murawę z naciskiem na wygranie tego meczu i szkoda, że ​​tego nie zrobiliśmy” – powiedział japoński menedżer Hajime Moriyasu na pomeczowej konferencji prasowej.

„Jednak zawodnicy pokazali niezbędną wytrwałość. To było dla nas duże wyzwanie, aby zdobyć gola przeciwko tak silnemu przeciwnikowi. Nie wygraliśmy, ale stworzyliśmy niezbędne możliwości”.

Doan, w zeszłym sezonie grający na wypożyczeniu w niemieckiej Arminii Bielefeld, świetnie wykończył dośrodkowanie Takefusy Kubo z Realu Madryt, który mocno fizycznie popracował z hiszpańskim obrońcą na plecach by muc obsłużyć kolegę z drużyny. Strzał Doana w jakiś sposób znalazł drogę między dwoma obrońcami a bramkarzem, wprowadzając w euforie zgromadzonych na stadionie w Kobe fanów młodych Samurai Blue.

Druga połowa to historia nietrafionych strzałów Hiszpanów w połączeniu z wytrwałą obroną Japończyków, w tym solidną pracą rezerwowego bramkarza Keisuke Osako.

Frustracja Hiszpanów skończyła się mniej więcej pół godziny po przerwie, kiedy obrońca Juan Miranda dośrodkował do Solera, który znalazł miejsce w polu karnym i po kombinacji szczęścia i umiejętności znalazł piłką drogę do bramki.

Turniej olimpijski mężczyzn rozpocznie się w czwartek, kiedy Japonia rozpocznie kampanię w grupie A przeciwko RPA na stadionie w Tokio. Trzy dni później gospodarze zmierzą się z Meksykiem na stadionie Saitama, zanim 28 lipca zakończą fazę grupową przeciwko Francji na International Stadium Yokohama.

Remis z Hiszpanią z którą na Olimpiadzie w Londynie potrafili pewnie wygrać 1-0 jest z pewnością odpowiednim zastrzykiem pozytywnej energii przed starciem z mocnymi rywalami grupy A.

Wszyscy w redakcji AzjaGola trzymają kciuki za olimpijczyków Hajime Moriyasu.

Autor tekstu: Adam Błoński 

Wyświetleń: 274

Autor tekstu: azjagola

Social media

Strefa sponsorowana

Hensfort

Lwowski Baciar

Pewniaczek.pl

Azjagola na Twitterze

Obserwuj mnie na Twitterze