Site icon AzjaGola

Awans w zasięgu ręki – Pachtakor w 5. kolejce Ligi Mistrzów AFC

W niedzielny wieczór w katarskiej Wakrze toczyła się zażarta walka w grupie B o miejsce za plecami saudyjskiego obrońcy trofeum, Al-Hilalu Rijad. I to jej poświęcę tę notkę.

Shabab Al-Ahli Dubaj – Pachtakor Taszkent 0:0

Znów bez gola. Chyba „Lwom” katarska ziemia niekoniecznie służy. Teraz choć byli groźniejsi w swoich poczynaniach to nie mogli znaleźć drogi do siatki. Próbowali Ćeran czy Siergiejew a i wejście Derdiyoka nie zdało się na wiele. Z kolei „Czerwoni Rycerze” najgroźniejszą sytuację mieli w 44. minucie, kiedy Ahmed Khalil z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę. Zespół Szoty Arweładzego nie wygrał trzech ostatnich potyczek zaś piłkarze Gerarda Zaragozy są niepokonani od sześciu potyczek a w trzech kolejnych nie tracą bramki. Oba zespoły mierzyły się na etapie grupowym AFC Champions League w 2009 roku i Pachtakor wygrał oba mecze (2:1 w Dubaju i 2:0 w Taszkencie), co dało mu awans z drugiego miejsca do fazy pucharowej rozgrywek, gdzie zatrzymał się na ćwierćfinale. Jeśli uda się poprawić skuteczność to może i teraz uda się po raz pierwszy od 2016 roku uzbeckiemu klubowi awansować do 1/8 finału Ligi Mistrzów AFC. To wciąż jest realne. Warto dodać, że w zespole emirackim od 62. minuty na boisku przebywał Azizdżon Ganiew.

Shahr Kodro Meszched – Al-Hilal Rijad 0:0

Tabela:

Ostatnia kolejka (23.09):
Shahr Kodro – Pachtakor
Al-Hilal – Shabab Al-Ahli

Mistrzowie Uzbekistanu by awansować do fazy pucharowej po raz pierwszy od 2010 roku, muszą po prostu ograć irańską drużynę. Czyli mają swój los w swoich rękach. A jeśli nie uda im się wygrać, to muszą liczyć na to, że Shabab Al-Ahli nie ogra Al-Hilalu. W każdym razie środowy wieczór będzie niezwykle emocjonujący.

Akcenty środkowoazjatyckie w pozostałych grupach w 5. kolejce:

Grupa C

Al-Taawon Burajda – Al-Sharjah 0:6 (0:1). Otabek Szukurow (Al-Sharjah) cały mecz. Jego drużyna ma wciąż szanse na awans z grupy

Grupa D

Sepahan Isfahan – Al-Ain 0:0. Bauyrżan Islamchan (Al-Ain) cały mecz. Jego drużyna z kolei już nie ma szans na wyjście z grupy

Autor tekstu: Łukasz Bobruk
red_bobini91

Exit mobile version